Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zainteresowana mozliwosciami

Ojciec NN czy podany w akcie? co lepsze

Polecane posty

Gość zainteresowana mozliwosciami

Cześć - mam zagwostkę prawną. Powoli zbliża się termin porodu, podjęłam decyzję o rozstaniu z narzeczonym. Nic od niego nie chce, ani zadnych alimentow w przyszlosci, ani pomocy w wychowaniu syna. Teoretycznie najlatwiej byloby wpisac w akt urodzenia ojciec NN. Nie chcę natomiast sprawiać przykrości synowi w przyszłości, bo doskonale wiem, kto ojcem jest, syn byl planowany i wyczekiwany. Po prostu miedzy nami nie wyszlo. Pytanie: czy to, ze ojciec syna uzna go i poda mu swoje nazwisko (nie mam cisnienia, zeby syn mial koniecznie moje) wiaze sie z tym, ze automatycznie zyska prawa rodzicielskie? I bedzie np. mogl decydowac o jego wyjazdach zagranice itd.? zalezy mi na tym, zeby samodzielnie decydowac o przyszlosci dziecka i nie musiec sie prosic kazdorazowo o zgode na to czy owo, tym bardziej, ze dzieli nas znaczaca odleglosc? Prosze o merytoryczne odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie rodziłam w tym szpitalu
Do ukończenia przez dziecko 18 roku zycia bedzie niestety Ci zawsze potrzebny jego podpis na kazdym papierku. Lepiej dziecko niech ma Twoje nazwisko - wtedy nie ma kłopotów w urzędach itp w szkole nikt nie bedzie pytał dlaczego nazywa sie inaczej niz mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie rodziłam w tym szpitalu
kafe sie wiesza i w ogole działa jak slimak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym się zamęczyła
Niech uzna syna i zrzeknie się praw. wtedy nie potrzebujesz jego zgody do niczego a dziecko nie ma nababrane w papierach. poza tym gdyby mu się kiedyś odwidziało to może zlozyc sprawę o ustalenie ojcostwa i np po 10 latach jak nawet wpiszesz ojca nieznanego to on się sądownie ustali. więc całe życie w niepewności. a tak zrzeka się praw, w ao w rubryce jest wpisany jako ojciec, a dziecko niech ma twoje nazwisko i po problemie.wtedy i ojciec znany i pełnia praw u ciebie i nazwisko z dzieckiem takie samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o0o0o0osas
spoko że planowałaś sobie dziecko z frajerem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość struną po tchawicy
dla ciebie - nn dla dziecka - niekoniecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakim cudem?
Nie krzywdz dziecka ojcem nieznanym :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdddsdsds
zgadzam sie z wypowiedzia powyzej. Jesli synek bedzie nosił jego nazwisko na kazdym dokumencie bedzie musiał sie podpisac - paszportu Ci nie wydadzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zainteresowana mozliwosciami
problem w tym, ze on sie moim zdaniem dobrowolnie nie zrzeknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bądź sobą
możesz mu ograniczyć/odebrać prawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama007
najlepiej będzie, jeśli on uzna dziecko (w urzędzie musicie byc oboje), nazwisko daj swoje, a potem pozbaw go praw rodzicielskich. Przy wydaniu paszportu albo dowodu małolatowi zawsze potrzebny jest podpis obojga rodziców, no chyba, że będziesz miała orzeczenie sądu o pozbawieniu ojca władzy rodzicielskiej. Ale nie funduj dziecku w dokumentach NN w miejscu :imię ojca". Szkoda, że Wam sie nie udało, ale czasem niestety tak bywa, lepiej samodzielnie wychowywać niż się męczyć i narażać dziecko na stresy z tym związanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale z ciebie idiotka!!
