Przedszkole - dzien babci

Dziewczyny cora pierwszy rok w przedszkolu a juz nie moge z tymi przedstawieniami to pasowanie, to jaselka , bal przebierancow , a teraz dzien Babci Nie ukrywam ze nie lubie tesciow i nie chce zeby przychodzili do przedszkola , moj ojciec pracuje a matka nie lubi takich imprez . A nie chce zeby tesciowa obgadala moja mame ze sidzi w domu a do wnuczki nie poszla. Wiec postanowilam ze mala na przedstawienie nie pojdzie. I jeszcze pytanko , jezeli dziecko nie ma dziadkow to chyba mu jest przykro jak stoi i mowi wierszyk nie wiadomo dla kogo , a do innych dzici ktos przyjdzie.

Przecież Ty możesz pójść zamiast dziadków.

to że Ty nie lubisz teściowej nie znaczy jeszcze że masz pozbawiać dziecka babci :O martwisz się o dzieci, które babci nie mają? martw się lepiej o swoje, na które jedna babcia się wypięła bo "nie lubi takich imprez", a druga nie może przyjść, bo mama jej nie lubi :O:O:O

to, że nie lubisz teściowej nie znaczy, że masz pozbawiać dziecka babci :O martwisz się o dzieci, które nie mają babci? martw się lepiej o swoje, na które jedna babcia się wypięła bo "nie lubi takich imprez", a druga nie przyjdzie, bo mama jej nie lubi... :O:O:O

jak dla mnie to beznadziejne są te akademie na dzien babci bo masa dzieci nie ma dziadkow i musza przyjsc rodzice, ja pracowac jak co mc trzeba wziac wolne na jaselka, apsowanie, dzien babci... beznadzieja

Pisalam dokladnie na ten sam tenmat wczoraj Moja malutka niestety nie pojdzie w tym dniu do przedszkola kiedy są wystepy z okazji dnia Babci i Dziadka poniewaz ode mnie jak i meza strony rodzice mieszkają daleko za granicą, i nie mialby kto do niej przyjsc do przedszkola, wiec w tym dniu zostanie w domu Smutno bardzo by jej bylo,gdytby widziala ze wszystkie dzieci z grupy siedzą u dziadkow/babciom na kolanach a ona jedyna sama bez ani jednego ani drugiego,wole jej takich przykrosci zaoszczedzic Najsmutniejsze jest to ,ze teraz dzieci uczą sie w przedszkolu wierszykow na ten wystep ,a moja mała wie ,ze ją to nie dotyczy :/ A takie zamienianie sie rolami, aby rodzic ,lub ktos ze znajomych poszedl do dziecka nie jest w zadnym wypadku zbawienne, bo i tak dziecko czuje sie odmiencem,widząc u kazdego dziadkow a tylko u niej samej jako jedynej mama czy tata,co sie rzuca w oczy,tez to nie jest super pomysl,bo komu ma zyczenia skladac i wierszyki recytowac?? matce?ojcu? ciotce?siostrze?? z okazji dnai babci? Wiec niestety zostanie w domu

Też uważam, że takie święta powinno się spędzać w domu. Ale autorko Ty sama stwarzasz problem. Twoje dziecko posiada dziadków i daj Mu się nimi nacieszyć :o

Tak tak wiem , ale to silniejsze poprostu nie lubie ich i koniec .A moja matka nigdy nie ukrywala ze nie lubi dzieci . Z reszta ja i moj maz tez zle sie czulismy na tych Jaselkach nie lubimy takich imprez i nikt nikogo nie musi zmuszac do zmiany zdania.

przycisnąć swoją mame żeby poszła na to przedstawienie, a jak się nie da to tylko teściowa, a nawet niech i obgada twoją mamę. Najważniejsze że dziecko ma do kogo powiedzieć ten wierszyk, bo jak dla mnie opcja że dziecko deklamuje do babci a na widowni siedzisz tylko ty jest nie do przyjęcia. To najgorsze co może być i jak już tak by miało być to faktycznie lepiej niech dziecko wcale nie bierze w tym udziału a laurke dla babci niech zrobi i da babci w domu.

a mówią, że dla dziecka wszystko...

a liczy się coś, poza tym co TY chcesz? to strasznie podłe przekazywać swoje negatywne emocje do teściowej dziecku. Ty możesz nie lubić teściowej, ale powinnaś zadbać, żeby córka miała z babcią dobre relacje. dojrzałość tego wymaga. i pomyśl, że może Twoja córka chce ten wierszyk do kogoś powiedzieć, chce żeby ktoś był dumny z jej sukcesu, chce komuś sprawić radość, itp... i nawet jak nikt z Was uroczystości tego typu nie lubi to dla dobra dziecka powinniście ją oglądać, oklaskiwać i chwalić, że świetnie wypadła - bo każde dziecko na to zasługuje

kto mowi , to mowi. Ja nigdy nie deklarowalam ze dla dziecka wszystko. Nie bede sie poswiecac juz za duzo tego czas pomyslec o sobie a nie tylko maz i dziecko. Koniec.

