Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość m574857

tygodniowe dziecko a tłum ludzi w domu;/

Polecane posty

Gość m574857

Witam, moja córka ma dopiero tydzień, nie wiem jak Wy uważacie ale dla mnie jest jasne, ze noworodek powinien mieć spokój, przyzwyczaić się do otoczenia w domu. Niestety mój mąż to bardzo towarzyski człowiek, tak jak jego brat z zona (mają dwójke dzieci, 4 lata a drugie 8 miesiecy) Oni zawsze zapraszali duzo ludzi, i nikomu to nie przeszkadzalo. Niestety mi przeszkadza. Gdy wyszlam ze szpitala przyszli z dziecmi, i byl niesamowity hałas, moja córka płakala, nie potrafiła zjeśc i juz mialam dosc. Wczoraj odwiedzil nas kolega meza z zoną. Ok rozumiem. dwoje doroslych ludzi. Ale do tego doszedl inny kolega, i brat meza z tesciowa. Wszyscy zaczeli gadac, i zas halas. Corka zaczeła plakac, a tesciowa juz od razu ze ją cos boli i zebym dala espumisan. Bez przesady. Po prostu potrzebowala spokoju. Siedzieli do 21. Ogarnial mnie szlag jasny. Nie chcialam nic mówić bo nei chcialam zeby maz był zły, ale chcialam pogadac jak wyszli. Niestety on tego nie rozumie. Ja już nie wiem co robić. Tym bardziej ze teraz panują te grypy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blacharagowniara
faktycznie... troche przesada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko i młoda matka po porodzie potrzebują przed wszystkim spokoju. Pamiętaj o tym. Ja też przyjmowałam gości ale oni przychodzili tylko na chwilkę. Trzeba mieć tupet żeby siedzieć do 21.00.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w związku od 10 lat
ja bym nie pozwoliła na takie wizyty,stanowczo. matka i dziecko potrzebuja spokoju po porodzie. trzeba miec tupecisko,zeby siedzieć u kogos do 21 skoro w domu maja noworodka. a nie proponowali,żebyście wyszli potanczyć na noc z dzieckiem w nosidle???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściowa jest stara
niestety niektórzy nie rozumieja, że nie tlyko dziecko potrzebuje spokoju, ale takrze matka. Bo nie dosyć , że zmęczona po porodzie, niewyspana to oni uważaja, że trzeba odiwedzać rodzinę w której pojawiło się dziecko. Moja babacia miała tkie poglądy. Ledwo w rodzinie urodziło sie dziecko to trzeba jechac cała rodzina odiwedzic. Niektórzy jeszcze siedzą cały dzien i oczekuja kawki, obiadku i kolacyjki...porozmawiaj z mężem, powiedz, że Ty i dziekco potrzebujecie spokoju. I już Nie życzysz sobie gości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m574857
Niestety mój mąż tego nie rozumie. Zawsze był bardzo towarzyski, bierze przykład z brata który no coz, zawsze zapraszal ludzi i dla niegoi to nie byl problem ze jest male dziecko w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghjk,l.zxcvbnm,
Ja przez pierwszy miesiąc nie zapraszałam nikogo poza rodzicami moimi i męża. Nie czułam się na siłach by przyjmować gości. Poproś męża by uszanował Twoje zdanie i nie zapraszał nikogo bez Twojej zgody, a jak nie pomoże to w trakcie wizyty przeproś gości i powiedz, że masz np umówioną wizytę u lekarza i zostaw go samego z dzieckiem i z gośćmi, niech sobie radzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hela09
ja pier.... no inaczej sie nie da. Dla męza ważniejsze imprezki ni spokoj dziecka! No to mnie tez szlag trafia. Jak sobie pomysle, ze takie malenstwo potrzebuje spokoju by sie odnalezc w nowej rzeczywistości przeciez dla niej wszystko jest nowe, nieznajome i napawające lekiem, a jeszcze do tego zdenerwowana mama. Od pierwszych dni takie coś fundowac dzieciaczkowi. wez potrzasnij tym mezem. Moje ma 7tygodni i jak narazie byla u mnie moja mama, reszta rodziny widziała maluszka w swieta i nie zamiezam nikoga zapraszac.Koledzy meza widzieli na zdjęciach malego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie tez przez poerwszy miesiac nie bylo odwiedzin poza najblizasza rodzina - i to na chwile. znajomi pojawili soe dopiero jak mala miala ok. 6 tygodni i tez dlugo nie przesiadywali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghjk,l.zxcvbnm,
