Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maryyyyna

Spadek i problemy z tym związane

Polecane posty

Gość maryyyyna

mieszkam w domu, którego sytuacja prawna nie jest uregulowana (śmierć rodziców - brak testamentu). Mam siostrę, którą muszę spłacić, ale ona chce więcej niż jej się nalezy. Koleżanka podsunęła mi pomysł, żeby w razie ostateczności wziąć kredyt hipoteczny pod dom, kupić mieszkanie, a kredytu nie spłacać. Czy coś takiego jest do przejścia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko ze weźmiesz kredyt "na swoją" połowę a nie jej o ile bank ci da kredyt. a poza tym kto powiedział że to ty ja musisz spłacać połowa jest twoja i nikt ci nie każe brać całego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrubaskaB
co z ciebie za siostra co do kredytu to siostra musi się na to zgodzić też :P jesteś złym człowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamota numero 5
No,ale chyba aby wziąć kredyt to dom musi być Twoją własnością.Poza tym nie myśl,że jak już uda Ci wziąć kredyt i nie będziesz spłacać,to bank się zadowoli domem.Znając życie będziesz miała jeszcze duży dług. Nie lepiej załatwić to sądownie? A może zrobić wycenę domu i wtedy połowę spłacić siostrze,oczywiście pokazując jej wycenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryyyyna
to nie tak - moja częśc jest większa (mamy innych ojców), jej nalezy się 1/6, ale chce też częśc po moim ojcu, choć wiem że nie ma ku temu podstaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryyyyna
moim największym pragnieniem jest ją spłacić i mieć od niej święty spokój. Ale ona wciąz chce więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrubaskaB
wycena jest zawsze wyższa niż jest budynek wart np moje mieszkanie jest wartę 200tyś a takie idą po 150tyś albo jeszcze mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idź do prawnika, on doradzi jak to prawnie będzie wyglądało i co Ci należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryyyyna
moim marzeniem jest ją spłacić (wiem że części domu nie chce, a jest cholernie pazerna) i mieć od niej święty spokój. Tylko że ona chce więcej i więcej... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryyyyna
i dlatego pytam jak wygląda sprawa z kredytami hipotecznymi, bo kompletnie się na tym nie znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z kredytem się nie uda. a co do spłaty to idź do prawnika może uda się wprowadzić rzeczoznawce do sprawy i wtedy nie będzie miała wiele do gadania jeśli chodzi o cenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrubaskaB
idź do prawnika tylko on ci powie prawdę a ile siostrze dałaś przeciętny dom wolnostojące w Polsce to około milion więc powinnaś jej zapłacić jakieś około 160 tyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrubaskaB
a ile już kasy siostrze dałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrubaskaB
a twoja siostra ma gdzie mieszkać?? i czemu piszesz o siostrze jak o największym wrogu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryyyyna
Levviatan, to wiem, bo już się dowiadywałam, ale nie wiem na ile starczy mi sił i nerwów, kombinuję nad sposobem jak się jej najszybciej pozbyć. Nie mam w stosunku do niej żadnych wyrzutów, naprawdę chciałabym ją spłacić, dać jej to co się jej należy, ale ona jest chytra i pazerna i chce wciąż więcej, jak już pisałam; przeciąga sprawę, choć sobie też robi w ten sposób na złość, bo mogłaby mieć kasę już. Tylko mi zalezy na świętym spokoju, bo już w tej chwili jestem kłębkiem nerwów, a to obawiam się że to dopiero początek :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klmn,nm
tobie sie nalezy polowa tego domu tak?ile ma mkw i ile chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiście że
