Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pomocy, doradźcie :)

Problem z facetem, doradźcie :)

Polecane posty

Gość Pomocy, doradźcie :)

Hej, chciałam się Was poradzić w pewnej sprawie :) Zaczęłam spotykać się z facetem - kilka lat starszy, niedawno zakończył poważny związek. Nie jesteśmy ze sobą, jeszcze nie zdefiniowaliśmy tego, co dzieje się między nami. On twierdzi, że chce, żeby z tego coś wyszło. I rzeczywiście - kiedy się spotykamy, naprawdę jemu wierzę. Jest miły, czarujący, nie szczędzi czułych słów i ciągle mnie całuje. Jest zazdrosny o innych facetów, widzę, jak się wkurza, kiedy ktoś mnie zarywa. Postanowiłam zaprosić go do siebie. Wypiliśmy kilka drinków, potem się popieściliśmy, zrobiłam mu loda, ale do seksu jako takiego nie doszło, bo byłam niedysponowana. Spędził u mnie całą noc. Rano cały czas mnie przytulał i całował, wszystko było ok. Potem wrócił do domu i zaczęło się. Chociaż wysyłał smsy, to nie robił tego tak często jak kiedyś, później zdarzało się, że w ogóle już przestał odpisywać (chociaż to nie ja zaczynałam rozmowę), a kiedy pytałam dlaczego, to zmieniał temat, jakby w ogóle nie zauważył, że o coś go pytałam. Zapytałam go, czy się jemu znudziłam, albo czy może za łatwo mu ze mną poszło, ale zaprzeczył i przez jakiś czas znowu był czarujący. Powiedział, że chce się ze mną znowu spotkać i chciałby się ze mną kochać. Teraz znowu zaczynał kilka razy rozmowę, ale kiedy mu odpisywałam, to on już nie raczył dać odpowiedzi. I teraz moje pytanie: jak myślicie, o co mu chodzi? Czy rzeczywiście się jemu znudziłam (a jeżeli tak, to dlaczego nadal do mnie pisze), czy może ma kogoś jeszcze na boku...? Czy też jestem może przewrażliwiona? Co powinnam w takiej sytuacji zrobić? Nie chcę go przecież ochrzaniać, bo w zasadzie nie mam prawa, bo nie jesteśmy razem... Doradźcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
"Nie chcę go przecież ochrzaniać, bo w zasadzie nie mam prawa, bo nie jesteśmy razem... " popełniłaś strategiczny błąd dałaś mu wszystko od razu i na twoje szczęście nie spodobałaś mu się - na drugi raz bądź mądrzejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocy, doradźcie :)
Dlaczego wg Ciebie nie spodobałam się jemu? :( Przecież mówi mi, że chce się ze mną kochać i ogólnie wiem, że przyjechałby do mnie, gdybym chciała, ale w tygodniu nie mam nawet czasu na spotkania. Poza tym spotykałam się z nim wcześniej, zanim spędziliśmy ze sobą noc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocy, doradźcie :)
I nie dałam mu wszystkiego, bo seksu nie uprawialiśmy, tylko petting.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocy, doradźcie :)
UP :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicku nie mam
ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocy, doradźcie :)
a co ma do tego wiek? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież odpowiedź jest banalnie prosta. Znacie się krótko, nie jesteście parą a Ty od razu zrobiłaś mu loda (co jest moim zdaniem bardziej intymne niż sam stosunek). Faceci nie szanują ani nie chcą się spotykać z takimi dziewczynami. Dlatego ochłodził kontakty z Tobą. Już po ptokach, nic z tego nie będzie. Na przyszłość musisz trochę zmienić taktykę. Zacząć flirtować, uwodzić, sprawić, żeby to on za Tobą biegał, prosił o związek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocy, doradźcie :)
No właśnie on mówił, że chce związku... Ale cóż, może macie rację. Całe szczęście nie jestem zakochana, tylko trochę szkoda :) W zasadzie ja też nie chcę niczego poważnego, myślicie, że jeżeli zaproponowałabym wolny układ, to zgodziłby się? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbuj, zaproponuj. Ale ja bym się na to nie pisała, Co daje taki wolny układ kobiecie>? Praktycznie nic, no chyba że masz takie duże potrzeby. Jeżeli kobieta szybko idzie do łóżka z facetem to jest ryzyko, że jemu to się nie spodoba. Traktuj seks jako kartę przetargową :P W tym jest duża siła i z tego wynika potęga kobiet i ich wpływ na mężczyzn. Do pewnego momentu warto ich pomęczyć. Oni lubią zdobywać. A jak podasz się na tacy to on biegnie polować na inną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocy, doradźcie :)
No właśnie w tym problem, że nie mam za bardzo czasu na normalny związek, a potrzeby są... hm... duże ;) dlatego taki wolny układ by mi wystarczył :) Poza tym strasznie szybko się wszystkimi nudzę i potem jest tylko kłopot: jak zerwać, żeby nie zranić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na fajny związek zawsze jest czas ;) Widocznie nie trafiłaś na odpowiedniego faceta, Tylko że w ukladzie ff osoba która się zakocha jest zawsze na straconej pozycji. Warto ryzykować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocy, doradźcie :)
Problem w tym, że nigdy się nie zakochałam, więc nie wiem, co w ogóle mogłabym stracić. A przecież nie mogę spędzić całego życia samotna, zamartwiając się, że się w kimś zakocham, a ten ktoś mnie tylko wykorzysta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocy, doradźcie :)
Problem w tym, że nigdy się nie zakochałam, więc nie wiem, co w ogóle mogłabym stracić. A przecież nie mogę spędzić całego życia samotna, zamartwiając się, że się w kimś zakocham, a ten ktoś mnie tylko wykorzysta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bywa no coz
