CZY TO DUZO ZA WYNAJEM?

Mieszkanie dwupokojowe 50m. Kuchnia lazienka przedpokoj balkon piwnica. W lazience bojler elektryczny a tak to piece kaflowe. Nieumeblowane. Drugie pietro wbloku na osielu 15min piechota do centrum. Miasto ok 20tys mieszkancow. Chca 350zl. Po remoncie (sciany podlogi kuchnia lazienka plytki malownie itd) powiedzieli ze podniosa do 500. Myslicie ze to duzo ?

Na internecie nie da sie porownac bo ledwo kilka ofert i to juz wynajem nowych mieszkan po 1tys zl. Wiec to juz inna bajka bez porownania

wydaje mi sie malutko, u mnie w malym miescie krzyczą sobie od 1tys w gore plus media

mam własnościowe mieszkanie i za sam czynsz płacę więcej

zapier..ł z kiblami z węglem i drewnem parę razy dziennie i ten kurz z popiołu :P to wcale nie tak tanio na taki standard, no i elektryczny bojler też niemało prądu żre :P

hmm. ja ze znajomymi wynajmuję mieszkanie (studenci) w Lublinie. wszystko jest centralne ze spółdzielni, woda ciepła ze spóldzielni, gazociąg, meble (wczesny Gierek, ale są!) ogólnie mieszkanie ładne, nowe- blok sprzed około 10 lat. w sumie płacimy 940 zł miesięcznie plus rachunki za wodę i gaz.w wakacje- 400zł. Twoje mieszkanie wydaje się tanie, ale ze wzgledu na piece kaflowe pewnie na własną rękę trzeba sobie załatwiać opał, a węgiel już taki tani nie jest, więc wg mnie reasumująć nie jest to tak tanio. tym bardziej, że bez mebli, ale w sumie taniej też się nie znajdzie, wg mnie

1200 + oplaty

(yle,ze nie piece)

hehe krzyczec to sobia moga nawet i milion:D tysiac w jakiejs malej dziurze no masakra:D w krk na obrzezach da rade wyrwac w podobnej kasie

mieszkanie w bloku za taką kase, które miasto jak moge zapytać, ja mieszkam w domu dwa pokoje spora kuchnia bez łazienki bo wygódka na zewnątrz, za dwie stówy a w moim mieście tym pare kilometrów ode mnie też koło 20 tys mieszkańców to mieszkanie jekie opisujesz kosztuje od 700 do 1200

no pisze poważnie

ja wynajmuje prawie, ze w centrum dublina za 750 e- 2 pokoje

mało

W tym w ktorym teraz moeszkam nie palimy. Wiec tam tez nie zmierzmy palic piecach. Bojler tez mamy i rachunki wzrosly minimalnie wiec to bedzie to samo. Chodzi mi o to cy kwota za wynajem to duzo czy malo jak na takie mieszkanie

Dużo. Sama wynajmuję w mieście ponad 100 tysięcznym. Dwa pokoje, kuchnia łazienka z oknem. Centralne miejskie, ciepła woda - bojler, prąd na kartę, dwutaryfowy. Dębowy parkiet, glazura, terakota, po remoncie, bardzo ciepłe, dwustronne, słoneczne, 1 piętro, super centrum. Czynsz ok.300 zł. Cena za wynajem 450,-

To tutaj sam wynajem 350(po remoncie500) a czynsz 180

to czym ogrzewacie mieszkanie, prądem?

350 + czynsz no nie wiem czy tak malo, do tego musisz doliczyc cene wegla, po drugie to jest w jakims malym miasteczku( sama mieszkalam w takim malym miescie) a 500 zl to juz przegiecie, codziennie bedziesz biegac po schodach z wegelem,no bezsensu

Niczym. Jak sa duze mrozy ktorych od lat z reszta prawie nie ma to wlaczymy grzejnik na prad na troche i tyle. Raxhunki wieksze duzo nie sa. Nie jest nam zimno

Nie bede codziennie biegac z weglem. Teraz raz czy dwa razy w tyg brat przyniesie wegiel i starcza na tydzien. Przepala sie ze dwa raz w tyg troche wtedy kiedy sie rozwiesza pranie zeby wilgoci noe bylo i tyle. Wegiel raz w roku zamawiamy na jesieni i to koszt kolo 500zl. Tyle.

tona lepszego węgla w mojej okolicy to jest ok 900 zł ja mam parterowe mieszkanie i trzeba mi na opał 4 tony :/ + drzewo i co najgorsze wycieranie sadzy !!! boże masakra

500zl za węgiel ? to jaki wy ten węgiel macie ?

nieogrzewane mieszkanie w środku zimy to jakas masakra

Nie wiem jaki bo ja sie tym noe zajmuje. Wiem tylko ze tyle placimy jest go malo dosc ale starcza zawsze ma rok. Glownie dopala sie drzewem gazetami i smieci. To co w domu akurat jet do wyrzucenia. Jedynie smiecivktore sie nie nadaja do palenia to se wurzuca.

Przyzwyzailam sie juz do tego. Odkad przestaly byc duze mrozy z zimy na zime coraz mniej sie palilo a teraz wcale. Q jednym pokoju od lat nie palone bylo. I dobrze jest

750-1000 za pokoj

Ale nie o tym przeciez temat... Zaczynam miec watpilowosxi co do tego mieszkania... Ale take dwupokojowe bez piecow to tysiac minimum.....

Ale nie o tym przeciez temat... Zaczynam miec watpilowosxi co do tego mieszkania... Ale take dwupokojowe bez piecow to tysiac minimum.....

ja swoje mieszkanie wynajmuje za 1200 zł. wyremontowane, bez mebli. ogrzewanie gazowe. nie wyobrażam sobie wynajmu z meblami (nawet na studiach mnie to brzydziło) nawet cudza wanna czy kabina prysznicowa są dla mnie obrzydliwe!

Dlatego ze stare ze piece ze osiedle na ktorym wiekszosc zycia mieszkalam.... Jednak xhcialabym chyba czegos nowego lepszego...nowego miejsca lepszego komfortu... Ale dolozyc drugie tyle ... Co za zycie.