A CZY TY CHCIAŁABYŚ BYĆ NICZYIM DZIECKIEM????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym się zamęczyła
Ale zrozum jeśli podasz że ojciec nieznany to ON W KAŻDEJ CHWILI MOŻE ZAŁOŻYĆ SPRAWĘ O USTALENIE OJCOSTWA! Więc nic ci to nie da. a łatwiej jest go pozbawić praw jeśli się dzieckiem nie będzie interesował niż w sytuacji kiedy on założy sprawę bo to jednak dowód że się interesuje. no chyba że chcesz go złośliwie pozbawić praw,to wtedy życzę żeby się nie udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym się zamęczyła
I dla jasności nie ma czegoś takiego jak nn w miejscu imienia ojca. obecnie nn wpisuje się poprzez wpisanie popularnego imienia męskiego i nazwiska matki oraz dokonanie odpowiedniej adnotacji w rubryce uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocia kicia
To co robisz jest bardzo egoistyczne,bo to dziecko nie bedzie twoja wlasnoscia ale malym czlowieczkiem ktory ma prawo do tego zeby miec mame i tate,pomimo ze nie sa razem.Jezeli ojciec dziecka nie jest narkomanem,chorym psychicznie lub psychopata to ma prawo decydowac o swoim dziecku tak samo jak ty.To ze wam sie nie ulozylo to nie znaczy ze on nie ma praw do WASZEGO dziecka.Tez wychowalam dziecko osobno z jego ojcem i zawsze rozumialam to ze syn to nie jest moja wlasnosc ale maly czlowiek.Czasami klocilam sie z jego ojcem o jakies tam sprawy zwiazane z dzieckiem ale zawsze tez bralam pod uwage zdanie jego-jako ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem:(
dlaczego chcesz odebrać dziecku ojca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zainteresowana mozliwosciami
wiem niestety, ze zrobilam sobie dziecko z frajerem :( moj tata wlasnie okreslil go debilem, ktory probuje sklocic mnie i moja matke. oj sie praw dobrowolnie nie zrzeknie, to moj glowny problem. Juz sama nie wiem co lepsze - bujac sie z idiota przez najblizsze 18 lat czy tlumaczyc synowi, ze mial glupia matke, ktora pokochala idiote......zwariuję :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama007
to dlaczego w dowodach osobistych ludzie mają NN? Bo mają, pracuję w banku i kilka razy się z tym spotkałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zainteresowana mozliwosciami
dlaczego chce odebrac prawa ojcu? bo mu nie ufam, a on sam przyznaje sie otwarcie do tego, ze jest osoba zlosliwa. I wiem, ze w mysl tej zasady bedzie mi utrudnial zycie - a jak chyba na samym poczatku wspominalam miejsca pracy mamy kilkaset kilometrow od siebie. Ja tego człowieka b. kochalam/kocham, ale ze wzgledu na to, ze mi ubliza, nie respektuje moich najmniejszych prosb i oczekiwan nie wyobrazam sobie dalszego bycia razem. to jest ktos kto nigdy przenigdy nie powiedzial mi przepraszam po klotni, ani nawet "kurde, glupio mi, ze teraz ci tak powiedzialem". a temperament ma. wczesniej sobie z tym radzilam, ale w ciazy te rzeczy staly sie nie do zniesienia. Ile razy mozna slyszec, ze jest sie idiotka, chamem, prostakiem, glupia oraz ze moje uczucia to fanaberie i bzdury. poczatkowo myslalam nawet o zmianie pracy po macierzynskim, zeby syn mial blizej ojca i zeby ojciec moj wspolwychowywac syna, ale nie po tym jak zaczal mieszac w to wszystko moja mame, ktora jest osoba latwowierna i taka choragiewka na wietrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem:(
to ze tobie sie z nim nie układa to nie znaczy ze będzie złym ojcem . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecko niczemu nie winne, a Ty autorko jakas niedojrzala jestes chyba nie mniej niz ojciec tego dziecka. Co to za pomysl w ogole ile Ty masz lat ... Ty nie musisz z nim byc, dziecko zostaje z Tobą, i bierzesz co miesiąc alimenty nie dla siebie ale to dla Twojego dziecka jak nie chce pieniedzy bo za wysoko glowe nosisz to zaloz lokate dziecku albo cokolwiek i tam wplacaj te pieniądze, to nie dla Ciebie ale dla dziecka ma byc. poza tym sama mowisz ze on się nie zrzeknie dziecka więc ojciec nieznany?? Przeciez sama sobie tego nie wpiszesz tylko problemow narobisz u swojego ex i jego rodziny. I wez pod uwage ze mimo iz on moze Ciebie nie kocha, nie znaczy ze dziecka nie będzie kochać. Strasznie glupi tok myslenia masz, sorki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zainteresowana mozliwosciami
