Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość msszntak

PORONIENIE W UK SZOK.

Polecane posty

Gość msszntak

2 miesiace temu poronilam byla to ciaza zagrozona,odeszly wody wzieli mnie do szpitala powinni zrobic od reki usg lub ekg a oni tylko krew pobrali weflon zalozyli i tulalam sie po jakis oddzialach a oni mnie olali przywiezli mnie o 13.45 a na oddzial dali okolo 23 w nocy!!!!! Parodia!!!! Nawet poprosilam pania paramedyk o szklanke wody bo slabo mi bylo i co?i olala to!!!!! Czy moglabym cos zrobic w tej sprawie?prawnik czy cos bo gdyby te szm****angielskie zareagowaly szybko jestem pewna ze maluch by przezyl i dalej sie rozwijal:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhbhbhbh55
Nie chce być niegrzeczna ani sprawić ci przykrości...ale poronienia często przytrafiają się wtedy kiedy zarodek zwyczajnie jest uszkodzony...ciało samo podejmuję decyzje czy utrzymać ciąże czy nie. Nie warto na siłę czasami ratować...Wiele kobiet roni ciąże i nawet o tym nie wie, tak działa natura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze nastepnym
razem wpadnij do Polski tu wszystkich pacjentow traktuja po krolewsku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość charaker?
Jeśli wody odeszły to i tak już nic nie dało się zrobić. Znieczulica i brak kompetencji to inna sprawa. Bardzo mi przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sąsiadka była w ciąży bliźniaczej. Dwóch chłopców. Miesiąc przed terminem odeszły Jej wody. To była noc. Szpital. Nie zrobili kompletnie nic jak dla mnie. Dopiero po kilku czy kilkunastu godzinach wzięli Ją na USG, gdzie okazało się że jedno dziecko już nie żyło. Drugi chłopczyk dziś ma 1,5 roku i do dziś chyba się sądzą ze szpitalem. Takie rzeczy to i w Polsce się zdarzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkawariatka
Ale pizdy! A który to byl tydzień? Bardzo mi przykro :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a poza tym poronienie i odejscie wod? w uk, z tego co slyszalam, faktycznie bagatelizuja poronienia na wczesnym etapie, ale jesli odeszly wody, to to byl porod przedwczesny i wowczas czekac nie moga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a poza tym poronienie i odejscie wod? w uk, z tego co slyszalam, faktycznie bagatelizuja poronienia na wczesnym etapie, ale jesli odeszly wody, to to byl porod przedwczesny i wowczas czekac nie moga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedwyn
W niektórych krajach nie ratują dzieci poniżej (zdaje się ) 23 tygodnia i byc może tak było w tym przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mssztank
witam ponownie. Jak poronilam to byl to okolo 20tydzien dzis odebralam autopsje i dziecko bylo zdrowe,bez wad,zadnej infekcji lozysko itd okej, poprostu umarlo i tyle:-( ale..dzis zrobilam test i znow jestem w ciazy!!!! Tylko nie wiem czy nie za szybko bo po pierwszym cyklu ale czuje sie ok jestem 8dni przed planowanym okresem hmm jakos szybko moze silniejszy hormon?nie wiem...2ga kreska slabiutka i wgl ale jest..prosze Was 3majcie kciuki aby bylo okej:( pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro mi,że Cie to spotkało. Mam nadzieje,że jakoś sobie poradzisz. Jednak,nie nakrecaj sie na ta ciaże-po porodzie i poronieniu poziom hormonu jakis czas sie utrzymuje-stad być może ta 2ga kreska-tym bardziej,że masz jeszcze 8dni do terminu @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez przyszla
też myślę że moga być hormony jeszcze z porprzedniej ciąży idz na usg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze 8 dni przed okresem test razczej nie wyjdzie pozytywnie bo teorytycznie 6 dni temu mialas owulacje wiec test raczej nie wykryje tak wczesnej ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msszntak
