CZEMU TAK JEST ?? OD CZEGO TO ZALEŻY- CHULIGANIIIIIII

Nie wiem czemu ale ciągnie mnie do takich facetów. Podobają mi się faceci łysi, starsi, dobrze zbudowani. Nie ciepłe kluchy tylko konkretni faceci. Źli - nie względem kobiety , ale na ogól. Wiem, ze to konczy się często więzieniem, ale mnie to kręci ... ma to jakieś podłoże psycholigczne? od czego to zależy? taki facet czeto nie pracuje, ma swój interes nie do konca legalny, przez co jest dobrze usytuowany ... jak jeszcze kibicuje klubowi, ktoremu kibicuje ja i jest tam " wysoko" postawiony to już w ogole bajka.. sama jestem w zwiążku ponad 4 lata, moj facet kibicuje, ale to raczej zwykle kibicowanie.. nie wiem co mam robic.. czesto takich spotykam i ... no brakuje mi slow. Nie związalabym się z grzecznym, ulozonym facetem pod krawarem z furą i komórą.. mnie kręcą chuligani ... pragnę, aby taki wyszedl gdzies gdzies w nocy, nie mowiac gdzie- wrocil pocalowal mnie w czolo ... i wiem, ze wszystko jest ok- nie musze pytac.. nie musze wiedziec wszystkeigo nie radze sobie z tym to zakrawa juz o paranoje.. mam 21 lat..

dzieciństwie, czyli tatusiek taki był, wujaszek, choćby w pierwszych latach życia (czego możesz nie pamiętać) albo wręcz odwrotnie miałaś słodko idealną rodzinkę która nie zapewniła Ci emocji więc teraz ich szukasz

ciężko mi powiedzieć.. moj ojciec nie byl zlym ojcem, do tej pory z moja mama tworzą idealną pare, kochaja sie, dbają o siebie.. fakt ojciec jest porywczy i wybuchowy, mowił ze za młodu byl chuliganem, ciagle mial jakies problemy itd.. mowil to kiedys sam od siebie nie wiedzać jakie ja mam " zapędy".. a jesli chodzi o mnie i rodzicow to nasz kontakt byl zawsze slaby, zly..

a dalsza rodzina? nie wiem czy to ma jakis wpływ skoro z nimi sie nie wychowywalam, ale brat ojca a moj wujek równiez był niezbyt posluszny, nawey szkoly nie skonczyl.. ( moj tata wyszedl na ludzi ) .. no i nie wiem.. sama tez nigdy nie bylam dobrym dzieckiem, sprawialam problemy w domu, ze szkoly , mialam konflikt z prawem itd.. co prawda siadłam na dupie, skonczylam szkole , pracuje... ale no sama nie wiem..

Jest taka teoria psychologiczna, że kobiety wybierają mężczyzn, którzy są podobni do ojców. W Twoim wypadku się chyba potwierdza.

wiesz to nie musi być totalna patologia by czerpać z tego taki wzorzec ale no pasuje, w Twoim środowisku byli "buntownicy", sama mialaś takie zapędy, pewnie Twój ojciec jak się poznał z matką aniołem nie był, opowiadał coś o tym a czemu aż tak bardzo to na Ciebie wpłynęło to już jakieś wizyty u psychoanalityka byś musiała mieć, czy wchodzi w to autoagresja czy nie (więc jak z Twoim poczuciem własnej wartości)

to dla mnie bardzo ciekawa teoria... niby by się sprawdzało... wiem, ze jestem atrakcyjna, ze mogłabym takiego mieć, ale nie umiem zsoatwic swojego faceta mimo, ze ten zwiazek jest bez przyszlosci i nie wytrzymujemy ze sobą...

