Dlaczego wartościowy na wskorś facet nie może poznać wartościowej kobiety?

teoretycznie tak ale praktycznie wielu brzydkich lub nawet przecietnych facetów nie zależnie od ich wartości jest samotnych i sfrustrowanych bo ładne ich nie chca a oni nie chca brzydkich

"Tolerancja wobec gejów"? A cóż ona miałaby oznaczać, ta cała "tolerancja wobec gejów"? Hę?

Przeciętny mężczyzna, który jest realistą nie potrzebuje się frustrować. Po co? Zna swoją miarę i do niej przykłada swoje życiowe szanse w tej dziedzinie.

nikim ciekawym - zacznijmy od tego

Raczej na tym zakończmy. Temat, upraszam się wnikliwszej uwagi, dotyczy kategorii wartościowego a nie przeciętnego faceta.

właściwie chodziło mi ogólnie o tolerancje a gejów dodałem dla wiekszej kontrowersyjności i zwrócenia uwagi:D ta tolerancja może sie wyrażać powiedzmy przez nie potępianie i nie obrażanie ich za to że sie np publicznie przytulają

No właśnie bardzo słuszne spostrzeżenie. Ja myślę, jednak tak nie jest jak mówisz, wgl bardzo trudno znaleźć bratnią duszę, a dodajmy to, że mało osób jest wartościowych. Jednak to nie znaczy, że się nie da.

Każdy na swój sposób jest wartościowy, tylko trzeba się odnaleźć i dobrać. w różnych środowiskach są różne wartości. Wiadomo ci z wyższej rangi nie dobiorą się z tymi z tej niższej rangi a do tego dochodzi uroda:}

Że niby "geja" można obrazić nazywając go gejem? A za cóż miałby się obrazić dajmy na to złodziej? Za to, że siebie nazywa i jest nazywany złodziejem?

a gdzie ich szukasz? Ja znam kilka fajnych kobiet - wartosciowych, ogarnietych zyciowo, niezaleznych - wszystkie maja facetow i na ogol to tez sa wartosciowi mezczyzni a nie dupki :)

chodziło mi ogólnie o pokazanie że są rózne wartości dla różnych ludzi:o tolerancję podałem jako przykład a gejów dodałem dla lepszego pokazania że nie które rzeczy co są dla kogoś wartością dla innego sa upadkiem:o a jeśli już chcesz przykład tolerancji wobec gejów to proszę np nie obrażanie, nie okazywanie agresji i potępienia wobec gejów którzy powiedzmy przytulają sie publicznie

Ciekawe, jakiej rangi ja jestem? Wyznam szczerze, że nad rangami się jeszcze nie zastanawiałem.

jak powiesz o geju że jest gejem to go chyba nie obrazisz, ale jak ktoś przechodząc obok gejów zacznie ich wytykać i pokrzykiwać "geje, geje" to już ich obraża

Co to ma znaczyć " ranga" ? Przecież wszyscy powinniśmy być równi, a nie rozczulać się nad tym , kto jest wyższą rangą ode mnie.. To bez sensu.

Tyle że w dobrym guście jest nieprowokowanie obrzydlistwami w miejscach publicznych. Ciągnąc wątek, dlaczego nie należałoby tolerować dwojga gejów prowadzących jawną nie podlegającą wątpliwości publiczną uprawę seksu polegającą na wsuwanie przez jednego geja jego członka w kiszkę stolcową drugiego geja? Że nie ładnie? :-)

Aha, rozumiem. Gej ma niezbywalne prawo do tego, żeby się poczuć dotkniętym stwierdzeniem, że go ktoś publicznie "gejem" nazywa a nie tym, co wyprawia ze sobą. Jasne, jasne. Ale dajmy już pederastii spokój. Pozwolę sobie przypomnieć, że nie tego dotyczy temat.

A może czas przestać być 'wartościowym', bo czytając wszelkie fora można odnieść wrażenie, że 'wartościowy' jest synonimem braku powodzenia :D Ludzie nie pomyślą, że może brak im śmiałości, uroku, atrakcyjności, spontaniczności lub też może że nie są tak inteligentni za jakich się prawdopodobnie uważają, tylko zawsze są niesamowicie 'wartościowi' a płeć przeciwna ich nie docenia i każda osoba która je zlewa na pewno zwiąże się z 'drechem - damskim bokserem' albo 'pustą lalą' :D

Kruszynka? Egalitaryzm święcił sobie swoje wielkie chwile przez długie dekady. Chyba jednak nie podzielam Twojej opinii, że "wszyscy ludzie powinni być sobie równi". Swego czasu wyrównywanie prowadzono przy użyciu gilotyny.

dobra mniejsza o gejów, załóżmy że chodzi o niskiego albo łysiejącego faceta, czy jak jakieś powiedzmy dziewczyny zaczną go wytykać "o jaki niski" albo "o jakie zakola" to go to obraża czy nie? bo przecież rzeczywiście jest niski/łysiejący

Wiesz co, Glista? Chyba masz rację. Bycie wartościowym mężczyzną jawi się najczęściej w kategoriach sztuki czysto nieużytecznej, zatem całkowicie abstrakcyjnej.

Znając babską przewrotność jestem niemal pewien, że kobieta zaraz zacznie w mniej lub bardziej jawny sposób wytykać mężczyźnie, że ma "zakola". Że dla kobiety wygląd mężczyzny jest nie najważniejszy, ten pogląd można spokojnie włożyć między bajki.

Wygląd jest ważny dla obu płci :o taka prawda, nie powiesz że nie

Dlaczego....? Bo takie jest, życie.... czekanie szukanie i czerpanie z tego, aby być lepszym, bardziej cierpliwym ... i jak już się człowiek zakocha, to żeby dbać codziennie i ta miłość. Taką bynajmniej mam nadzieję, czekając na moją wymarzoną drugą połowę :)

Ależ dla mnie wygląd i uroda kobiety szalenie się liczą. Czy to jest przejaw mojej wulgarności?

poza tym uważam że to co pisze jest na temat, ponieważ kwestia tego czym sa dziś "wartości" jest zasadniczym problemem:o ktoś kto pisze "wartości" ma czesto na myśli jakieś klasyczne sprawy w stylu zestawu "Bóg, honor, ojczyzna" tymczasem niekoniecznie dla każdego odbiorcy słowo "wartości" ma obecnie właśnie takie znaczenie wiec powołując sie na wartości i poszukiwanie wartościowej osoby lepiej doprecyzować co sie rozumie pod tym słowem

Daj spokój, Amelija, życie niesie tylko rozczarowania. Im bardziej i intensywniej marzysz, tym zawód dotkliwszy.

Uroda jest ważna tak samo jak charakter. I teksty typu " wygląd jest mało ważny" bzdura.

Ano, zgadza się. Bo w końcu jaką teraz wartością jest "Bóg"? Dla kogo liczy się teraz "ojczyzna"? A "honor"? Wolne żarty...

Zapewne bzdura, ale szeroko rozpowszechniona i niezwykle popularna wśród kobiet.

Nie wśród wszystkich. Faceci też niech oszczędzą sobie takich słów ;p