Kto pomoże napisać piekną opowieść o baśni "Dziewczynka z zapałkami"?

Please niech ktos pomoze,nie mam nic a nic wyobrazni:o

a po co drugi raz opowiadać coś co juz ktoś opowiedział?

za godna zeby zostac galerianka. postanowila wiec sprzedawac zapalki. interes szedl dobrze ale nie odprowadzila vatu. urzad skarbowy skasowal ja do tego stopnia ze jako bezdomna zdechnela sobie na mrozie. a jej kumpele galerianki pijac szampana w nowych ciuchach swietowaly wtedy sylwka...

nie wydawała (suka jedna)!!!

do skarbowki, wiem bo szmata sie chwalila sniezce

Była sobie raz dziewczynka która nie chciałabyć galerianką.Choć to czyn niemalże heroiczny w tym kraju,postawiła na przedsiębiorczorść.Po dość uproszczonej,zrządzeniem losu,rejestracji swej działalności rozpoczęła zgodnie ze krajową klasyfikacji działalności gospodarczej,sprzedaż zapałek.Szybko jednak okazało się, że z obecnie obowiązującą składką ubezpieczeniową[po pierwszych dwóch latach opłat w wysokości 450pln wejście na najniższą stawkę w wysokości 900pln],podatkami,opłatami za mieszkanie,kolejną ratą kredytu bankowego, po zakupie kolejnej ilości zapałek z hurtowni i po zaspokojeniu najbardziej podstawowych potrzeb zostaje jej kwota za jaką może sobie kupić do swoich zapałek co najwyżej połówkę i papierosy. Pierdolnęła więc dziewczynka to wszystko i wyjechała do pracy zagranicę.

dupy ciapatym tudzież innym orangutanom

W ciasny ciasny mój zad walił mnie dziad szepcząc do ucha żem piękna ropucha.

Aż odpadł mi zad i uciekł w las dziad.

prykają i cieszą się, że głupią Polkę mają

dziewczynko weż za pałkę.

Zawsze tak sobie wszystko tłumaczę i w Polsce po studiach czyszczę sracze! Kocham platformę i jej reformę!