Zdrada czy glupie pisanie z przyjacielem ?

Mam pewien problem z ktorym nie umiem sobie poradzic , chodzi o to ze jestem z swoja dziewczyna juz prawie rok, w wrzesniu widzialem jej archiwum gg , wszystko bylo by wporzadku jednak jedna rzecz mnie zaciekawila i nie daje mi zyc . Byla rozmowa kiedy moja dziewczyna byla u taty i pisala z swoim rok mlodszym przyjacielem od zawsze mowila ze traktuje go jak brata , ale nigdy nie wychodzili razem sie spotykac itp odkad z nia jestem , nie pisali takze codziennie byl nawet miesiac kiedy nie pisali ale zazwyczaj bywalo to od czasu do czasu , od wakacji jzu nie utrzymuja kontaktu . Przechodzac do tej jednej rozmowy byly tak rozmowy o tym jakie sa rodzaje seks on pisal do niej wtedy ze jest za seksem na zgode ona odpisywala smiejac sie i przy tym ze nie zdradza sowjego chlopaka jednak po godzinie pisania o bele czym ona nagle zapytala czy zabawimy sie w historyjke , chodzilo o taka ze pisali sobie taki przebieg wydarzen o calowaniu itp i doszlo do tej historyjki ale zaraz po niej on napisal ze to tylko historyjka ona na to ze wie o tym , jak mozna sie domyslic po tym bylem ostro wkuzony ona moiwla sama ze to byla historyjka z nudow wymyslona ze nigdy nie uwazaal go za takiego z ktorym moglaby byc ze wszystko bylo pisane na zarty i jaja i ze zawsze traktowala go jka brata (faktycznie zawsze na pozegnanie pisali sobie np paa braciszku czy siostrzyczko ) ale czy mozna uznac to za zdrade czy tylko glupie przyjacielskie pisanie z nudow jak oni to tlumacza? dodam ze do teraz od wkacji nie utrzymuje z nim kontaktu bo mowi ze nie potrzebuje tego bo nigdy nie traktowala ich rozmow powaznie tylko albo z nudow albo na zarty i uwazala go jako swojego brata ktoremu mogla doradzic itp on w rozmowach opowiadal tez o swojej dziewczynie i ona mu takze pisala ze che byc zemna na zawsze, mnie potem tlumaczyla ze nigdy nie miala zamiaru z nim krecic ani nic w tym stylu ze to bylo na jaja z nudow , ale nie wiem jak z nterpretowac ta jedna ich rozmowe jak mylicie? uwierzylibyscie swojej jedynej?

prosze o odpowiedz ?:(

robisz z igły widły....chyba masz syndrom chorej zazdrości

nigdy nie wierz kobiecie

nigdy nie wierz kobiecie

nikt nie moze pomoc? ;(

czyli nie przejmowac sie tym kompletnie?

no tak moze poprostu przesadzam ale chyba kazdego faceta wkuzylo by gdyby jego dziewczyna pisala z nawet przyjacielem tworzac historyjke erotyczna o nich wiadomo ze bylo tak tylo raz ale jednak.

?

deve stary cos ci doradze, NIGDY nie wierz kobiecie, bo za maska kryje sie to czego bys nigdy nie chcial zobaczyc czy uslyszec

?

i wierz mi ze czy to przyjaciel czy jakis inny facet by z nia rozmawial na taki temat to NIGDY nie jest to takie niewinne jakby ci sie wydawalo

no tak ale co przez to rozumiec?

to ze on moze liczy na cos wiecej, a ona probowala z nim zagrac niewinnie go kuszac czy podpuszczajac

no ale z drugiej strony mam przyjaciolki z ktorymi moglbym tak pisac i wiem dobrze ze niczego bym sobie nie pomyslal bo to tylko przyjaciolka , z drugiej strony nigdy ona do n iego nie pisala pierwsza ani nic z tych rzeczy nie widywali sie nie pisali codziennie wienc poco mialaby naprawde pisac tak o tym , tym bardziej ze podreslala mu ze to zemna chce byc na zawsze i mnie nie zdradzi t bo wedlug niej to nie byla zdrada nawet nie myslala o czyms takim i ciale mowi ze przysiega na wszystko ze to blyo z nudow wienc co ja mam myslec ? ;c

no tak tlyko zaraz po tym on tez wyjasnil ze to tlyko historyjka ona ze wie o tym i potem bylo normalne pisanie nawet on mowil czy bedzie tak kiedys jeszcze ona na to ze co za duzo to nie zdrowo

to zdrada pewnie nie byla, ale gdyby sie takie pisanie powtarzalo czesto to wtedy moglbys to tak potraktowac, nigdy to konca nie wierz kobiecie, one czesto graja nieczysto

