KATOLICY wytłumaczcie mi jedną rzecz

Dlaczego wierzycie w to, że Bóg spełni waszą prośbę, powiedzmy o dobrą pracę, podczas gdy miliony dzieci modli się bezskutecznie o jedzenie i umiera z wycieńczenia i głodu ? Nie tylko dzieci - tysiące innych przykładów można wstawić - nie potrafię zrozumieć takiego toku myslenia - Bóg spełni mogą prośbę, ale pozwolił ginąć ludziom w obozach koncentracyjnych ? Czekam na wyjaśnienia

Jako ateista, odpowiem ci, że wiara nie potrzebuje wyjaśnień i na tym to polega. Dodam, że jak widać wokół, ludzie wiary potrzebują, wręcz religii i zamieniają katolicyzm, który jest spójnym systemem z tradycjami i niebłahą wizją człowieka, na wróżkę w telewizji, która jest po prostu cwaną oszustką. Więc ja już wolę katolików niż wyzwolonych z okowów religii bezmyślnych amatorów ezoteryki, konsumpcjonizmu, itp.

podnoszę :O

wiara czyni cuda. proś a będziesz wysłuchany.

dlaczego moderacja usuwa tematy, czyżby niewygodny temat :O:O:O

walczył ze śmiercią i nie będziesz wiedział, czy dożyjesz jutra, to przypomnisz sobie jak sie modlić.

Bóg spełni moją zachcianke..ale wspomnieć coś tam nie zaszkodzi.. A Ty jak prosisz szefa o podwyżke to w 100% wierzysz ze ją dostaniesz???

bo Bog to nie jest dobry pan co siedzi na chmurce i spelnia zyczenia lub rzuca piorunami, a jak sie komus cos w koncu spelni, to nie za sprawa Boga tylko wlasnej silnej wiary. ot co

a poza tym w głowę sie puknij, każdy ma prawo o coś się modlić.

jak idiotom trzeba czasem tłumaczyć, człowiek otrzymał wolną wolę w którą nawet Bóg nie ingeruje.

nie można myśleć jednoznacznie, jest zło i dobro i zawsze tak było. To, że inni cierpią, to cierpią za grzechy innych. Tak jak Jezus był poniżany przez tłumy, bity, upokorzony, a to syn Boga, a mimo wszystko Bóg nie dał mu wygodnego życia, ale same cierpienia. Świat jest zróźnicowany, tak jak sami ludzie, każdy jest indywidualnością i ma swoje zdania niezależnie czy ono jest słuszne i zgodne z prawdą czy nie. Może Bóg ma plany wobec tych ludzi, może Ci ludzie cierpiący dają naukę innym, przez nich ludzie uczą się miłości, litości, wzruszeń, uczą się pomagać innych i nie przejść obojętnie obok innego człowieka. Jeżeli Ciebie to nie wzrusza, to znaczy ze jesteś złym człowiekiem i nie dociera do Ciebie nauka Boga, nauka Boga przez innych ludzi, bo w jaki sposób Bóg moze dać swiadectwo swojego istnienia, właśnie przez ludzi i przez nich ocenia każdego z nas. Nie chce się ujawnić, bo tak właśnie pragnie nas nauczać dając cierpienie innym aby inni zrozumieli sens życia. Potem po śmierci mają łaskę Boga i są jego dziećmi. Mają spokój i wytchnienie.

A może zamiast zadawać pytania na kobiecym forum internetowym wybierz sie na pogawędkę do teologa?

modlenie jest bezcelowe nikt niczego nie spelnia zwlaszcza gdy nie istnieje

jaki masz dowód, że Bóg nie istnieje?

Dzięki za wyp[owiedzi - wypowiedź o tym, jakoby cierpienie było karą za grzechy (?) nie skomentuję, to poniżej poziomu myślącej istoty... w takim razie Bóg to okrutnik, który z lubością dowala ludziom zło - na szczęście dalekie to od moim poglądów, wyznaję deizm

taki jest teraz świat tacy są ludzie, że potrzebują dowodów. Nie w tym rzecz, trzeba głębiej sięgnąć, aby zrozumieć sens istnienia Boga.