Po drugie corka utrzymuje kontakt z tesciami raz w tygodniu jest u nich przez 4 godz. Wiec prosze mi tu nie wmawiac glupot. Z reszta nic nie wiecie o moich tesciach , pewnie gdy zlalibyscie prawde sami separowalibyscie dzicko od tak toksycznych, patologicznych ludzi.

Ty ich nie lubisz i koniec....:( smutne jest twoje podejście. Przed Twoim dzieckiem jaszcze mnóstwo uroczystości na które będzie musiał przyjść babcia,dziadek. I co wtety też ich nie zaprosisz ,bo nie lubisz ,bo już nie masz zamiaru się poświęcać . Cóż to za poświęcenie zresztą?

nuie możesz być taką egoistką, trzeba było myśleć o tym wczesniej :o

skoro są tak patologiczni to skąd te 4h w tygodniu? a może po prostu... kochają Twoje dziecko? i czym się tak bardzo poświęcisz pozwalając, aby babcia była na przedstawieniu...? zresztą, po tym co napisałaś o swojej matce nie dziwię się, że wyrosła z Ciebie tak zimna i wyrachowana osoba... pozostaje współczuć. Tobie i dziecku, bo pewnie czeka ją podobny los

Poswiecenie - ogladac ich ryje ,dziadka ze schizofrenia i nie lepsza tesciowa. Ja ich nigdy nie zapraszam do domu z reszta maz to popiera. U nas sa dwa razy w roku na urodziny corki i meza. A moze tak byscie sie zastanowily a nie na sile pchaly mi dziecko do tesciow. Bo to dziadki i co z tego ?

Bo w niedziele gdy ide do pracy nie mam gdzie jej dac wiec na zmiane jest raz u jednych raz u drugich dziadkow.

"oglądać ich ryje" nie no, Ty patologiczna nie jesteś :O i jeszcze pretensje mieć do człowieka, ze jest chory... brak słów, powtarzam - szkoda dziecka :O

Skoro wiesz lepiej to po co ten temat;O A jeśli są chorzy to juz nie ich wina:(

a jak w przedszkolu bedzie Dzien Matki, rowniez corke w tym dniu zostawisz w domu,z racji twojej awersji do tych przedszkolnych przedstawien??

Kochac ,kochaja oki . Ale co powiecie na to ze dziadek jak cora miala 2 latka poszedl z nia na spacer NA PIWO. Nosz taknsie wkurzyalm nieodpowiedzialny psychol.

Schizofrenia to choroba dziedziczna, życzę ci jak najlepiej ale jeśli się okaże że mała też ja ma to co?Też nie będziesz mogła znieść jej ryja?????????????????????????????????????????

sama jestes patologią.

no to nieźle - też nie rozumiem podjeścia twoje matki - nie lubi dzieci, ale jednak je sobie zrobiła, a teraz - rozumiem, że chce mieć spokój, ale strasznie to smutne, że nie potrafi parę razy do roku się poświęcić dla wnuczki, przyjść, zobaczyć, poklaskać, przytulić - to chyba trzeba dzieci nienawidzieć, a nie nie lubieć

nie trzeba mieć schozofrenii, żeby zabrać dziecko na piwo - po prostu nie widział w tym nic złego, w UK dzieci normalnie chodza z rodzicami do pubów, chyba sam premier zapomniał kiedyś córkę z jednego zabrać;)

A to przepraszam jeszeli dla was to normalne siedziec w mordowni z dwulatka na piwie. Z reszta tu bierze tabletki tu pije nie wiadomo kiedy ataku dostanie. Ale nie oczywiscie ja jestem patologiczna bo moja matka dzieci nie lubi.Lubi i kocha swoje ja z reszta tez nad obcymi dziecmi nigdy sie nie rozczulam.

NO faktycznie dziadek poszedł z dzieckiem na piwo i teraz już jest przekreślony:O A jak zostawiasz córkę u dziadków to się nie boisz? tylko jak ty masz w tym interes to nie ma problemu.

Przepraszam za literowki szybko pisalam ( jezeli)

Dobra bezsensu z wami gadka nie rozumieci i tyle. Tak boje sie boje sie za kazdym razem kiedy ja tam daje moze cos sie jej stac. Wiec chodzcie sobie z malymi dziecmi na piwo do knajpy razem z psycholami co lezeli w Rybniku .Ale mnie i mojej corki nie zmuszajcie to utrzymywania kontaktu z nimi .