Hej!bylam wlasnie w walk in clinic na tescie i wyszlo ze jestem w ciazy!!!!! Dostalam skierowanie do gp i przez jakis okres mam brac aspiryne:D nie mogl byc to hormon ktory sie utrzymal poniewaz 3tyg po poronieniu robilam test i byl negatyw,kilka dni temu to samo i wczoraj dwie kreseczki :))) no to lecem na shopping papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msszntak
Hej!bylam wlasnie w walk in clinic na tescie i wyszlo ze jestem w ciazy!!!!! Dostalam skierowanie do gp i przez jakis okres mam brac aspiryne:D nie mogl byc to hormon ktory sie utrzymal poniewaz 3tyg po poronieniu robilam test i byl negatyw,kilka dni temu to samo i wczoraj dwie kreseczki :))) no to lecem na shopping papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msszntak
Hej!bylam wlasnie w walk in clinic na tescie i wyszlo ze jestem w ciazy!!!!! Dostalam skierowanie do gp i przez jakis okres mam brac aspiryne:D nie mogl byc to hormon ktory sie utrzymal poniewaz 3tyg po poronieniu robilam test i byl negatyw,kilka dni temu to samo i wczoraj dwie kreseczki :))) no to lecem na shopping papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msszntak
Hej!bylam wlasnie w walk in clinic na tescie i wyszlo ze jestem w ciazy!!!!! Dostalam skierowanie do gp i przez jakis okres mam brac aspiryne:D nie mogl byc to hormon ktory sie utrzymal poniewaz 3tyg po poronieniu robilam test i byl negatyw,kilka dni temu to samo i wczoraj dwie kreseczki :))) no to lecem na shopping papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msszntak
Hej!bylam wlasnie w walk in clinic na tescie i wyszlo ze jestem w ciazy!!!!! Dostalam skierowanie do gp i przez jakis okres mam brac aspiryne:D nie mogl byc to hormon ktory sie utrzymal poniewaz 3tyg po poronieniu robilam test i byl negatyw,kilka dni temu to samo i wczoraj dwie kreseczki :))) no to lecem na shopping papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Dziewczyny. W Uk faktycznie nie ratuja wczesnych ciaz. Podchodza do tego bardzo olewajaco, co ma byc to bedzie. tez mieszkam w uk, 11 grudnia trafilam do szpitala z plamieniami i bolem podbrzusza, po zbadaniu mnie lekarka powiedziala, ze nic nie zagraza ani mi ani dziecku, ze wszystko jest super i mam jechac do domu. 12 nad ranem obudzily mnie straszne skurcze i silniejsze krwawienie, po telefonie do szpitala, lekarka powiedziala mojemu narzeczonemu, ze mamy nie przyjezdzac, bo nic sie nie dzieje, ze ma mi podac paracetamol. Jednak uparlam sie i pojechalam, podali mi cos dozylnie, powiedzieli, ze mam rozwarcie i ze mam przejsc do innej sali na wlasnych nogach (z silnym krwawieniem, rozwarciem i skurczami), bo u nich zpstaje. Po 3 godzinach lekarka przy badaniu powiedziala, ze wlasnie poronilam. Minely 2 godziny i wyszlam do domu. Bez zabiegu na szczescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkkkkkkk
Patii te 12 u Ciebie strasznie wyglądają:(Przykro mi... Możesz napisać co się stało?Ja też jestem w 12 tyg. i lekarz mi mówił,że w tym tyg. już niczym nie powinnam się martwić...widzę,że jednak prawdy nie mówił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorlo przykro mi niestety tak tu jest . ja w uk 2 ciaze poronilam . w drugiej ciazy w 11t maz zabral mnie do szpitala bo mialam skurcze i mocno krwawilam , zanim dojechalismy wszystko lacznie z fotelem pasazera przelane i wiesz co ... na izbie czekalam ponad godzine az ktos laskawie mnie przyjmie. w miedzy czasie poronilam w lazience szpitalnej a oni ze nie mam co sie martwic jeszcze bede miec dzieci !!znieczulica ze szok!!! jak tylko zaszlam w 3 ciaze tak od razu wrocilam do pl - a wystarczylo mi podawac duphaston bo mialm problem z hormonami ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale o czym wy piszecie!!!!
