chyba małe szanse?

Kochałam się z narzeczonym regularnie od początku dni płodnych aż do 2 dni przed owulacją. Teoretycznie po prostu powinnam być w ciąży. Termin okresu wypada na jutro i czuję standardowy przed okresem ból brzucha. Cykle trwają 27 dni. Wczoraj robilam test i wyszedł negatywny. Nie ma raczej szans? Co o tym sądzicie?

zrób test po okresie jeśli nie przyjdzie. U mnie w obu ciążach wszystko wskazywało na okres a ten nie nadszedł.

spróbuj powtórzyc test za kilka dni...ja mam cykle 28 dniowe i mnie tez brzuch bolal jak na okres ale go nie dostalam 27 dc zrobilam test i byla 2 krecha tylko bardzo jasna prawie nie widoczna teraz 26 tc mi leci:) czasem poprostu trzeba poczekac:)

test się robi w 1 dniu spodziewanej miesiączki, nie wcześniej bo wcześniej jest niewiarygodny, chyba że wcześniej wyszedł pozytywny... Ale jeśli wychodzi negatywny to w dniu spodziewanej @ może wyjść pozytywny... Ja w dniu @ ciągle latałam do ubikacji bo mi się wydawało, że już dostałam, objawy miałam standardowe jak przed @..

Coś mi się wydaje, że jednak przyjdzie. Wczoraj agresja wynosiła 1000000, a to typowy objaw. No i ból brzucha, ewidentnie okresowy. Poza tym czy test na 2 dni przed okresem może sie mylić? Z jednej strony, lepiej byłoby gdybym w ciąży nie była. Z drugiej natomiast widząc wczoraj na teście jedną kreskę, poczułam się dziwnie... Skoro teoretycznie powinnam być w ciązy to moze cos jest nie tak? Dodam tylko, że test robiłam w środku dnia, ale czy to może mieć jakieś znaczenie?

Teoria a praktyka to rózne rzeczy więc nie ma co zakładać że ma być tak albo siak. Objawy ciązowe mogą być dokładnie takie jak na okres więc nie ma co zkładać że będzie okres. Test w środku dnia mógł nie wykryć ciąży.

mi w 1 dniu @ wyszła ta druga kreska tak blada że ja myślałam że ciązy nie ma, a 4 dni wcześniej wyszedł negatywny... Tylko że ja od lekarza usłyszałam, że mogę być w ciąży... I test robiłam po południu, na drugi dzień z samego rana druga kreska wyszła delikatnie ciemniejsza ale też blada. Zrób teraz beta HCG albo zrób dopiero w dn spodziewanej @ z samego rana.

a i co do agresji... ja byłam bardzo agresywna w 1 trymestrze więc to nie musi wykluczać ciąży...

Objawy jak przed okresem nie mają znaczenia. Ja na początku ciąży wciąż biegałam do toalety sprawdzać czy już krwawię, bo takie miałam odczucie, jak tuż przed okresem. Zrób test w terminie.

"Kochałam się z narzeczonym regularnie od początku dni płodnych aż do 2 dni przed owulacją. " A dlaczego nie kochacie się przez cały cykl?Wychodzi na to,że uprawialiście sex przez jakieś 5 dni tylko.Bo dni płodne trwają ok 7 dni:) 2 dni przed owulacją mogła być za wcześnie.Najlepiej od zakończenia okresu codziennie lub co drugi dzień do samego końca cyklu,bo nie wiadomo kiedy owulacja wystąpi:) I wcale nie powinnaś być w ciąży-to nie takie proste jak się wydaję:)Musicie częściej się starać,ale i to nie daje 100 % pewności,że się zajdzie niestety. Ja się starałam ponad 2 lata.Zaszłam bez żadnego leczenia,bez leków.Nie wiadomo dlaczego tak długo nam zeszło,bo jesteśmy zdrowi jak ryby:) A kochaliśmy się bardzo często...na pewno częściej niż Wy:) Życzę powodzenia:)

Pisałam o dniach, które mogą mieć związek z ewentualną ciążą. Nie sądzę, żeby kogoś interesowała częstotliwość uprawiania seksu przez obcych ludzi.

Pisałam o dniach, które mają związek z ewentualną ciążą. Nie sądzę, żeby kogoś interesowała częstotliwość uprawiania seksu przez obcych ludzi. Czemu do tego dnia? Bo ja się nie staram o dziecko.

ktoś wyżej ma rację.Napisałaś,że kochaliście się aż do dwóch dni przed owulacją.To niestety raczej za wcześnie.Zdarza się,że kobiety zachodzą wtedy w ciążę,ale nie wszystkie plemniki są tak silne żeby tyle przeżyć.Najlepiej kochać się przez całe dni płodne,dzień przed,w trakcie i dzień po owulacji-wtedy masz pewność,że jej nie przegapisz. Ale jesteś bardzo niemiła.Dziewczyna napisała Ci samą prawdę,a Ty jakieś pretensje masz.Raczej w ciąży nie jesteś.

Kochałam się z narzeczonym regularnie od początku dni płodnych aż do 2 dni przed owulacją. Teoretycznie po prostu powinnam być w to nic nie znaczy ludzie sie staraja lata czasem a np sa zdrowi!!!! czekaj do dnia@ tylko ci zostalo

w ciazy jak nie kochalas sie blisko owulacji.2 dni przed to za wczesnie.

super zdrowa,mąż również.Kochaliśmy się bardzo często i nie omijaliśmy ani dni płodnych ani owulacji i w ciążę zaszłam po 3 latach starań.Oczywiście naturalnie i bez leczenia.Myśląc tak jak Ty,to teoretycznie POWINNAM mieć już trzyletnie dziecko,a nie być dopiero w ciąży:) To nie jest takie proste.

Nie jestem niemiła. Po prostu odpowiadam na post. Ok, dziki za odpowiedzi. Też mi sie wydaje, ze jednak nie jestem w ciazy. Ale to czekanie jest straszne. Dam znac jutro :)

nie jestes w ciazy

Jak Cie nie obchodzi to nie czytaj. Z resztą nie warto komentować takich bzdur IDIOTKO!

@

Kochałam się z mężem 2 tygodnie przed okresem. Dostałam miesiączkę, ale czy jest szansa, że doszło podczas tych 14 dni do zapłodnienia?