Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Damian1235

kolęda

Polecane posty

Gość Damian1235

Ksiądz na kolędzie wypytywał mnie i rodzine czy chodzimy do kościoła co niedziele, mówił żIe chodze nie do kościoła to duży grzech. Nie wierzenie w Boga to tak duży że nawet niektórzy księża straszą piekłem, dlaczego tacy są księża? Dlaczego im tak zależy żebyśmy chodzili co niedziele do tego kościołą? Czy to aż takie ważne? Straszenie piełkem ateistów którzy wiodą uczciwe życie tylko dlatego że nie wierzą to głupota, to lepiej być grzesznym katolikiem? Nierozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suffletka
proste masz chodzić do TEGO koscioła bo jak wybierzesz inny to twój proboszcz nie bedzie miał na paliwo do harleya

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Damian1235
żaden proboszcz nie patrzy na kase zeby ludzie chodzili do kościoła bo te pieniądze co daje się na tace to drobniaki i tak z tego by na żadne paliwo by sie nie uzbierało więc nie w tym rzecz. Najbardziej mnie dziwi to ze ktos uczciwy i sprawiedliwy nie wierzy to ma iśćź do piekła a wierzący i praktykujący nawet z ciężkimi grzechami pojdzie do nieba bo wszystkie grzechy bedzie miał wybaczone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jeśli Ty nie wierzysz to dlaczego przyjmujesz księdza?? Inna sprawa ja też często nie chodzę do kościoła (ale jednak chodzę), w Boga wierzę ale dla księdza wygląda to tak: nie chodzisz do kościoła to jesteś niewierząca. Tylko że ja wierzę w Boga, nie w kościół ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie musicie płacic na tace
katolik musi chodzic do spowiedzi i do komuni czy to jest takie dziwne bo nic nie wiesz czym jest komunia i spowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słowa jezusa do faustyny Napisz: Jestem święty po trzykroć i brzydzę się najmniejszym grzechem. Nie mogę kochać duszy, którą plami grzech, ale kiedy żałuje, to nie ma granicy dla mojej hojności, jaką mam ku niej. Miłosierdzie moje ogarnia ją i usprawiedliwia. Miłosierdziem swoim ścigam grzeszników na wszystkich drogach ich i raduje się serce moje, gdy oni wracają do mnie. Zapominam o goryczach, którymi poili serce moje, a cieszę się z ich powrotu. Powiedz grzesznikom, że żaden nie ujdzie ręki mojej. Jeżeli uciekają przed miłosiernym sercem moim, wpadną w sprawiedliwe ręce moje. Powiedz grzesznikom, że zawsze czekam na nich, wsłuchuję się w tętno ich serca, kiedy uderzy dla mnie. Napisz, że przemawiam do nich przez wyrzuty sumienia, przez niepowodzenie i cierpienia, przez burze i pioruny, przemawiam przez głos Kościoła, a jeżeli udaremnią wszystkie łaski moje, poczynam się gniewać na nich, zostawiając ich samym sobie i daję im, czego pragną. http://www.misje.diecezja.kalisz.pl/Faustyna/Slowa.htm o spowiedzi http://gloria.tv/?media=305810 najwiekszym grzechem nie jest morderstwo czy aborcja ale pycha pycha to jest matka wszystkich grzechów za pyche szatan został stracony z z nieba w piekle sa wszystkie cnoty oprucz pokory w niebie sa wszystkie wady oprucz pychy http://gloria.tv/?media=384472

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwne nie jest
że ksiądz pyta o takie rzeczy.Bo o czym rozmawiać z księdzem? Dlatego nie otwieram księdzu i nie muszę odpowiadać na idiotyczne pytania.Oni zachowują się to jak jehowcy próbują nas uszczęśliwiać na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×