Dziś mam kolędę, ile dać księdzu w kopercie?

Jakieś propozycje?

czemu w kopercie?? daj mu jak w sklepie do reki

daj pusta koperte ewentualnie kartke z zyczeniami

daj pusta koperte ewentualnie kartke z zyczeniami

Jak dajesz łapkówkę lekarzowi, albo prezent też dajesz banknot do ręki? Nie chodze do kościoła, na kolędzie byłem łącznie odkąd jestem na swoim z 4 razy na 20lat, coś wypada dać.

a po co? za co ta lapowka? lekarzom tez sie nie daje :o

Można dać święty obrazek z autografem.

powiem ci tak.. jeśli zamierzasz za jakiś czas w swojej parafii załatwiać jakiś ślub, chrzciny czy pogrzeb to włóż co najmniej 50 zł jak to jest w zwyczaju. Jeśli wypiąłeś się na nich i nic tam załatwiać już nigdy to nie dawaj wcale ale dyszkę wystarczy :) Oni to wszystko zapisują w kajecikach po wyjściu z twojego mieszkania i "wypomną" ci we własciwej chwili :)

obywatel to ty chodziłes po koledzie ? ja dałam 50 i chłopakom po 10

jak nie wierzysz nie przyjmuj as się zawsze chowam w szafie

doopa zapisuja , jak u mnie chodził w bloku od drzwi do drzwi nawet o nazwiska nie pytał to niby kiedy miał zapisywać. Sama widziałam jak od sąsiada wszedł prodto do mnie i potem wszedł do nastepnego, nic nie wyciagał jedynie obrazkek

Wierzę ale nie praktykuję, też zawsze wolałem znikać, ale dziś postanowiłem być, w takim razie dam 50, chyba będzie rozsądna kwota.

ja dalam 3 dychy

Ale ja mieszkam na domku jednorodzinnym, jest nieco inaczej niż na potężnym osiedlu, choć za młodu z rodzicami mieszkałem na 10p bluku na dużym osiedlu i ksiądz znał wszystkich, porozmawiał, na codzień na ulicy także, księża głupi nie są.

i co, z twoją kopertą w ręku wchodził do sąsiadów ? :) Oni mają twoją kartę ze sobą, na której jest wszystko, panna czy mężatka, z kim, kiedy, dzieci itp i koperta ląduje obok tej karty. Przecież ma aktóweczkę ze sobą zawsze :) Kiedyś córki nie było w tym czasie, zajrzał w kartke i spytał gdzie jest.. Wiem coś o tym. No, chyba, że to tylko w mojej parafii tak jest :)

folek - masz racje, oni maja swoje kartoteki i wszystko o wszystkich wiedza! Jak np. ktos nie wpuscil ksiedza po koledzie a potem przyjdzie po papiery bo chce brac slub czy byc chrzestnym, to ksiadz moze odmowic, bo powie, ze nie ma cie w papierach ich parafii wiec nie jestes tutejszy.

nie wiem co to za głupie porównania do łapówek. ja jestem ateistką i nie mam nic wspólnego z kosciołem, ale dziwi mnie, że wasz tak oburza fakt, że przynależność do religii kosztuje. czy ksiądz powinien zarobić na siebie i utrzymanie kościoła pracując na kasie w biedronce? nie macie obowiązku korzystać z usług KK, są inne religie[ale raczej żadna za darmo] oraz ateizm. łaskę wielką robicie, ze jesteście katolikami.. a najgłośniej psioczą tacy co maja kasę..

nie podniecaj sie tak bo ci żyłka pęknie, nikt sie nie oburza, porównałem do łapówki w kontekście sposobu przekazania kasy bo tam wyzej ktos palnał nie na temat

nie chodzi mi tylko o to porównanie. raczej o te gorzkie żale na to, że trzeba te 20 zł poświecić

Nie trzeba dawac, ja sie pytam ile wypada dać bo dzis chce byc na koledzie i chce dac, nie chce wyjsc na błazna ale tez na kogos kto chce za kase kupic sobie rozgrzeszenie