no tak zrobilas mu loda ale seksu jeszcze nie bylo. bedzie seks i bedzie po znajomosci ;) a skoro byl w powaznym zwiazku to tez moze byc jeszcze rozdwojony pomiedzy stara miloscia a Toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocy, doradźcie :)
Też o tym myślałam, czy może powinnam z nim o tym porozmawiać? Do tej pory krępowałam się wcinać za bardzo w jego życie i wypytywać, ale chciałabym z nim o tym porozmawiać. Jak mogłabym delikatnie go o to spytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość knola
Krępujesz się rozmowy, a loda nie - super :) Niby Ci tak nie zależy na związkach, a jednak masz problem z nim. To może znajdziesz innego? Oni ci służa tylko do realizowania potrzeb sexualnych;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bywa no coz
a nie wiesz nic o jego bylej? w jakich okolicznosciach sie rozstali? czy dlugo ze soba byli? bo to dosyc istotne kwestie bo jednak jesli bylo mocne uczucie to ciezko sie oderwac od przeszlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocy, doradźcie :)
Bo to, co z nim robię, to dotyczy nas. A to, co łączyło go z jego kobietą, to tylko jego przeszłość. Przejmuję się, bo co innego, gdyby powiedział mi wprost, że chce tylko seksu, a co innego, kiedy czuję się okłamywana. Nienawidzę głupich teatrzyków. Ale tak, facet jest mi potrzebny przede wszystkim do sexu (wiem, wiem, zaraz posypią się niewybredne komentarze). Jednak nie chcę uprawiać seksu z jakimiś obcymi ludźmi na imprezach, chcę czuć z kimś więź nawet jeżeli kogoś tylko i wyłącznie lubię. I nie potrafiłabym spotykać się z paroma facetami, to też nie w moim stylu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bywa no coz
czyli tak naprawde nie traktujesz go powaznie? to po co sie przejmujesz? ktory facet nie pojdzie na uklad ze laczy nas tylko lozko... przykre ale w 95% sie na to godza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocy, doradźcie :)
Był z nią baaardzo długo, planował się jej oświadczyć. Zerwali parę miesięcy temu. Wiem, że ciągle o niej myśli, rozumiem to. Może rzeczywiście o tym z nim pogadam, żeby nie było jakichś niedomówień :) Tylko jak zacząć, żeby nie myślał, że go wypytuję, bo jestem wścibska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość knola
A jakie to wszystko ma znaczenie skoro macie byc układem na sex? takie rozmowy dotykające emocji wychodzą poza reguły takiej układowej gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocy, doradźcie :)
Bo chcę wiedzieć na czym stoję, jak do tego podchodzi. Nie chcę wypalić z tekstem o wolnym związku, jeżeli on podchodzi do tego na poważnie, ale jest targany przez emocje związane z byłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość knola
No to powiedz po prostu, że nie wiesz jakie on ma podejście do znajomości, ale tobie zależy na układzie na sex na tym etapie życia, ajeśli on ma inne oczekiwania, to to sie nie uda. I tyle, proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bywa no coz
wiesz ale tez uwazaj na to zeby nie zranic faceta... skoro chcesz znac jego uczucia to oznaka ze ci zalezy a z tego co napisalas chcesz go tylko dla seksu. nie baw sie czyimis uczuciami. chlopak juz jeden zawod milosny ma za soba (skoro planowal sie oswiadczyc widac ze musialo mu bardzo zalezec) a Ty go tylko dla seksu... ech szkoda mi go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocy, doradźcie :)
No właśnie lubię go, dlatego nie chciałabym go zranić. I z tego powodu wolałabym najpierw upewnić się, czego oczekuje. Jednak mam wrażenie, że on od początku nie planował między nami nic poważnego, chociaż twierdził co innego. Trudno mi się za niego wypowiadać, bo sama jestem tym wszystkim zdezorientowana. Jedyne, co wiem to to, że mówi co innego, a co innego robi (a w zasadzie, to teraz nie za wiele w ogóle robi :D ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocy, doradźcie :)
No właśnie lubię go, dlatego nie chciałabym go zranić. I z tego powodu wolałabym najpierw upewnić się, czego oczekuje. Jednak mam wrażenie, że on od początku nie planował między nami nic poważnego, chociaż twierdził co innego. Trudno mi się za niego wypowiadać, bo sama jestem tym wszystkim zdezorientowana. Jedyne, co wiem to to, że mówi co innego, a co innego robi (a w zasadzie, to teraz nie za wiele w ogóle robi :D ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
watpie zeby chcial zeby cos z tego wyszlo, sama widzisz ze stara sie tylko jak liczy na seks, po lodzie troche odpuscil, ale jak naszla go ochota na seks to znow sie zrobil czarujacy... odbij pileczke, teraz ty przestan czesto do niego pisac smsy czy odpisuj na jego smsy z duzym opoznieniem, odwolaj jakies spotkanie z nim i powiedz ze nie dasz rady bo masz jakies umowione spotkanie ze znajomymi... niech poczuje ze latwo moze cie stracic, niech zacznie jemu obsowac sie grunt pod stopami, a zobaczysz jak szybko sie sytuacja zmieni, zacznie sie starac jak nigdy, nalegac i naskakiwac... mowie ci to ja LordKoks...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bywa no coz
no to moze problem rozwiazal sie sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocy, doradźcie :)
LordKoks, może masz rację :) starałam się tak robić... może powinnam być bardziej stanowcza. Będę teraz nieubłagana i twarda jak głaz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×