20 tydzień ciąży to nie ma co ratować ! dziecko rodzi się martwe i nic mu nie pomoże nawet inkubator .Dziecko ma duże szanse na przeżycie dopiero po 30 tc ! cudem jest jak przeżyje w 25tc...Poczytajcie pierdoły o zaskarżaniach autorko jakoś nie mogę uwierzyć,że bez wcześniejszych niepokojących objawów odeszły ci wody ....wody same z siebie nie odchodzą przed terminem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msznntak
Tak wlasnie wody odeszly same od siebie po tym jak zrobilam siku,pogotowie kazalo mi sie polozyc bo lalo sie ze mnie,przed tym od 1,5dnia mialam skurcze co 10min trwajace okolo minuty potem coraz czestsze bardziej odczuwalne.teraz ciaze prowadzi mi polski ginekolog a wiec musi byc okej;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świetny pomysł
no i bardzo dobrze, że tak robią, normalni ludzie ze "zdrowym" podejściem. To w polsce obchodzą się z ciążą jak z jajem. Ledwo baba test ciążowy zrobi to już jest dzidziuś, dzidzia i planowanie jego całego zycia. A to zaledwie zarodek/płód jest i może zajść z tysiąc okoliczności, które nie pozwolą się temu płodowi urodzić. I nie ma co ingerować, bo natura wie co robi. Bo potem rodzą się zdechlaki pokręcone i całe życie chore. Popieram ich w całej rozciągłości. Co ma się poronić, to powinno się poronić, widocznie tak ma być i tak jest lepiej. Natura wie co robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
świetny pomysł - wydaje mi sie, ze chyba sama przez to nigdy nie przeszlas, wiec nie wiesz o czym mowisz... kiedy jest sie w ciazy, to od samego poczatku to jest dla nas Dziecko i od samego poczatku sie je kocha, wiec utrata jest bardzo bolesna, zastanow sie nad co mowisz... bo czasami tak jest, ze dziecko ktore mialo byc poronione, to i tak nie ma szans pozniej na przezycie, ale bardzo czesto powodem jest tylko problem z hormonami matki, wystarczy je wyregulowac i wszystko jest ok i to nie jest zalezne od zdrowia dziecka a matki, a tutaj niestety tego nie robia. kkkkkkkkkkkkkkkkk tak, mnie tez te 12 zalamuja, lekarz ktory mnie informowal, ze stracilam dziecko dodal tez "a wie pani, ze dzisiaj jest 12.12.12? to najszczesliwszy dzien", myslalam, ze mu przywale. hm a co sie stalo?? nie wiem. czulam sie swietnie, w piatek bylam na usg, widzialam jak dzidzia sie rusza, bije serduszko, we wtorek wieczorem w toalecie zauwazylam krew, pobolewalo mnie podbrzusze przy naciskaniu, wystraszylam sie i pojechalam do szpitala. Tam lekarz mnie zbadal, powiedzial, ze wszystko jest ok, ze ani mi ani dziecku nic nie grozi i ze mam wrocic do domu, ze usg nie beda robic. pojechalam i obudzilam sie za pare godzin ze skurczami i sielniejszym krwawieniem. na pytanie co sie stalo, lekarz powiedzial, ze tak bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świetny pomysł
no to rwij włosy nad poronionym płodem i zalewaj się łzami jak lubisz. Nie ma to najmniejszego sensu, ale twój wybór i podobych tobie histeryczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOzFCLOk
Przemysław DekowskiMi tam się Ubuntu podoba, psroty, ładny, wiele tutoriali do konfiguracji przerf3żnych usług. Jedynym mankamentem jest zarządzanie energią Przy identycznym podświetleniu co w Windowsie, wykorzystaniu przeglądarki (parę zakładek niektf3re z flashem) wraz z terminalem, bateria potrafi trzymać nawet do 2h krf3cej :( |

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do świetny pomysł- to że po Tobie strata dziecka spływa jak po kaczce i nie wywołuje żadnych emocji to Twoja sprawa. Normalna kobieta odczuwa wtedy smutek i żal. I to zupełnie naturalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
świetny pomysł tak jak wyzej dziewczyna o Tobie napisala, to ze Ty masz gdzies strate dziecka, to swiadczy tylko o Tobie, to z Toba cos jest nie tak, a nie z nami, ale podejrzewam, ze Ty nie musialas "plakac nad straconym plodem". I zycze Ci abys nie musiala sie przekonywac co sie wtedy czuje. skoncz dyskusje na tym forum, bo chyba nie do tego to sluzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×