Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kogsfd

Wkurza mnie ultimatum mojego przyszłego męża!!!

Polecane posty

Gość kogsfd

Od roku mieszkam z facetem. Mój ojciec jak każdego mojego faceta z którym byłam nie akceptuje - jest z charakteru taki jak teściowa z dowcipów. Ale mój tato poprosił mnie oto że chce być przy moim porodzie. Mój facet nie wyraża na to zgody i grozi mi rozstaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahhaahahhahahahhaha
Tatuś przy porodzie aaaaaaaaaaaaahahahahahahahahahahahahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tosięporobiło
Nie dziwie się Twojemu facetowi. To w końcu rodzisz dziecko swojego faceta czy taty? Dla mnie oczywistym by było, że przy porodzie powinien być mój facet i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakraaaaaaaaaaaaa
ja pierdziele, tatus przy porodzie, a ze by chcial uczestniczyc w zapłodnieniu nie mowil nic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja86uksss
ej no ja tez bym nie chciala ojca przy porodzie jak juz to matke.. no meza chce bo mama Polsce ja za granica. . ale moj ojciec czy moj tesc nie widze potrzbey do glowy by mi nie przyszlo. a ty chcesz tate?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahhaahahhahahahhaha
tatuś - uczestniczyć w zapłodnieniu aaaaaaahahahahahahahahahahahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam różnie
Dziewczyno u mnie jest awaryjnie mama bo się boję że mój zemdleje a nie chce zostać sama... Jego dziecko i on ma pierwszeństwo. Dziwię ci się że ty wolisz swojego ojca niż ojca dziecka przy porodzie... niestety może być tylko jedna osoba a gołym okiem widać że twój ojciec chce was tym rozdzielić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja was zaskocze
mój poniekąd był przy porodzie, pisze o moim ojcu. Był przed porodówką i co chwilę wchodził pytał czy mi czegoś nie trzeba. Na fazę aktywną porodu nie wchodził ale kiedy miałam skurcze to w sumie siedział ze mną, była też ze mną mama, teściowa, dziadkowie, rodzeństwo i jeszcze z 5 innych bliskich mi osób. Wiem ze troche wiocha ale czułam się dzieki temu kochana i otoczona opieką z każdej strony, ale oczywiście najważniejszy był mój mąż on był przy mnie calutki czas. Pamietam tą chwilę kiedy wyniósł dziecko przed porodówkę i zapadła taka cisza a potem wszyscy zaczęli płakać i śmiać się na raz. Słyszałam to rpzez otwarte drzwi, widziałam ich reakcje i byłam bardzo wzruszona. Dlatego mnie obecność ojca przy porodzie nie dziwi aż tak bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam różnie
Aha i na miejscu twojego faceta bym cię w dupe kopneła. moja mama powiedziała że chce być przy porodzie to się dogadali że będą się zamieniać ale na finishu będzie mój mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko masz mądrego faceta
a twój tatus niech pędzi do psychiatry jeszcze czegos podobnego nie słyszałam jak zyję:idiota dziadek przy porodzie wnuczątka jak sie na to godzisz,to ty jestes zdrowo pierdolnięta-delikatniej tego nie da się powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jak wyżej ...
Łał , no super! Mój tata, jeśli w ogóle chciałby być w szpitalu ze mną, to oczywiście siedziałby i czekał na korytarzu , na kawie czy jakoś tak :) a ze mną to byłby oczywiście - ale mój MĄŻ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grdge
nie wyobrazam sobie rodzic przy wlasnym ojcu.. mimo ze mamy dobry kontakt... porazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kogsfd
Matko! Ja myślałam że pod czas porodu może być więcej osób niż jedna osoba. W takim razie pójdzie ze mną mój partner, boje się tylko powiedzieć o tym ojcu bo to on wyskoczył dla mnie z tą propozycją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile masz lat???
kobieto w jakim jesteś wieku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko masz mądrego faceta
a nie mówiłam,ze to zdrowo popieprzone dziecię co ty z porodu show chcesz robic? poradzę ci,niech ci zalatwią rodzenie w domu i zaproście blizsza i dalsza rodzinę będzie ciekawiej i bedziesz bardzo kochana wreszcie twoj facet przejrzy na oczy i da dyla .OBY!! co za glupia baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grdge
Autorko ale czy Tobie naprawde nie przeszkadzaloby gdyby ojciec patrzyl na Twoj porod?:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kogsfd
23 lata. Wiem, wcześnie zaszłam w ciąże. Dla mojego ojca pierwsze dwa dni moja ciąża to był szok bo zamilkł ale szybko mu przeszło. Mój tato jest samotna, rozwiedziony z mamą to należy wybaczyć mu takie zachowanie. Dla mnie przykre jedyne jest to że on nie umie porozumieć się z moim facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no a u mnie...
twój tata jest despotą, moja babka całe życie się tak zachowuje jak twój ojciec w stosunku do mojego taty, we wszystko się wpierd*lała. w jego małżeństwo, w wychowanie dzieci, w utrzymanie domu, w gotowanie, w zakup majtek. pozwalał jej nawet najeżdżać na swoją żonę i dzieci, moja mamcia nie wytrzymała. teraz tatuś żyje sobie z babunią, zastanów się czy chcesz tak skończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko nie rozumiecie miłości
ojca do córki. :O :O może cieszy się z tego że zostanie dziadkiem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffasdgwge
patologia a nie ojcowska miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądrego masz męża
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weż
jeszcze sąsiada, żeby dziadkowi było weselej. Ależ pomysł ma tatuś, doprawdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×