Tak sie sklada, ze te alimenty nie sa mi do niczego potrzebne - lepiej zrobi jak przeznaczy te kwote na opieke nad swoja mama lub babcia, im te pieniadze sie bardziej przydadza. On mieszka 600km ode mnie i absolutnie nie wierze, ze bedzie mu sie chcialo jezdzic do syna co tydzien czy nawet co dwa tygodnie, skoro jezdzenie do mnie nie chcialo mu sie jezdzic i malo tego strzelal niemalze nastoletniego focha jak na poczatku ciazy do niego ze dwa razy nie przyjechalam na weekend, a ledwo trzymalam sie na nogach od wymiotow. Prosilam go, zeby syna uznal i potem sie zrzekl praw, bo to nam utrudni zalatwianie jakichkolwiek spraw urzedowych ze wzgledu na odleglosc, to znow foch i wyzwiska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak tak mozna
Ale dlaczego ty zabierasz swojemu dziecku prawo do zadecydowania czy jego ojciec to frajer i idiota jak piszesz? Dziecko to odmienna sprawa niż wy i wasze rozstanie. Nie zastanawiasz sie ze kiedys twoj syn bedzie chcial poznac ojca i nie wybaczy ci do konca dni takich kroków? Ojca dziecka znasz, wiesz kto nim jest, więc nie ró takich głupot w emocjach, pod wpływem chwili A może ojciec dziecka za jakis czas wróci do was i co pwiesz wtedy dziecku? Skoro mowisz ze nie zrzeknie sie praw, to rownie dobrze bedzie chcial ustalic ojcostwo i co wtedy, będziesz dziecko po sądach targać?? Podaj dane ojca, przecież dziecko niczemu winne! Może wam sie nie układa, ale ojcem może być wspaniałym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojciec NN
nie mart się tym NN w papierach nikt normalny nie będzie sobie tym głowy zaprzątać, dziecku wytłumaczysz w swoim czasie i będzie OK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Opanujta się....
Autorka to typowy pustak pisze że była poniżana i wyzywana ale dała sobie zrobić dziecko... a i ojciec NN wpisują dziwki które nie znają danych klienta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Opanujta się....
A i jak wpisze że ojciec NN. to on się o tym dowie ponieważ musi w ciągu 2 tygodni wstawić się w USC i podpisać to że jest ojcem... A i zawsze może założyć sprawę w. sądzie o ustalenie ojcostwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zainteresowana mozliwosciami
opanujta się - Twoje slownictwo i sposob komunikacji oraz brak rozumienia czytanego tekstu sa powalajace. Dla Twojej informacji autorka to osoba, ktora nie jest zyciowa niedorajda i wiele mozna o niej powiedziec, ale na pewno nie to, ze jest pustakiem. Ojciec dziecka chce wrocic i sie kaja, tylko ja mu juz w nic nie wierze. byl moim najlepszym kumplem, ale byc moze ja bylam zbyt wyrozumiala i nie zauwazyl, w ktorym momencie jego zachowania przestaly byc smieszne, a zaczely byc zlosliwe i uciążliwe. Jak wpisze NN, to ojciec dziecka bedzie mogl co najwyzej zalozyc sprawe w sadzie i to w sadzie wlasciwym dla miejsca zamieszkania pozwanego, a to jest 600km od jego miejsca zamieszkania - viel Spa daran - jakos mala mam wiare w to, ze bedzie mu sie chcialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Opanujta się
"Ja tego człowieka b. kochalam/kocham, ale ze wzgledu na to, ze mi ubliza, nie respektuje moich najmniejszych prosb i oczekiwan" to są twoje słowa, i powiedz mi że nie jesteś pusta kochając faceta który ci ubliża??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Opanujta się
"Ile razy mozna slyszec, ze jest sie idiotka, chamem, prostakiem, glupia oraz ze moje uczucia to fanaberie i bzdury" kolejny fragment który udowadnia że byłaś z człowiekiem który miał cię za szmatę i teraz mi powiedz jeszcze raz, że nie jesteś pustakiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zainteresowana mozliwosciami
Opanujta się - wiesz kim jest dda? Wiesz jak to jest miec adhd? To wyobraz sobie jak może wygladac zwiazek powyzszej dwojki. To, ze on ma problem komunikacyjny, a ja mam sklonnosc do zbyt naiwnego zapominania trudnych rzeczy, nie znaczy, ze nie moglam go pokochac i zdecydowac sie z nim na dziecko. Uwielbiam z nim spedzac czas, uwielbiam jego zestaw zainteresowan, ktore sa specyficzne, a mimo to spojne ze moimi. Mamy podobne spojrzenie na zycie. Roznica w potrzebach komunikacyjnych, ogromna natomiast. Powiem tak: opanujta sie, a potem puknijta w czolo, zanim nastepnym razem zaczniesz kogos wyzywac od pustakow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×