przede wszystkim musisz przeprowadzić dział spadku.I jeśli aktycznie należy ci się 5/6 to na tej podstawie możesz dyskutować z siostrą.niezależnie ile ona chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryyyyna
GrubaskaB, to nie ja ją traktuję jak wroga, tylko ona mnie, jest starsza ode mnie 17 lat, nienawidzi mnie, bo miałam obydwoje rodziców. Zawsze starałam się jej unikać, bo nie miałam siły znosić jej wyrzuty. Nie pisze tego po to, żeby siebie obronić - naprawdę nic jej nie ukradłam, nie oszukałam jej i nie mam takiego zamiaru, ale ona ma żal do mnie że się urodziłam. Teraz gdy rodzice zmarli i zostałam zupełnie sama wyżywa się na mnie - za to ze "podcierała mi dupę", że poszłam na studia, i za to ze wg niej to ja zawsze wszystko dostawałam. Ok, niech mnie nie trawi, ale dlaczego nie była taka odważna gdy rodzice żyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiście że
coO za tępota.o tym co się komu należy decyduje wyrok sądu a nie wzajemne pretensje.kurwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryyyyna
była sprawa o stwierdzenie nabycia spadku, na której ona zaczęła histeryzować, ze liczy na to że ja jej dobrowolnie oddam część po MOIM ojcu. A tak naprawdę należy jej się tylko część po Mamie. I naprawdę chcę jej dać tą część. Ale ona przeciąga sprawę, złożyła wniosek o uzasadnienie orzeczenia sądu, choć nic na tym nie zyska, wręcz przeciwnie, bo wiem że czeka na kasę, a działki niestety lecą w dół, a póki co wiem, że są chętni na kupno mojej działki i domu. Mi przede wszystkim zależy na tym żeby się od niej uwolnić, bo naprawdę ta cała sytuacja mnie męczy i to cholernie. Myślałam ze sprzedam dom, ona dostanie swoją część, ja kupię sobie coś swojego i będzie po sprawie, ale ona chce więcej niż to co się jej prawnie należy. Dlatego zapytałam jak wygląda sprawa z kredytem hipotecznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spdkowa....
Słuchaj, w rodzinie sa czesto takie problemy jesli chodzi o majatek. Trzeba ta sprawe zalatwic sadownie, nie masz sie nad czym zastanawiac. Jesli jest zgoda wszystkich spadkobierców to kwestie nabycia spadku i podziałau oraz splaty mozna załatwic u notariusza, ale tutaj chyba raczej ta opcja odpada. Sad - tu bedzie to troche trwało / ale o to tez chyba Ci chodzi?/ Składasz do sadu wniosek o nabycie spadku / w sadzie sa gotowe wzory do pobrania/ Musisz miec akty zgonu rodziców oraz akt urodzenia swoj i siostry / ewentualnie akt małzenstwa jesli wyszła za mąz/ Opłata od wniesienia wniosku - 50 zł Sad ustali spadkodawców, odbedzie sie nabycie spadku. Do dwoch miesiecy od dnia złozenia wniosku zazwyczaj wyznaczane sa rozprawy. Potem nastapi wpis do ksiegi wieczystej i wykreslenie z niej rodziców / teraz nic nie mozesz z domu zrobic/ Po nabyciu spadku trzeba wniesc kolejny pozew do sadu o sadowy dział spadku. Jesli dom da sie podzielic na poł aby stanowił dwa niezalezne mieszkania sad tak je podzieli, jesli nie to sad po przesłuchaniu stron zadecyduje kto kogo spłaca i w jakiej formie. Wartosc domu - nie ma mozliwosci aby siostra sobie wymyslała jakies kwoty, wartosc domu okresla sie z dnia nabycia spadku czyli z chwili smierci rodziców i tu bedzie robiony operat biegłego....... Sad moze wyznaczyc tez sprzedaz domu i rowny podział w przypadku kiedy nie bedzie mozliwa spłata, albo wyznaczyc spałate w ratach, okreslic termin itp.....w praktyce sa to długie lata..... mozesz mieszkac tam zatem spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spdkowa....
narazie zadnego kredytu nie dostaniesz hipotecznego pod ten dom, tu musi byc wszystko z ta nieruchomoscia uregulowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spdkowa...., czy jeśli podam Ci jakiś namiar na siebie, to odezwiesz się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spdkowa....
ok, odezwę sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×