Daarkaa 0 Napisano Styczeń 10, 2013 Heej skończę za kilka tygodni 15 lat . W grudniu trochę się przeziębiłam ale jak zawsze byłam pełna energi żartowałam śmiałam się . Nadszedł 6 grudnia w telewizji leciał " Kevin sam w Nowym Jorku " cieszyłam się , i po godzinie 23 złapał mnie skurcz ,zaczęłam się bać , położyłam się zaczęłam się modlić aż w końcu zasnęłam . Następnego dnia opowiedzialam wszystko siostrze ,powiedziała że to nic taakiego , że ją teeż nieraz łapie. Poszłyśmy na zakupy nie miałam na nic ochoty , nic nie chciałam przymierzać , po drodze kupiliśmy magnez (biorę do teraz) dużo owoców . A ja nadal bałam się o serce . Po 3 dniach poszłam do lekarza , powiedział że jestem przeziębiona i tyle . Po 1,5 tygodnia poszlam do pielęgnierki opowiedziała jej o tym skurczu , powiedziała że to nic złego że każdemu może sie to zdarzyć Ucieszyłam się ale po 2 dniach znowu zaczęłam się bać ...wymyślam choroby , denerwuję mamę siostrę nawet tatę który powiedzial że zaprowadzi mnie do psychiatry . Ale naprawdę nie rozumie mnie , mogę liczyć tylko na chłopaka ale widzę że go to męczy . A ja dzisiaj znowu sobie wymyśliłam chorobę gardła ...boję się śmierci szpitala i wgl. Ktoś taak z Was ma ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach