Mąż nie rozmawia z moją mamą

Mieszkamy z moimi rodzicami i naszym synkiem (2 latka). Do tej pory wszystko układało się normalnie. Od nowego roku, mój mąż nie rozmawia prawie wcale z moją mamą, unika Jej, przechodzi obojętnie, na jakiekolwiek próby zaczepki do rozmowy ze strony mojej mamy, nie reaguje. Mama pytała mnie czy zrobiła coś nie tak, powiedziała coś czym Go uraziła. Rozmawiałam z mężem, a On twierdzi, że jest wszystko ok. Bardzo mnie to boli, bo moja mama pomaga nam bardzo, przy wychowywaniu synka (jak tylko może) i finansowo również a On zachowuje się jak cham. Wczoraj przyszła do nas do pokoju, chciała z Nim pogadać, a On nawet na mamę nie spojrzał, zachował się jak ostatni cham. Nie może tak być. Póki mieszkamy razem, nie wyobrażam sobie takich realcji i takiego zobojętnienia. Płakać mi się chce. Do tej pory było normalnie.

twój mąż to dzieciak ale ręczę ,ze galopem dorośnie jak mama stwierdzi ,zę dosć tego dobrego i każe sie wam wyprowadzić .

nie ręcz bo rączkę stracisz... może sie zdarzyć, że rozmawianie z mamusią to strzał w kolano