Mój facet jest nudziarzem

:O Jedyna jego pasja to gry komputerowe i ogólnie siedzenie przy kompie. Ma 27 lat, a jest rozlazlym domatorem i nudziarzem :O Oprócz tego nie umie się zachowywać przy ludziach, np. kiedyś jechaliśmy tramwajem, a on zapytał czy nie będzie mi przeszkadzało jak sobie poczyta książkę :O Razem rok, nie mieszkamy razem. Co robić?

zmienić faceta

BURAK! :D

hahaha a jak on ma na imię ?? Miałam też kiedyś takiego jednego.. Boże uchowaj... Nigdy więcej nudziarza !!! Nigdy więcej... JA: Kochanie chodźmy do moich znajomych, bo robią domówkę.. ON : eee.. po co? Zostańmy w domu i oglądajmy filmy, lub zdjęcia z mojej komunii ( Japierdole.. ) JA : Kochanie chodźmy do Twojego przyjaciela na urodziny, bo spotkałam go na klatce i zaprasza nas na 20:00 do siebie , ON : wiesz co, dzisiaj się źle czuje.. całą noc nie spałem a pojutrze idę do pracy... Może innym razem do Niego wpadniemy JA : Kochanie chodźmy na spacer, taki piękny dzień - słoneczko świeci , ON : muszę porobić dużo rzeczy na kompie, a mam już mało czasu , JA: to po co nie zapraszam do siebie w takim razie? Zorganizowałabym sobie dzień inaczej ON : a nie możesz tu normalnie posiedzieć ? Zawsze Ci czegoś mało... Wtedy trzasnęłam drzwiami i wyszłam.. Jak już wspomniałam NIGDY WIĘCEJ..... !!!!

"No to po małym" - powiedział rolnik wyciągając jądra z sieczkarni.

Marcin :O Właśnie często zachowuje się jak burak (np. jesteśmy na seminarium tematycznym, a on wyciąga kanapkę i żre, dodatkowo szeleszcząc papierem :O) albo wyprany z uczuć nudziarz. Chyba czas na kopa w d.

brak manier to jedno, bycie domatorem to drugie. i co złego w książce w tramwaju?

Ano to złego, że jak jestem z kimś, nie wypada ostentacyjnie czytać, grać na telefonie itp. To podstawy kultury. Serio tego nie wiesz?

zmień faceta, skoro do siebei nie pasujecie

moj jest calkiem podobny!!!

ale mi to nie przeszkadza. ja cos robie, a on siedzi u mnie i czyta ksiazki np. malo mowi ogolnie. ale jak mowie, ja jestem nerwowa i gadula, wiec sie uzupelniamy, a jego spokoj doskonale na mnie wplywa.

ano zapytał czy jej to będzie przeszkadzać. też czytam, zwłaszcza jak podróż jest długa i nie ma o czym rozmawiać będąc ostentacyjnie przyciśniętym czyimiś pośladkami to ramienia kogoś innego.

hmm.... no niestety Kochana, ale to są takie typy osób. On ma swój świat, swoje priorytety.. Spróbuj postawić się w jego sytuacji : Kochasz komputer, gry, książki.. generalnie nie obchodzi Cię opinia innych a w zasadzie to nawet nie potrzebujesz innych do szczęścia. Ale masz kogoś.. a po co ? Hm.. no zastanówmy się : *prawdopodobnie po to aby mieć.. bo przecież wszyscy mają, to i Ty też.. no i masz chociaż spokój, a bo kumple nie gadają , a to rodzina się nie czepia.. Od czasu do czasu coś tam dla Niej zrobisz, żeby nie było.. Ale prawda jest taka, że takie osoby są z reguły inne... Jeżeli on ma charakter ( a w zasadzie mentalność) podobny do mojego byłego , to podejrzewam, że przytulać się też nie specjalnie lubi, seks ok. ale raz na czas, bo po co więcej.. generalnie liczy się on i jego zdanie i nie za bardzo lubi dyskutować, lub iść na kompromis.. Takich ludzi nie da się zmienić, ja próbowałam przez 4 lata.. bez skutku, taką osobę trzeba po prostu zaakceptować, albo zmienić na inną.. Jedno jest pewne, jeżeli drażni Cię aż tak bardzo, jak to wygląda po Twoim opisywaniu go.. to nie trać czasu :) Zasługujesz na coś więcej!!

nudna książka w tramwaju? przecież w tramwaju jest najlepsze miejsce na żywą, interesującą dyskusję na temat ostatniej domówki u sąsiada :) interesujący człowiek musi się orientować, kto wtedy ciekawie i z polotem rzygał, a kto tylko nudno i pospolicie wymiotował :D:D:D

nudna książka w tramwaju? przecież w tramwaju jest najlepsze miejsce na żywą, interesującą dyskusję na temat ostatniej domówki u sąsiada interesujący człowiek musi się orientować, kto wtedy ciekawie i z polotem rzygał, a kto tylko nudno i pospolicie wymiotował