Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pani Czkawka

Boże umieram :( nienawidze studiów i zimy, siedzę i wyję w komputer

Polecane posty

nienawidze tej rzeczywistosc, siedze i wyje . Przylazłam do domu cała czerwona, zmarznieta, zapłakana, rozblała mnie głow,a chciałam iść spać i nie mogłam! jestem tak zmęczona i zestresowana że nie mogę spać! chcę umrzec;( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kręcz szyi
herbata z cytryną i miodem pomaga na takie dolegliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak się wyje w komputer - rozkręcasz obudowę i wyjesz do płyty głównej lub twardziela?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piwo i seks - to jest to co poprawia humor, a nie jakieś kwaśne cytrusy i wywar z liści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfjhbvsjhvbf
temat Ci usunęli co dalej z tym klozetem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyję o tak Muuuu - Buuuuu uuuu ;( a tak powaznie to wyje bezdziecznie bo nie mam siły :( ale czasem troche lamentuje jak płaczki egipskie, ale to tak wyję jak mam dobry humor i chcę troche rozluźnic atomosfere ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego usunęli mój temat o klozecie? przeciez to nie jest temat tabu, każdy ma w domu ubikację :) piwo i seks- nie każdy obywatel RP ma do tego dostep :( zreszta czy mialbys ochote na seks lub piwo bedac ledwo żywym? od piatku czekalam na dzisiejszy dzień, uczylam sie... a dzisaj...aż mam dreszcze jak o tym pomysle i jeszcze facet sie w autobusie awanturował jakiś psychiczny;( :( męczy mnie życie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie źle robisz, jako fanka staroci winnaś pisać posty na maszynie z piękna antykwą i taśmą z naturalnego jedwabiu,a gotowe epistoły i skanować je na kafe - od razu by Ci się humor poprawił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"zreszta czy mialbys ochote na seks lub piwo bedac ledwo żywym? " miałbym, sprawdziłem, czegoś to się tak uczyła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Puknij się w łeb! takie jak Ty tylko uświadamiają mnie w przekonaniu, że studia nie są dla wszystkich a już na pewno nie takich słabych jednostek jak Ty! na którym jestes roku? jak na pierwszym to jeszcze mogłabym zrozumiec, bo sama tez dygalam na poczatku ale nawet przez chwile nie chciałam sie z tego powodu zabijac;p sorry ale wysmiałam Cię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie poszłam na studia z własnej woli :) ale nie chcę o tym teraz mówić, po prostu moje życie to katastrofa... Jaki mam wybór? słuchać rodziców i brać od nich kasę albo iść na zmywak i dać się gnoić jakiemuś bydlakowi czyli zero wyboru. Jeszcze ostatecznie mogłabym być kokotą. Nie, dziękuję :( akronim - tamtego dnia jeszcze przypomniał mi się porcelanowy nocnik :D taki co wyglada jak waza z zupą :classic_cool: kojarzysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kojarzę, ale one nie wyglądają jak wazy, wazy winny być "mocno" pękate o względnie małym otworze, jeżeli nie są, to są to źle wykorzystywane nocniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grdge
Czkawka czulam sie na studiach tak jak Ty :D i na 4tym roku przestalam chodzic (czyli teraz w listopadzie) i jeszcze nie powiedzialam rodzicom :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego mam uraz do zup, tzn patrze podejrzliwe... kurcze mialam tyle tematów na prowokacje (pod pomaranczowym nickiem :classic_cool:) a teraz wszystkie wylecialy mi z glowy ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasdsaddFFD
nooo juz ,a poecz sie jeszcze jeszc enic nie przezylas a juz fohhy ;MALOLATA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość davdass
A ja jestem na 5 roku i liczba znajomych-0 niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grdge - fajnie,że jest ktoś kto ma podobnie i mnie rozumie :) bo tu inne na forum to oczywiście same ambitne, które od 6 roku życia wiedziały z czego chcą robić habilitacje :O a ja uważam,że można być mądrym i wartościowym bez tego. na 4 roku to troche szkoda, już blżej miałaś końca niż początku, a z drugiej strony po co robić coś do czego sie nie ma przekonania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość davdass
Co więcej poza pierwszym rokiem nigdy nie byłem u nikogo w akademiku ani na stancji:( Sam jestem z miasta akademickiego dlatego na studia jadę z własnego bloku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość davdass
Ja bym to określił tak: byłem zbyt spokojny przez całe studia by ktoś chciał się ze mną kolegować na dłuższą mete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
davdass to masz tak jak ja :) ja nigdy nie byłam w akademiku, ale nie chcialabym isc, nie lubie sie uzerac z jakimis paniami co łaskę robią że wpuszczą gości do takiej meliny, a jak to sie stało,że masz 0 znajomych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze ale wy się pocieszacie - do akademika wpuszczają bez łaski, melina nie wszędzie jest, po prostu jesteście imprezowi nudziarze, mnie ciągnęli już w ogólniaku :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czkawka co studiujesz? Psychologia, poltologia, Pedagogika ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie bylo sporo "spokojnych" chlopcow, ale jak tylko bylki ciut przystojni, to jakies odwazne laski ich zaanektowały do swoich grupek:( :O :O akronim - temat studiów tzn tego co studiuję to jedyne czego tu nie napisałam :P jedyny mój sekrecik, wiec wybacz nie moge napisac :( jeszcze by mnie ktos zdemaskował 😭 :( 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale masz pojechane, wiesz?
wyć to ja sobie mogę, bo mam małe dzieci i niewielkie pole manewru z 10-miesięczniakiem w taka pogodę gdy nie miałam dzieci, to był luz - blues, gdy była zima wszystko było możliwe i do wykonania bez względu na pogodę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
domyśliłem się i pytałem o przedmiot, a nie temat - przedmioty się powtarzają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to dziwne, bo mnie kolezanka zapraszala na impreze w akademiku (oficjalną na ponad 100osob) to musiala omawiac jak tam wejsc, gdzie zosatwic swoja legitymacje/dowod,na jaki pokoj itp :O porzadek musi byc:O wole kluby, jestem imprezową nudziarą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga213123
witaj w klubie , ja podobnie jak Ty :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×