Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość spasiony tucznik

Pomocy, nazywają mnie tucznikiem :(

Polecane posty

Gość klhvxzz
rok bez chleba? ja nawet dnia nie dam rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VulcanEnergy1985
Jarzebina99999 U Ciebie szybki spadek wagi wiec warto brac sobie Twoje rady do serca. Tez staram sie w ten sposob odzywiac, ale jak to na poczatku z roznym rezultatem. Dzisiaj na sniadanie zjadlam serek wiejski z otrebami. Na obiad planuje piers z kurczaka i pomidory np lub ogorki. Piers smaze bez tluszczu na grillu. Ja bez chleba bym wytrzymala dlugo. Kusi mnie tylko taki swiezy, miekki, ale tak to nie bardzo jem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koperrra
to zalezy tez od wieku ile sie lat i jak wtedy sie chudnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, czy taki szybki. Chudłam książkowo 1 kg tygodniowo, miałam też zastoje po 2-3 tygodnie, ale zmieniłam swoje żywienie na stałe. Przed schudnięciem jadłam głównie białą mąkę (na śniadanie 2 pączki przez kilka miesięcy) mnóstwo musli, słodyczy, słodkich jogurtów chałki z żółtym serem, zero warzyw. Teraz odżywiam się zdrowo - białko, warzywa, owoce i czasami pozwalam sobie na ciasto, często piję alkohol i nic nie tyłam, dopiero w okresie okołoświątecznym przytyłam 2 kg przez ciągłe jedzenie ciast - ale już je odstawiłam i czuję że powracam do swojej najniższej wagi. Nigdy w życiu tak mało nie ważyłam i nigdy tak zdrowo się nie odżywaiałam tyle czasu, a w tym roku kończę 50 lat, więc "swoje" przeżyłam jeśli chodzi o odchudzanie diety itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy musi znaleźc sposób dobry dla siebie - mi służy eliminacja węglowodanów, można wtedy zjeśc i majonez do sałatki i drinka się napic a co dla mnie ważne nie ograniczam się ilościowo i nie liczę kalorii. teraz np. czuje się dosłownie przejedzona sałatką z kurczakiem (taki gyros tylko bez kukurydzy). Organizm się przestawił i niczego mi nie brakuje, nie mam potrzeby jeśc codziennie ciast i lodów które uwielbiam, wystarczy mi raz na jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VulcanEnergy1985
Ja cale szczescie za slodyczami nie przepadam, ale niestety lubie zimne piwo, szczególnie latem. Nie wyobrazam sobie wyjsc ze znajomymi i pic wode. To jest to czego trudno by mi bylo sie wyrzec. No, ale fakt za czesto pije i to moze zniweczyc moja diete. Wczoraj bylam na piwie dzisiaj tez ide, nic przy tym nie jem i nawet nie kusi mnie pizza jesli ktos przy mnie jesc. Musze jednak przystopowac, ale to juz po urlopie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balerlablbaer
Ruch! polecam :D wiem, że nie masz czasu, że ciężko się zmotywować, ale naprawdę jak dla mnie ruch to podstawa wszystkich diet - nie powiem, że można potem jesć wszystko i się obżerać, ale codzienne treningi na pewno bardzo poprawią Twoje ciało i zmienią może nastawienie. Polecam ćw do znalezienia na youtube: na początek Tiffany Rothe - przyjemna babeczka, przyjemne ćwiczenia, nie za ciężkie, możesz sobie dowolnie ustawiać jakie chcesz mieć konfiguracje tych ćwiczeń. A potem coś gorszego - Ewa Chodakowska - jej ćw też są na youtube. Wiem jak to cieżko sie zmotywować, ja akurat problemu z nadwagą nie mam, ale chcę się wyrzeźbić i też mi się cieżko zmotywować do pracy, ale pół godziny, czy 40 minut dziennie to na bank każdy znajdzie, nawet po prostu za cenę walki ze sobą i swoim zmęczeniem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek polny2525
Dziewczyno, Wcale nie musisz się głodzić. To nie na tym rzecz polega. Zrezygnuj TYLKO ze słodyczy, potraw smażonych i mącznych (wszelki chleb, bułki itd). Gwarantuję Ci, ze o ile jesteś zdrowa to schudniesz. A najlepsze jest to ze możesz jeść DO WOLI inne produkty, np. kasze, nabiał (prócz żółtych serów oczywiście) warzywa (rożne przetwory z nich, mrozonki itd), mięso, owoce, ryby ...a nawet gotowane ziemniaki (oczywiście bez tłuszczu) i więcej ruchu... chociażby tylko w postaci rezygnacji z miejskich środków transportu . Gwarantuję Ci ze schudniesz. A SKĄD TO WIEM? bo sama stosuję. Też mierzę tylko 160cm wzrostu i nawet przy 60kg wyglądałam beznadziejnie. Aha i pij dużo zielonej herbaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VulcanEnergy1985
Jak tam autorko u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spasiony tucznik
jestem jestem :) czytam, choć nie sądziłam, że ktoś się tu w ogóle odezwie ja teraz staram się znów NIE ŁĄCZYĆ czyli odzielnie białko, oddzielnie węglowodany, też z topiku tutaj kiedyś tak mi się udało systematycznie coś zrzucać co miesiąc, ale teraz sama nie wiem, waga jest jaka była, a motywacja słaba, bo skoro nic nie rusza, to po co się męczyć faktycznie muszę włączyć w żywienie znacznie więcej warzyw, np. brokuły albo kalafior, który lubię, ale nie wiem czy dam radę całkowicie wyeliminować węglowodany od czasu do czasu lubię zjeśc kromkę chleba, choćby samą, już nie mówiąc o kanapkach z żółtym serem i szynką :O no i niestety jestem wielką fanką ziemniaków 😭 ja mogę nałózyć sobie kopę ziemniaków, a do tego miniaturowaego kotlecika mielonego, nie muszę mieć dużo mięsa, ale niestety najlepiej smakują mi produkty łączone białkowo węglowodanowe, co teraz jak napisałam staram się oddzielić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolikkk
im wiecej diet pzrerabiamy tym trudniej nam schudnac wiem cos o tym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkachna............
Do ..balerlablbaer . ruch to tylko dodatek, nic nie daje. mam koleżanki które od lat chodzą na aerobic a są grubsze ode mnie. ja też nie raz chodziłam i nie zauważyłam żebym schudła ani grama. Dieta to podstawa. Obojętne jaka oby nie przekroczyć 1000 kalorii i chudnięcie gwarantowane nawet bez ćwiczeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość we7878
ja kiedys na sb schudłam bez cwiczen i to duzo , nic mi nie wisialo a wszyscy mowili ze jestem chuda i brzuch miakam tak olaski ze szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spasiony tucznik
witam was, starałam się, choc wczoraj chyba zjadłam za duzo. dziś waga wskazała 68,5 kg czy to jednorazowy spadek czy naprawdę cos drgnęło? Boże, jak ja marzę żeby zobaczyć tą 5 z przodu :( Pozdrawiam was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VulcanEnergy1985
Hej, ja troche przesadzilam, ale z niejedzeniem i dzisiaj jakos mi slabo. Wazylam sie dzisiaj i wskazalo 62kg. Mi tak waga skacze, ze sama juz nie wiem ile waze, czy leci w dol. Do pracy narazie pieszo jeszcze nie chodze. Zimno i ciagle pada, nie chce mi sie marznac. Zostane poki co przy rowerku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×