Bóg to nie alladyn, czy rybka spełniająca życzenia. Nie chodzi o to, by powiedzieć raz, dwa, trzy, dziś chcę lepszą pracę. Tylko chodzi o to, by umieć się modlić, rozmawiać z Bogiem. Umieć w każdej sytuacji znaleźć wspólny język z Bogiem. A nie obrazić się, nie dostałem podwyżki to ja Cię Boże nie chcę, bo mi życzenia nie spełniłeś. Już Jezus powiedział, że będą wojny, będzie głód, będą choroby. Jeśli człowiek będzie człowiekiem to skutki tragedii można zmniejszyć. Ale gdy ludzie będą wrogami dla siebie i nie będą mieli Boga w sercu, to będzie na świecie źle.

nie bóg dowala tylko ludzie sobie nawzajem. ludzie, oleju trochę....

skąd,że śmierć dla tych ludzi nie była po prostu dobra i nie przeniosła ich do o wiele lepszego świata.

modliwtwa i wiara w to, ze nasze plany lub zyczenia sie spelnia, pomaga nam ukierunkowac calosc dzialania, wlozyc zapal i enerie, ku temu wymarzonemu celowi. dzieki temu "modlitwy" sie spelniaja. a nie dlatego, ze jakis bog wymyslony na ludzki obraz i podobienstwo, wedle swojej himery w danym dniu, albo spelnia nasze prosby, albo wysyla do gazu. to wszystko robi czlowiek. czlowiek spelnia swoje plany, zyczenia i aspiracje; czlowiek morduje niewinnych na wojnie; czlowiek pozwala codziennie tysiacom dzieci umierac z glodu. nie ma tu co romantyzowac i wymyslac zawilych teorii do tej prostej praktyki ;)

modlenie nie ma celu nikt nic nie spelnia zwlaczsza gdy nie istnieje

Skąd ty wiesz jaką logiką kieruje się Bóg,jeżeli istnieje,skąd wiesz,że akurat śmierć w obozie nie była przeniesieniem do zupełnie innego świata,skąd wiesz jakie mieli życie przed wojną.Nawet w filmie z P.Adamczykiem o Karolu Wojtyle jest scena,w której na chwilę przed zastrzeleniem przed Niemców,chłopak mówi do dziewczyny,do zobaczenie w innym życiu.

chetnie wyjasnie swietnie , wlasnie tak jest jak napisales, te nowoczesne wrozki i ezoteryka to wilekie gowno, katolicyzm jest w porownaniu do nich wielkim skarbem :)

Każdy po śmierci ma wytchnienie czy to Klaus Barbie czy jego ofiary.

Nie zrozumieliście - to, że Bóg który rzekomo jest Absolutem i Doskonałością posiada moc nieograniczoną, dlaczego nie ingeruje w świat, dlaczego nie da kresu cierpieniu, pozwala na nie ? Świadczy to, że nie jest doskonały - nawet to, że nie przewidział buntu człowieka o tym świadczy

W zeszłym roku zginęła u nas kotka,spadła na plecy z barierki na balkonie.Tylko,że ona była nie do wytrzymania w zimie,taka wygodna była,że nie wychodziła na dwór i szczała i srała w domu,którejś zimy ją by pewnie ktoś w nerwach.A już jej nie ma.Skąd wy wiecie,że ci ludzie,którzy zginęli w Afryce i obozach,nie pojawili się po coś i nie zginęli w momencie,w którym właśnie powinni,tak jak tak ten kot w naszym domu.

Czy ktoś prowadzący własną działalność gospodarczą i odnoszący w niej sukcesy,będzie ingerował w to jak jego dziecko gra w Eurobiznes i doradzał dziecku w takich interesach.Jeżeli Bóg istnieje to stworzył niedoskonały świat,żeby było ciekawie,jak człowiek ma podane wszystko na tacy,to jest nudno.

Świat doskonały,w którym wszyscy są spełnieni to świat narokomanów.

ogniwo galwaniczne - no wiec wlasnie. to, co piszesz w ostatnim poscie swiadczy o absurdzie, ale oni tego nie chca widziec, no i wymyslaja sobie cale religie i teologie, aby ten niewygodny absurd "obejsc" ;)

Jaki sens ma zadawanie pytań,jeżeli ktoś nawet nie chce się odnieść do argumentów zawartych w odpowiedzi na nie.Jeżeli coś uważacie za absurd,że nawet nie chcecie o tym rozmawiać na argumenty,to po co się pytacie.