A gości, których zaprasza mąż kulturą i wyczuciem też nie grzeszą, przesiadywać do 21, podczas gdy w domu jest noworodek. Jak ja byłam zapraszana do nowo narodzonego dziecka to wpadałam na pół godziny-godzinę, żeby nie burzyć spokoju i dziecka i mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atumta
jak rozmowa z mezem nie pomogla to nastepnym razem jak przyjda goscie to wstan i powiedz ze jestes zmeczona, a masz jeszcze sporo obowiazkow i potrzebujesz ciszy i spokoju tak jak Twoje dziecko :) usmiechnij sie powiedz ze dziekujesz za wizyte i tyle to Ty jestes w swoim domu i to oni maja uszanowac Twoje zasady jak tego nie potrafia to niech nie przychodza ! goscinnosc to jedno a ladowanie bez zaproszenia sie komus na chate gdzie przebywa noworodek to juz chamstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablablablaekhem
nie dość że zdenerwowana mama, to jeszcze non stop jakieś obce kichające ryje nad nim :/ biedne dziecko. Autorko, pognaj to towarzycho, naniosą ci gilów do domu i będzie problem. Tak samo szwagier z żoną i dzieciakami - niby dlaczego się dzieci na porodówkę nie wpuszcza, hm? Rozumiem kurtuazyjną wizytę - pół godzinki, kawka, może kwiatki, gratulacje, ale siedzieć do nocy? No ja pierdole. I tak cię podziwiam, ze gęby nie rozdarłaś. Do koleżanek co urodziły nawet nie dzwoniłam, tylko wysyłałam sms, ze gratuluję, i nie dzwonie bo nie chce przeszkadzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czapla bez nogi
chyba masz jakieś opory przed powiedzeniem mężowi wprost, że nie przyjmujecie teraz gości i liczysz,że temat na kafeterii zrobi to za Ciebie ja sobie rezerwuję dwa tygodnie wewnętrzne, o czym mój mąż już wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiołek_24
My też mamy dość liczną rodzinę, ale już zapowiedziałam, że poza jego rodzicami i moimi nikt nie wejdzie do domu. Musisz być stanowcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, że od wszystkich naszych bliskich znajomych i całej rodziny dzieli nas przeszło 70 km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bądź sobą
nie wiem czy ktoś to już napisał, czytałam tylko twoją pierwszą wypowiedź. Mój mąż by za to dostał zjeby totalne. Ja sobie życzę po porodzie z gości jedynie ZDROWYCH w pełni naszą najbliższą rodzinę i to nie codziennie... Znajomych na początku sobie wogóle nie wyobrażam... Ja niewyspana, zmęczona, jeszcze z dzieckiem którego uczę się "obsługiwać" a tu mi się ktoś zwala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja nie rozumiem twierdzenia
że mąż nie rozumie. Co to znaczy żeby facet za wszystkich decydował i to w takiej a nie innej sytuacji. Jak mąż nie rozumie i chce się bawić to niech wpuszcza gośći i im usługuje ale ty wyjedź z dzieckiem na ten czas do swoich rodziców. Głupi jakiś ten mąż i lizus cholerny bo woli nie odmówić rodzinie i narazić żonę i dziecko na dodatkowe zmęczenie. Typowy dupek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bądź sobą
mój już się przyzwyczaił że ja nawet w gościach się męczę więc jeździmy ale długo nie siedzimy :/ A jak mąż chce gości to się zamknij w innym pokoju jeśli macie taką możliwość i olej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m65674
Niestety mamy jeden pokój, i tu jest jeszcze dodatkowy problem, i goście powinni dodatkowo na to zwrócić uwagę. Dziękuję wszystkim za wypowiedzi, chciałam znac wasze opinie:) Bo już nie wiem czy to ze mną jest coś nie tak czy co:) Ale teraz już będę stanowcza, tym bardziej ze okazało się ze dziecko od brata meza ma angine. Jak moja córka sie rozchoruje to nie wiem co zrobię.;|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsdfsdfs
grzeczne dziewczynki rodza dzieci, a dzieci potem sa grzeczne. czemu nie macie jaj dziewczyny? ja tez milczalam gdy kundel polizal tesciową po reku a ona potem dziecko za rączkę zlapala:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×