przerazona

jestem w ciazy ! jak to sie stalo ???? zabezpieczamy sie od 2 lat biore tabletki regularnie zeby nie bylo :/ 2 tygodnie temu dowiedzialam sie ze zaciazylam 2 miesiac ciazy. myslalam ze brak okresu jest przez tabletki czasami tak mialam a tu bach ciaza.... jestem zalamana jestem za mloda na dziecko po za tym mamy tylko 2 pokojowe mieszkanie wliczajac salon. mieszkanie nie jest za wielkie a narazie nie stac nas aby kupic wieksze:/ mieszkamy w UK rodzina daleko aby nam pomoc a nie chce aby jakas obca baba wychowywala mi dziecko jak ja bede w pracy ... prosze o jakas pomoc , rade, wsparcie.

Bywa i tak. Nie ma 100% zabezpieczeń. Takie życie.

zadna rada ani pomoc :/ ale dzieki n

Chyba nie jesteście aż tak młodzi skoro wynajmujecie mieszkanie? Nie poradzicie sobie z wychowaniem dziecka? Każdy jakoś sobie radzi, nie zawsze jest obok mama czy teściowa. I napewno wiedziałaś też że żadne zabezpieczenie nie da Ci 100% pewności że w ciąże nie zajdziesz.

Zapomniałam dodać. Macie małe mieszkanie? Chyba małego mieszkania nie widziałaś skoro 2 pokoje to mało. My mieszkaliśmy z dzieckiem w małej kawalerce tzn. pokoik połączony z kuchnią i łazienka, przez dwa lata. I tragedi nie było. Jakich rad oczekujesz?

Kochana, dacie rade, na pewno. Zobaczysz. I tak nie jest źle bo w ogóle macie mieszkanie, jesteś w stałym związku, masz prace. Jak mieszkasz w UK państwo powinno Cię wesprzeć finansowo. Zobaczysz, że na poczatku jest strasznie a potem z każdym tygodniem zaczniesz się oswajać z myślą o dzidziusiu... Te 9 miesięcy jest właśnie po to żebyś się zdążyła przygotować. Wszystko się ułoży. Powodzenia

widze ze brakuje juz na forum normalnych ludzi do pogadania :(

ohh przepraszam nie widzialam tych komentarzy .... dziekuje za odpowiedzi :)

paralotnia - dziekuje za cieple slowa :) nie wiem jak am sie odzywiac co pic , co jesc. a kwas foliowy ?

rady mamy ci napisac az taka tragedia cie spotkała ze nie wiesz co robic chyba przesadzasz trochu ile masz lat wogole ze tak dramatyzujesz

a myślisz o usunięciu?

ty powyzej taka jest twoja rada - druzgocace podejscie do sprawy

Mam 21 lat dramatyzuje bo nie jestem gotowa miałam inne plany najpierw kupno domu potem dzieci. Nie nie myślę o usunięciu wkońcu to nasze dziecko a po drugim to już 2 miesiąc.

oczy jak za mgla - wiem, że ciężko Ci w to uwierzyć, ale naprawdę będzie dobrze :) dacie radę. skoro nie myślisz nawet o usunięciu to bardzo dobrze! Ja też byłam załamana, mam 20 lat, już niedługo zostanę mamusią (za 3 msc). I też początki to była masakra, słyszałam wkółko "bedzie dobrze, ulozy sie wszystko, dziecko to najwiekszy skarb" i.. mieli rację. Głowa do góry!:)

ze nie jest sie gotowym podajac taki a nie inny powod kiedy wg ciebie bylabys gotowa po kupnie domu moze tak moze nie przeciez nie mieszkasz na bruku masz mieszkanie 2 pokoje wiec nie jest tak zle jak piszesz mieszkajac w uk masz duza pomoc od panstwa wiec kolejny plus a nie minus przeciez mozesz po urodzeniu masz opcje zlobka i mozesz wrocic do pracy jesli twoj partner pracuje ma stała prace i dochody nie sadze zebyscie sobie nie poradzili moze ty po prostu boisz sie utraty swobody jaka masz teraz i braku wiekszych obowiazkow jakie was czekaja co ci mozna poradzic zdrowego podejcia do sytuacji optymizmu ze dacie sobie rade i wiecej wiary dziecko wywraca swiat do gory nogami ale uwierz ze to nie powod do histerii

nie tyle boje sie utraty swobody ale boje sie ze bede zla matka , ze nie zapewnie mojemu dziecku tego co chcialabym aby mialo. dziecko to wielka odpowiedzialnosc - dziecko jest na cale zycie - zapewne bede kochac bardzo mocno ale i ograniczy mnie w realizowaniu naszych planow, np. chcielismy szybciej na dom nazbierac chociaz 30% - teraz to bedzie nie mozliwe

Dlaczego zła matka bo nie dostanie wszystkiego? Myślisz że dzieci które dostają wszystko są szczęśliwe? Mylisz się i to bardzo. Dla dziecka najważniejsza jest miłość i czas a nie tona zabawek i innych badziewiaków. Czy bogate dzieci z pierwszych stron gazet to same szczęśliwe dzieci?

