Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość inkkaka

Nie byłam w kinie od 5 lat...

Polecane posty

Gość inkkaka

...nawet chyba trochę więcej. Oczywiście wszelkie wyjazdu do kina były organizowane przez szkołę. skończyłam szkołe a z nią wyjści do kina. W teatrze byłam raz w życiu - w podstawówce. Czy ktoś też tak ma??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trrtrterer
oczywiscie, ze tak, po szkole bylam ze 2 , 3 razy w kinie na randce a od tamtej pory a to juz tez z 5 lat w ogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pappapappapaa
tak wydatek na kino ok.25zl, plus dojazd teatr 40-50minimum... odechciewa sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trrtrterer
powiedzmy sobie szczerze, nawet nie ma na co isc do kina, wszedzie tylko sceny seksu, gole dziwy, rzygac sie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ircnet
ja to chyba nawet z 8 lat nie bylam, ale nie ciagnie mnie, nie lubie tlumu ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Też rzadko chcę w sumie, a jak już idę to do kina, a nie na film :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikjuyt
Czasem jeżdżę do kina, ale rzadko. I myślę, że niewiele Cię ominęło, bo w ostatnich latach w kinach-multipleksach leci sam chłam. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
*chodzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
up up, bo tematy się nie dodają :o Co z tą kafe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obywatel....,,,,,
tez nie chodze do kina, bo po pierwsze nei ma na co, 3D są dla ograniczonej publiki, ale idę teraz pierwszy raz od 4lat na maraton z Tarantino Ogólnie ta 2002r epoka lodowcowa, 2009 Ciekawy przypadek B.Buttona i teraz bedzie Tarantino czyli Django Pulp F i Killbill 1 i 2 , będzie jazda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkaka
to widzę że nie jestem jedynymkulturalnym dzikusem...ale czasem mi aż wstyd - nie przyznaję się do tego znajomym, bo niektórzy z nich chodzą do kina nawet parę razy w miesiącu. Ja niby do kina mam blisko, ale co z tego skoro nie ma z kim iść. Już parę razy próbowałam wyciągnąć jakąś kumpelę ale za każdym razem ..nie wyszło. no a na randki nie chodzę.... a sama też nie chcę iść bo to jakoś tak głupio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikjuyt
Ja wiele razy byłam sama w kinie i tak jest fajnie. :) Tylko żeby częściej coś ciekawego serwowali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trrtrterer
a co do chodzenia w szkole do kina to tez mam mieszane uczucia, czesto musielismy isc obowiązkowo na jakąś lekture, placic kase a tam... obrzydliwe sceny seksu... no przesada. pamietam "przedwiosnie" straszny chlam, nigdy nie zrozumiem po co nauczyciele z polskiego każą uczniom chodzic do kina? albo w Quo Vadis gołe cyce foremniak, fuj. zreszta w nad niemnem tez taka debilna scena byla jak ta kobita sie myla o oczywiscie musieli pokazac jej gole wymiona :O ekranizacja lektur to dla mnie jakas katastrofa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obywatel....,,,,,
Lepiej zamiast do kina do teatru, byłem ostatnio Jezioro łabędzie, byłem też w wawie na Mailcki i Laskowik, jak znajde czas to musze iść na czardasza i wszelakie inne świetne operetki, polecam zamiast goownianego popcornu w 3D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ljilhlh
ale dlaczego tak?? nie lubisz kina?? ja to chodze sobie na filmy kilka razy w roku, sama:) a co do kasy... jeden wyda na kino, inny na wodke... o ile go stac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkaka
ja w ogóle prawie nigdzie nie chodzę - i to jest trochę straszne. ani to kina, ani na żadne koncerty (też w życiu nie byłam), ani do żadnego klubu nie idę ani na kręgle, ani nie chodzę na aerobik ani nie jeżdzę na nartach, ...... jestem beznadziejną nudziarą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkaka
ljilhlh -> nie o to chodzi że nie lubię po prostu mam oppry żeby iść sama - jakoś tak smutno;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
ja bywam dość często w kinach i teatrach, część tych wyjść za sprawą dzieci, część dla własnej przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
inka - nie wiem skąd jesteś, ale w kinie helios jest "kino dla kobiet" i wiele kobiet przychodzi sama, rozejrzyj się w swojej okolicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkaka
mama dwóch dziewczynek >> dzięki ;) może się kiedyś wybiorę. sama nie wiem z czym mam problem może po prostu chciałabym żeby ktoś mnie ZAPROSIŁ do kina ... czy gdziekolwiek... na spacer... chyba tak naprawdę o to mi chodzi. no ale jeśli będę czekać na czyjąś propozycję to nigdy już nigdzie nie wyjdę, taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to kto mnie przebije? Ostatni raz byłem w kinie z dziewczyna. Potem została moją żoną. A jesteśmy małźeństwem 25 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkaka
Arecki446>>> zaproś żonę do kinaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
Arecki - zaproś żonę do kina, albo lepiej do teatru ;-) ja mam taką "zasadę", że mamę zapraszam do teatru na jej okazje, podobnie swoją starszą superprzyjaciółkę ;-) właściwie tylko z nimi do teatru chodzę, no i z dziećmi do lalek i na sztuki dla dzieci. A do kina chodzę średnio 2 razy w miesiącu - raz z córką, raz z koleżankami na kino kobiet, czasami z mężem, choć mamy różne gusta... Mąż często zabiera córkę na bajki w 3d. Kino kosztuje nas paradoksalnie drożej niż teatr ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
właśnie Inka ;-) ja zanim coś napiszę to już inni kilka wpisów wrzucą, ale ja mam warunki trudne ;-) dzieci, psy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASSDDSDFFDS
ja od 10 lat,i zyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My wolimy teatr i kabarety. A najbardziej lubimy wypłynąc na ryby i poodpoczywać ze dwa dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×