stary piec kaflowy zostawić czy zburzyć ??? (zdjecie)

Mam w kuchni piec kaflowy. Planuje zrobic remont i w tym pomieszczeniu zrobić jadalnię. Wg Was zburzyć piec czy go zostawić ? Poradzcie mi bo sama nie wiem już..... http://www.voila.pl/213/r5o3o/?1

Jak działa to zostaw. wkomponuj w kuchnię i tyle.

Ja bym zostawiła. Zabuduj zlew, bo te rury na wierzchu niezbyt wyglądają.

retro jest w modzie, po za ty jak odetną ci gaz to podhajcujesz w piecu.

ja tez bym zostawiła, taki piec jest super, bo naukładasz pełno garnków i się gotuje. poza tym w zimie ciepło.

zostawić ,ma swój urok ,tylko wystrój musisz zmienić , jest okropny ,wszystko od czapy

Moi rodzice wybudowali sobie dom i mama kazała sobie zrobić taki właśnie piec. w zimie cieplutko i mozesz gotowac nawet i 5 potraw

po teściowej, łamałam się ale jednak zburzyłam, bo dużo miejsca zajmował no i kto ma teraz czas gotować w piecu węglowym? Nie żałuję, mam w tym miejscu dużą 90 cm płytę gazową i użą szafkę na garnki

ja mam płyte indukcyjna i nową kuchnię w pomieszczeniu obok.. a w tym pomieszczeniu miałby stać stół jadalnia w piecu można palić. nie jest w złym stanie.

nie no bedzie remont generalny ! ten zlew zniknie i te rury beda zabudowane... chodzi o sam piec....

ja piec zostawiłabym na 100% :)

Zostaw. Ja mam nowy dom i planuję postawić taki piec.Gdybym to ja taki miała.....

ZOSTAW!!! Ja mam na wsi taki piec, jedzonko z niego pycha :) Poza tym znalezc teraz dobrego zduna, zeby postawil taki piec, to sztuka. Trzymaj go i nie pusc ;)

Acha... planujemy zrobic tzw podkowe do grzania chalupy i ten piec jest do tego idealny. Moze pomysl tez o takim wykorzystaniu? I ekologicznie i ekonomicznie :)

jakbym miał warunki to kazałbym sobie taki piec wybudować (o ile zduna bym jeszcze znalazł). mieszkam w wynajętym mieszkaniu w centrum miasta. Piec jest super, jak jest w dobrym stanie to tylko wyczyścić i niech sobie stoi. Jak byłem mały to sąsiadka robiła pyszne bułki drożdżowe z takiego pieca. A zimą zapalisz sobie w takim piecu, zapach palonego drewna i ten hipnotyzujący płomień widoczny przez dziurki. Stołek jest, rurka też. Tylko się grzać zimą przy piecu, a na wiosnę kuchnia do malowania. Piec zostaw wyrzucić zawsze zdążysz poczekaj parę lat jak będzie ci przeszkadzał, bo jak wyrzucisz to możesz żałować, a on już nie wróci. dziękuję

kuchnia blaga o remont. Rozumeim jak niektore tutaj pisza , ze chcialyby piec ale na Boga nie taki rozpierdolnik jak ma autorka :P okropienstwo! Powinnas zrobic remont i jak juz ten piec chcesz to zmien kafelki na ciemniejsze , zamow meble, kup nowy zlewozmywak i kran na podloge poloz plytki lub gumoleum. Tragedia jaka masz te kuchnie :(

bezmózgi - ale są ludzie i taborety:p Za nic bym takiego nie rozebrała.mam taki i go uwielbiam.W nim palę na ciepła wodę (podkowa), na nim gotuje bigos, gołąbki i piekę mięso - niepowtarzalny smak mają potrawy.No i kryzys cię nie dopadnie.W razie braku gazu masz na czym gotować i przy czym się ogrzać,ale taborety tego nie rozumieją.ZOSTAW GO - a i kuchnie pasz fajną, trochę podrasuj i będzie ok:)

ten syf na piecu :o autorka mogłaby chociaż posprzątać jak miała zamiar zdjęcie na publikę wystawiać. Co do tematu to ja bym zburzyła ale to moje zdanie, lubię nowoczesne wnętrza i też mieliśmy z męzem taki piec ale zburzyliśmy. Poza tym wszędzie się brudzi od takiego pieca, wnosić węgle, drewna, syfi sie z tego, wynosić popiół, już nie wspomnę o sadzy osiadającej się na ścianach... :o No ale co kto lubi.

gumoleum - czego to już producenci nie wymyślą aby coś sprzedać :D to coś to się nazywa linoleum a nie gumoleum chociaż widże że faktycznei pod nową nazwą mniej przypominająca epokę komunizmu to samo lepiej się sprzedaje :D gumoleum :D

akurat gumoleum to się mówiło w czasach PRL-u więc trafiłeś/aś jak kulą w płot. Jak się czegoś nie wie, to czasami lepiej nie wyskakiwać jak Filip z konopii :)

fakt , mogla troche posprzatac anie taki bajzel do netu daje :P

zostaw koniecznie! boski jest!:) wiadomo,troche balaganu bedzie,ale przy kominku jest podobnie... wiec nie bedziesz sama z tym "problemem"...

a moze to sa czyjes zdjecia?tzn poprzedni wlasciciel zrobil przed sprzedaza domu? nic nam do tego.. ja tylko z pytaniem..bo doczytalam,ze jadalnia ma tam byc... co bedzie na podlodze? bo widze albo drewno,albo kafle... i nawet jak na jadalnie,piec mozna fajnie zaaranzowac i bedzie pelnil funkcje...ozdobne;) tylko czy to sa Twoje klimaty?:) ja np typowo rustykalnych,przyciezkawych wnetrz nie trawie,ale swieze,polskie,troszke eklektyczne domy uwielbiam!:)ten piec ma potencjal jednym slowem!;)

ja też bym zostawiła :) spokojnie da się go ładnie wkomponować w nowy wystrój, a zalet ma bardzo wiele

Zastanów się czy będziesz go używać. Jeśli nie, to po co ci on?

montowane w takich starych zlewach

może zamiast pieca postaw w tym miejscu kominek, komin już masz

Ja bym zostawiła, ale ewentualnie zmieniła kafelki na nim na nowsze, może jakieś bardziej w stylu retro.

Ten syf to moja teściowa narobiła, bo ma taką tendencję własnie do robienia syfu... ale nie można osobie 70 letniej czegoś powiedzieć a tym bardziej rządzić się jej i wyrzucać coś....!!! Pisałam wyraźnie że ja już posiadam w pomieszczeni obok nowiutką kuchnię nowoczesną.. a piec no coż.. łatwo zwalić.. Na piecu takim świetnie robi się placki ziemniaczne na tzw blachach. W razie czego można w nim napalić i jest ciepło.. Oj nad piecem można zamontować okap i wyciągnie te "wywary" Tak specjalnie to nie mam zamiaru go używać, ale burzyć też mi szkoda...

ale bałagan w tej kuchni bród,smród i ubóstwo . Syf kiła i mogiła