Odeszlam od niego bo jestem chora

A on wciaz nie chce dac mi o sobie zapomniec

a co Ci jest ?:(

Chce zeby mial zdrowa zone,dzieci to czego ja dac mu nie moge

- Tatusiu! Gdzie jest szmata? - Poszła na zakupy córciu...

Toczen

Tesknie za nim,ale wiem ze to dobra decyzja

a moze on nie chce zdrowej, nie chce dzieci, tylko chce CIEBIE? nie dalas mu nawet szansy :(

tesknisz za toczniem?

niech sobie uklada zycie bo ja nie wiem jak dlugo pociagne i nie szukam w nim pielegniarki na pozniej,mysle ze on za jakis czas zaPomni?ja juz jestem niewazna

długo już nie jesteście razem?

to wie tylko on, TRy za niego zdecydowalas, czytam na forum ze ludzie po 20 lat zyja i maja sie dobrze, polecam: http://forum.poradnikzdrowie.pl/showthread.php?23227

A ja nie mam sie dobrze bo mam agresywny przebieg, zostawilam go 2 tyg temu a on wciaz dzwoni,nie odbieram to chodzi po rodzinie,niech juz o mnie zapomnii:(

dzisiaj moda na zakładanie prowokacyjnych tematów :D jeszcze tylko brakuje mam 120cm wzrostu i nikt mnie nie chce oraz mam 100lat i nie mam dziewczyny.

ale czemu nie dasz mu szansy... przeczytaj te komenatrze na forum ,tam jedna kobieta pisze ze od kilkunastu lat nie miala nawrotu a teraz jest w ciazy... moze warto dac mu szanse, nigdy nie wiesz jak choroba sie rozwinie badz cofnie - takie przypadki medycyna zna.. a moze byc juz wtedy za pozno. to ze on Cie szuka swiadczy o jego DOJRZAŁEJ MILOŚCI ktora Ty odrzucasz... pamietaj ze zawsze jestes z kim na dobre i zle..

Ale ja nie zasluguje na niego,stracilam prace,jestem na rencie a on?kierownik,przystojny z wspanialym charakterem,mieszkaniem wlasnymi rekami na to pracowal i na co mu taki wrak do utrzymywania i bez perspektyw

Ngjpl: po co?Bo może Twoje ostatnie dni byłyby jednocześnie tymi,które on najbardziej chce spędzić z Tobą!Dni prawdziwego szczęścia!Rozumiesz to?Nie zawsze to,co uważasz najlepsze,jest rzeczywiście najlepsze...

rozumiem cię doskonale - ja też choruję i mimo iż jestem ładną dziewczyna i faceci sie za mną oglądają to ja nie chcę z nikim sie wiązać- bo teraz jest ok a za chwile będzie źle i boję sie tego że facet się mna rozczaruje i zostawi. Strasznie mi jest źle i przykro bo przez to nigdy nie ułozę sobie życia. Ale toczeń jest chorobą która miewa wieloletnie reemisje, powinnaś przynajmniej powiedzieć mu dlaczego go zostawiłaś ma do tego prawo. Pewnie kocha ciebie i choroba może go nie obchodzić. Pomyśl sobie czy ty bys go zostawiła jakbyś sie dowiedziała o tym że to on ma tocznia? Pewnie nie a jemu nawet nie dałas szansy...ani jemu ani sobie - nie rezygnuj ze szczęścia - trzymam kciuki za was

monisia ma racje... jesli go kochasz to co Ci szkodzi dac wam szanse - porozmawiaj z nim powaznie - no chyba ze to 20 latek to faktycznie moze byc malo dojrzaly..

on wie o chorobie ale chyba nie chce zrozumiec jak ona zmieni mnie,zniszczy,wlasnie patrze 20 polaczen nieodebranych od niego,jutro zmienie nr

Ma 28 lat ja 24

no to jest Twoja decyzja, ale przeciez moze do Ciebie przyjechac jesli mu xzalezy, a rozmowa przez telefon nie boli, to moze chociaz z nim pogadaj, mysle ze jemu tez sie swiat zawalil, na pewno mieliscie jakies wspolne plany, jemu tez one legly w gruzach, nie musicie byc razem ale to nie znaczy ze nie mozecie byc znajomymi? kto Cie wesprze tak w chorobie jak nie osoba ktora Ci byla najblizsza?

kochana cale zycie przed wami! daj sobie szanse na szczescie... on jest juz dojrzalym mezczyzna, wie czego chce, na pewno czytal o chorobie i wie czego sie moze spodziewac a mimo to dalej szuka kontaktu - TAKI MEZCZYZNA TO SKARB

On ma cale zycie,ja tylko chorobe,nie moge go widziec bo nie wytrzymam tego:( Moja decyzja jest wlasciwa

no jesli tak uwazasz to w takim razie duzo sily i zdrowia a jemu powiedz szczerze czemu tak zdecydowalas :)

On wie,zreszta oszukalam go i spotykalam sie z nim jak mialam diagnoze ale wtedy nie bylo tak zle,myslalam ze gorzej nie bedzie,potem zaczely sie szpitale,orzeczenie i juz dluzej nie chcialam go oklamywac

tu usprawiedliwienia.

usprawiedliwienia.