Rozpoznany pies z ogłoszenia i co dalej?

Właściciel rozpoznał swojego psa na ogłoszeniu, których jest dużo w necie. Był bardzo poruszony, kiedy przypadkowo natknął się na zdjęcie psa, którego wychowywał od maleńkiego. Pies zaginął około 3 lata temu. Problem w tym, że nie bardzo wiadomo, w którym schronisku jest ten pies, bo w schronisku we Wrocku pani nawet nie oddzwoniła, także problem pozostał. Jedno ogłoszenie było z Wrocławia inne z Głogowa, nie znam się na zasadach ogłoszeń w schroniskach, dlatego szukam pomocy tutaj.

ups!

Dzięki za natłok wypowiedzi, sprawa jest pilna, nie cierpiąca zwłoki, ale kto by biednemu psu poświęcił swój czas i zainteresowanie!

Bierz samochód jutro i jedź - do schronu we Wrocławiu, sam sprawdź. A jak tam nie ma, to jedź do Głogowa?Jaki problem?....No chyba,że mieszkasz 500 km dalej, ale ja bym i tak pojechała, gdybym miała choć cień przypuszczenia,że moja kochana psina poniewiera sie gdzieś w schronisku.

No ale jak było ogłoszenie to i był jakiś kontakt do osoby lub instytucji ogłaszajacej.

Ogłoszenia są z całej Polski i podana miejscowość ogłoszeniodawcy, a nie schroniska. Także można się nie źle pomylić. Od razu jechać, to nie bardzo, najpierw przydałoby się wiedzieć gdzie. We Wrocławiu odbiło się tylko echem, a w Głogowie powiedzieli, że tam jest. Miejmy nadzieję, że to wypali teraz już. Dzięki za zainteresowanie w imieniu Nazira.

Daj znać, ok? Nawet za 2 tyg., kiedykolwiek. Ja będę czekała....:)