A myślisz że dziecku potrzeby jest 30% szybciej dom czy kochająca rodzina?

nie mowie tutaj o rzeczach materialnych - mowie o tym ze nie jestem przygotowana nie mam pojecia a dzieciach :/ tak mysle ze bedzie lepiej jak dziecko od samego poczatku bedzie mieszkalo w swoim pokoiku niz z rodzicami w pokoju - im wczesniej sie nauczy tym lepiej. w angli jest tak ze jak ma sie dziecko to pozniej jest trudniej dostac mortgage na dom- wiadomo nie oszukujmy sie dziecko tez potrzebuje chociaz by rzeczy podstawowych np. pampersy ciuszki kaszki mleczka itp. to mi z nieba nie spadnie.

zxxx kochajaca rodzina zawsze bedzie - my sie z partnerem bardzo kochamy i nasze dziecko tez bedziemy mocno kochac- ciepla rodzinnego napewno mu nie zabraknie.

ostatnio coraz czesciej slysze o wpadkach na tabletkach anty;/

mieszkam w uk, mam 2 ms córeczkę, mąż pracuje, wynajmujemy mieszkanie salon z sypialnią, mieszkanie jest duże, na wszystko Nam starcza, nie siej paniki..

Większość młodych mam jest nieprzygotowana na bycie matką, myślą, że sobie nie poradzą itp.. nie nastawiaj się od razu negatywnie, masz jeszcze kilka miesięcy żeby chociaż teoretycznie dużo rzeczy się dowiedzieć, a później w praktyce sama zobaczysz, że opieka nad dzieckiem nie jest NIEWIADOMO JAK TRUDNA. Wiadomo, nie wszystko będzie łatwe i kolorowe, ale nad wszystkim można zapanować. Powodzenia :)

jeśli się martwisz jak dalej będziecie żyć i czy podołasz macierzyństwu tzn., że wszystko z tobą dobrze i będziesz super mamą. Jak się odżywiać? Zdrowo, czyli bez fast foodów. Jeść możesz wszystko oprócz surowizny (np. tatara czy sushi) i produktów z niepasteryzowanego mleka (np. niektóre gatunki serów pleśniowych), ograniczaj, a najlepiej unikaj także słodzonych napoi gazowanych. Kwas foliowy łykaj codziennie. I tyle. Macie jeszcze 8 czy 7 miesiecy na zorganizowanie wszystkiego, więc będzie dobrze. Jak dziecko będzie się budzić 3 razy w nocy to baaardzo szybko zapomnisz o tym żeby spało w osobnym pokoju:) Na podstawie tego co piszesz wnioskuję, że jesteś odpowiedzialną osobą, więc dacie sobie radę. Nie denerwuj się, bo to tylko szkodzi Tobie i dziecku.

nie nie jem fast food'ow ani takich rzeczy raczej jem zdrwo :) dziekuje dziewczyny za wsparcie :) powiem szczerze ze nawet moj partner mnie pociesza i wspiera - mowi ze stalo sie co sie stalo i teraz nam pozostaje sie tylko cieszyc malenstwem i prosic Boga aby bylo zdrowe :)

w takim razie masz rowniez wspanialego mezczyzne ktory jest odpowiedzialny :) zycze wam powodzenia

Macie z partnerem naprawdę zdrowe podejście do sytuacji :) to, że martwisz się czy wszystko zapewnicie dzieciątku, świadczy o Twojej dojrzałości.Zobaczysz jak będziesz szczęśliwa za kilkanaście tyg. jak poczujesz ruchy swojego maleństwa.. :)

tabletki? nigdy nie zapomniałąs? nie wymiotowałas? nie miałąs biegunki? nie brałąs zadnych leków?

tabletki biore jasmine - biore regularnie nigdy nie zapomnialam - bylam chora i bralam tylko paracetamol (lemsip) ale w tym czasie tez bralam anty- nie sadze aby to mialo jakis wplyw ...

nie wiesz, ze przyjmowanie innych lekow obniza dzialanie pigulek? Powinniscie sie wtedy zabezpieczac podwojnie. I masz skutek