aha rozumiem dzieki wielkie , no tak teraz mowi mi o wszystkim (chociaz nigdy nie ukrywala ze z kims pisze czy cos bo zawsze jak spytalem to mowila mi wprost) wienc jestem spokojny ale zle czulem sie z tym bo nie wiedzialem poprostu jakto potraktowac

aha rozumiem dzieki wielkie , no tak teraz mowi mi o wszystkim (chociaz nigdy nie ukrywala ze z kims pisze czy cos bo zawsze jak spytalem to mowila mi wprost) wienc jestem spokojny ale zle czulem sie z tym bo nie wiedzialem poprostu jakto potraktowac .

Nigdy nie wierz kobiecie? To nie wiem ale Żydówce na pewno :-D

czyli wychodzi ze kobieta zawsze klamie mowiac takie rzeczy ?

noo przeciez mowie: NIE PRZEJMUJ SIĘ ehh... nastolotki

Kobiety odczuwają satysfakcję ze znajomości poprzez utrzymywanie stosunków. Kobiety rzadziej zakochują się w przyjaciołach. Mężczyźni robią to nagminnie. Wynika to z prostego faktu, że są mężczyznami. W skrócie. Im kobieta ma więcej ''przyjaciół'' to czuje się społecznie akceptowana. Facet im więcej ''zaliczy'' czy pocałuje, czy doprowadzi do stosunku, czuje się społecznym guru. Tak też, ten koleś to jest tylko jej przyjaciel. Z kochankiem inaczej by rozmawiała. Umawiałaby się często, nie ryzykowałaby nie chronionego hasłem gg. Poza tym sama napisała, że ''to tylko historyjka''. Zdanie ''nie zdradzam chłopaka'' było chłodnym przemyśleniem, a nie zaprzeczeniem przeciw przez Ciebie wyimaginowanej chęci stosunku.

no tak rozumiem ale czy mogloby byc tak ze krecila z nim tego dnia? rozmawialem tez z jej bylym przyjacielem z tym z ktorym o tym pisala i mowil ze on wiedzial ze to byly zarty na zasadzie braterstwa ale moze on bal sie przyznac dlatego pytam? ona zapewnia ciagle ze nawet jak tworzyli ta historyjke nie pomyslala o nich nie wyobrazala sb ich bo tylko zemna chce robic takie rzeczy, wiem tez ze keidy on pare razy spytal o to czy wyjdzie pogadac ona zawsze sie wykrecala mowila ze nie bylo jej w domu itp bo nie chiala z nim poprostu wychodzic.

a to z tym ze mnie nie zdradza bylo na zasadzie : On: jesli mialby byc z tb seks na zgode to chialbym klocic sie z tb codzinnie;D ona:hahahaah on:to co z ta nasza zgoda?:D znaczy z seksem na zgode?;D ona:ale ja nie zdradzam chlopaka xD no moze kiedys xD Bo chce z nim juz byc na zawsze XD On:wiem zartuje tylko :D (to co ona pisala moze kiedys bylo niby do tego ze kiedys moze bedzie zgoda bo byli wczesniej o cos pokluceni , chociaz dziwnie wyglada ale ona zapewnia ze nie chodzilo o to z seksem i ze ogolnie to bylo tylko na jaja pisanie )

Jak już mówiłem, kobiety czują się dobrze poprzez utrzymywanie jak największej liczby jak najlepszych jakościowo znajomości. Jej przyjaciel sobie żartował i tyle

I wlasnie nigdy nie pomyslalem ze to jej kochanek bo wiem o tym ze nie chodzi mi bardziej o to czy to bylo krEcenie z nim wtedy en jeden raz czy byla to zdrada emecjonalna ? bo jej zdanie nie bo tlumaczy ze wyjechala na weekend i strasznie sie jej nudzilo , nawet napisala do niego wtedy ze nareszcie ktos jest bo umiera tu z nudow tylko czy napewno w to wierzyc ze to tylko nudy?

Czyli ona naprawde nie miala na mysli krecenia z nim w tego typu rozmowach i mam byc spokojny?

Męską postawą jest nie przejmowanie się takimi bzdurami. Przeczytaj moje wcześniejsze posty i wyciągnij wnioski na przyszłość.

No tak zrozumialem z tego tyle ze nie powinienem sie przejmowac takimi rzeczami gdyz kobiety nie traktuja powaznie rozmow takich z przyjaciolmi bo dla nich to nic kompletnie nie znaczy i nie maja na celu zdrady partnera tylko traktuja to jako zarty tak? Prosze o poprawe jesli cos zle zrozumialem .