Jak mój ojciec zaczął być z moją matką to ciągle łaził pić z kolegami, nie wracał na noc, nie bił jej ani nic, ale pił, w sumie byl jeszcze bardzo mlody, bo mama wyszla za niego jak miala 21 a tata mial 22 lata.. niedługo pozniej urodziłąm się ja... mama czesto mowi, ze jak mialam sie urodzic to ojciec ciagle dawal jej w kosc, nawet po pracy wracal wypity, klocil sie, wszczynał awantury

ja jak miałam 19-21 lat też kochałam karków i takiego sobie na kilka lat znalazłam;bad boya:)Ale póżniej w wieku 27 zmieniłam sobie na totalne przeciwięństwo-tym razem nie starszy,a rówiesnik,słodki ładny -i tak już z nim 2 latka:)Także uwierz mi gusta się zmieniają:)

tu chyba nie chodzi o gusta ale o cos wiecej.. to trwa juz dlugo dlugo.. i msysle, ze jak bylam mlodsza tez mnie do tego ciągnęlo, ale nie zdawalam sobie z tego sprawy..Kraków moje miasto :)

a na końcu skończysz jak ta laska z Sanoka Twój gangster da Ci strzał w głowe i bajka się skończy

dlatego mowie, ze wiem jak to sie czesto konczy, ale ten " popęd" do takich facetow nie jest zbytnio zalezny ode mnie :(

dlatego mowie, ze wiem jak to sie czesto konczy, ale ten "popęd" do takich facetów nie jest do konca zależny ode mnie..

ja to myślę, ze mnie do takich to ciągnęło od zawsze,od pierwszych zauroczeń do łobuziaków.A póżniej stałe związki z niegrzecznymi chłopcami ich problemy z prawem i nie tylko,adrenalina,bycie oddaną kobietą swojego bad boya.Koleżanki miały normalne życie,zwykych chłopców,albo wcale.No,ale przecież nie ja:):)Aha,ale taki facet daje jednak poczucie bezpieczeństwa...siadaj tu mała i ty tu teraz na mnie grzecznie czekaj...:):)

oj tam oj tam - no kurcze, jakbym czytała siebie... tak właśnie mam, tak jak to rozumujesz... i poczucie bezpieczenstwa- własnie.. dla mnie facet nie moze byc za slodki, musi byc konretny, musze przy nim czuc sie pewnie, fajnie jak ma respekt w swoim srodowisku, byc moze to dziecinne ale prawdziwe

bo to może być fajne...U mnie to było chyba tak ,że ojciec poświęcał mi dość mało uwagi i ja potrzebowałam takiego substytutu opiekuna,a oprócz tego zawsze lubiłam wrażenia no i imponowała mi siła.Po za tym taki kark to jednak dla mnie był taki samiec alfa,przywódca,ktoś przed kim inni mają respekt.A oni mieli przedemną:)Oj nie tak stare czasy mi się przypomniały...

i jak wspominasz bycie z kims takim ? oczywiscie biorąc pod uwage, ze kazdy jest inny, ale pytam o ogólne wrażenia

ja takich relacji miałam kilka w tym dwie poważne.Pierwszego zostawiłam dla drugiego-konkretniejszego-wtedy jak dla mnie:)Nie obyło się bez jazd ze strony pana nr1,ale 2 dał rade a ja o tych akcjach dowiedziałam się póżniej:)Póżniej z tym 2 byłam kilka lat,a gdy odchodziłam to mi odwalał takie akcje i takie pranie mózgu robił...Dbał o mnie zawsze,ale musiałam być posłuszna,choć jednocześnie mnie rozpieszczał,rozpuszczał,nie wiem jak to wytłumaczyć.

buahaha za duzo seriali ogladacie

tak chyba działają tacy faceci ...cos za cos...

seriali?D Są kobiety ,które lgną do takich facetów i doskonale sobie radzą w roli ich kobiet.Mają taką naturę,potrzeby i tyle.Mi akurat po latach gust się zmienił,ale trochę tej adrenaliny jednak brakuje,no i niektóre zagrywki nawyki zostały:)

oj tam oj tam, calkowicie się z Tobą zgadzam tacy faceci sa ponoc swietni w lozku, prawda to ?

raczej tak:)