Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JAK TO BĘDZIE

Przeszłam tragedię w ciąży i boję się o dziecko

Polecane posty

Gość gość
Mój mąż zginął w wypadku, byłam w 4 miesiącu ciąży z bliźniakami. Nawet ta tragedia nie doprowadziła do żadnych odstępstw. Najbardziej doskwierały mi pytania synka - dlaczego już nigdy taty nie zobaczę?- na tym się skupiłam. Poród o czasie nastąpił i bez komplikacji. Kobieto, przestań się pieścić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy u Ciebie autorko z psychiką jest ok? Mam wrażenie, że niezupełnie, ale to się da leczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko bez przesady, pewnie chodzi o twoja matke, nie jestes juz dzieckiem i chyba powinnas zrozuiec ze nasi rodzice kiedys odejda a zyje sie dalej pamietajac o nich i starajac sie zyc tak jak oni nas tego uczyli najwazniejsza osoba w twoim zyciu mama- fajnie ale to slowa pasujace do 10latki a nie kobiety majacej meza twoj maz nie jest najwazniejsza osoba w twoim zyciu? smutne to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hm moja mama tez jest mi bliska wiadomo tez mnie wyciagnela z depresji, anoreksji itp. to dzieki niej jestem kim jestem zyje normanie i mam rodzine swoja- uratowala mnie i dala mi zycie poraz drugi nigdy jej tego nie zapomne pokazala mi co znaczy milosc do dziecka- teraz ja staram sie taka sama miloscia obdarzac swojego syna ale to moj maz i syn sa dla mnie najwazniejsi w zyciu i nadaja mu sens- moja wlasna rodzina jest na 1 miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najwazniejsza osoba w twoim zyciu mama- fajnie ale to slowa pasujace do 10latki a nie kobiety majacej meza twoj maz nie jest najwazniejsza osoba w twoim zyciu? smutne to *** ale jesteście wredne! po pierwsze temat przedawniony, po drugie same musicie mieć matki do d**y skoro potraficie lasce napisać żeby nie przesadzała i wzięła się w garść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba wziąć się się w garść, bo co zostaje? kwilenie nad własnym losem? Płacz też kiedyś się kończy i czas wracać do rzeczywistości. Do codzienności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój maż zginął w wypadku, kiedy byłam w 6 miesiącu ciąży. Syn urodził się o czasie, zdrowy, teraz ma 3 lata i rozwija się normalnie... Niestety gorzej ze mną, wciąz nie umiem się otrząsnąć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×