Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasjane

Wyznałem co czuje

Polecane posty

Gość kasjane

Nasz zwiazek ma sie juz ku koncowi ... wszystko zepsuło sie po klotni 2 miesiace temu ... mimo ze mi niby wybaczyła, zaczalem czuc ze sie msci ... odzywała sie co 2-3 dzien, nie odpisywała na wiadomosci, spotkalismy sie dosłownie pare razy, nie mowiac juz o jakis zabawach łózkowych ... teraz jest juz fatalnie, ona napisała ostatnio cos od biety, ja tez nie odpowiedziałem ze zwykłej zemsty ... potrafi nie odpisac mi na pare smsow z rzedu wiec o czym tu mowa ... dzisiaj po tygodniu milczenia z obu stron napisałem ze kocham ją, nawet jezeli to skonczone i zeby to wiedziała. Moze to nie jest rozsądne, moze wszelkie poradniki i normy tego zabraniają, ale mi bardzo ulzyło ... czuje ze powiedziałem co miałem powiedziec, ona przyjeła to do wiadomosci i na tym moja rola sie konczy ... płaszczył i błagał nie bede, miłosc powinna polegac na tym ze dwoch ludzie sie potrzebuje i uzupełnia, u nas prawdopodobnie z jednej strony ona wygasła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasjane
Od biedy* przepraszam za literowke ... po tych słowach jest mi jakos lepiej, łatwiej, zeszło ze mnie jakies cisnienie... mam nadzieje ze to nie na pokaz i rzeczywiscie bedzie mi łatwiej sie pogodzic z myslą o rozstaniu z kobietą którą kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasienkaaaaaa
najwazniejsze to zyc w zgodzie ze sobą ... jezeli Ci to ulzyło to ok, ale zakoncz na tym i nie przypominaj jej o tym co 2 dni ... uwierz mi, ze nawet jak ona udaje zimną, to dla niej tez łatwo nie przychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarmatassss
spodziewaj sie odzewu po paru miechach jak nie wyjdzie z nowym gagatkiem hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koles nie przejmuj się tak już jest, może miałbym zastrzeżenia do ciebie jeśli wiedziałbym czemu się pokłuciliście, ale jak to była zwykła kłutnia gdzie ona nie może się pogodzić to najwidoczniej nie zależy jej na rozejmie. Ty się jakos starałes mówiąc ciepłe słowa ,,kocham cię,, dając do zrozumieni że chcesz być z nią. Chociaż by odpisała 1 smsem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasami tak niestety bywa... Pięknie na początku, a potem wszystko się psuje mimo że wcześniej każdy zapewniał o miłości... Najczęściej jest tak, że wina leży po obu stronach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geronimo martins
Co nie jest rozsądne????? Powiedzieć kobiecie,że się ją kocha, że się tęskni za wspólnym szczęściem???????? W poradnikach tak piszą? Dobrze, że nie czytam takich gówien. Masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasjane
Zwykła kłótnia ... cały tamten dzien była jakas opryskliwa, w koncu krzyknalem ze mam dosyc jej humorow na dzis ... rozpłakała sie i powiedziała, że na nią sie nie krzyczy ... pare dni pozniej przeprosiłem i odpisała, ze bardzo czekała na tą wiadomosc i teskniła ... spotkalismy sie, ja jej buziaka, a ona mowi ze teraz to juz nie bedzie tak łatwo i bede sie musiał o nią postarac ... nawet nie zauwazylem jak to ja przejalem incjatywe w zwiazku, zaczalem czesciej pisac, dzwonic, zapraszac ją, a ona zaczela mnie coraz bardziej ignorowac. Przyznam szczerze, ze spanikowałem, łagodne smsy typu 'Co sie dzieje ?' przeplatały sie u mnie z pretensjami - pisałem ze nie zasłuzyłem na takie traktowanie, tak sie nie postepuje z osobami, które sie kocha itd ... sam sie pogubiłem. Dopiero jak napisałem, ze mam juz tego dosyc i to koniec, ocknela sie i zaczela sie tłumaczyc ze ma trudny okres w zyciu i to przejsciowe, ale wystarczyło pare dni i wszystko wrocilo do normy. Jak sie poznalismy to ona dawała mi do zrozumienia ze jej sie podobam, nasze relacje były z początku czysto kolezenskie ... jak juz sie zeszlismy codziennie pisała, dzwoniła, ja starałem sie to odwzajemniac, ale jako facet nie zawsze umiem okazac uczuc tak bezposrednio jak kobieta, chociaz nie pamietam zebym kiedys zrobił jej cos złego, był nie w porzadku ... raczej zawsze mogła na mnie liczyc, wszystko spieprzyło sie po tej klotni. Nie wiem czy kogos poznała czy uczucie w niej wygasło, ale napisałem co czuje, bo mi z tym jest lepiej ... chce zeby wiedziała, ze istnieje osoba, która ją kocha, ale na tym moja rola sie skonczyla. Nikogo na siłe do miłosci zmusic nie mozna. Bardzo żałuje, że do tej pory nie odpisała, nawet najgorsza prawda byłaby lepsza niz te milczenie i olewanie mnie jak wroga. Ja do niej zadnej pretensji nie mam, osoby ktore kocham traktuje z szacunkiem, nawet jak nie zawsze nam po drodze. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miguel fernandez
Jak to na nią sie nie krzyczy ??? A co to k*rwa ksiezniczka jest ??? Zaden, ale to zadeeeen zwiazek nie jest idealny i zdarzają sie gorsze chwile, a jak ona po jednej kłótni odwala takie akcje to daj sobie z nią spokoj, bo ona na Ciebie nie zasługuje. I tak jak ktos wyzej pisze, powinna chociaz odpisac na tego smsa, bo to zwykły brak szacunku i chamstwo z jej strony ... pewnie dama jest wielce urazona, ze wczesniej jej nie odpisałes, albo dalej prowadzi swoją gierke, udaje zimna suke, a tak naprawde bardziej szcza od Ciebie, tyle, ze zobaczyła ze ty ją kochasz i Ci zalezy i teraz sie bawi twoimi uczuciami. Olej ją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwiec natalka
Są tacy, ktorzy po takim traktowaniu wyzwaliby kobiete od dz***k, szmat, k**ew, wiec szacunek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasjane
Nie jestem pewien czy ona tak to przezywa ... dziewczyna bardzo atrakcyjna, adorowana, z typu tych imprezowych, jak mi mowila po trzech powaznych zwiazkach ( 24 lata ;o ??? ) pozniej sie dowiedziałem ze jeszcze z kim sie spotykała to jego nawet nie zaliczyła do kategorii zwiazku ... jak sie o tym dowiedziałem stałem sie bardziej ostrozny w wyznawaniu uczuc, przynajmniej w słowach, bo w czynach zawsze mogła liczyc na moją pomoc. Kiedys powiedziała, ze chyba nią sie bawie, bo ona tak mi słodzi, a ja sie wogole nie angazuje .. a ja po prostu chciałem oszukac sam siebie, wmawiałem sobie - nie mozesz sie zaangazowac, bo bedziesz cierpiał ... ona oczywiscie co spotkanie mowila mi jaki jestem wyjątkowy, ze w koncu spotkała kogos porządnego i stało sie - zaangazowałem sie... a czemu tak sie stało ??? Bo nie jestem zbyt kochliwy, słaby ze mnie babiarz, moze tez dlatego ze jestem dosyc wymagający, nie rzucam sie do kazdej dziewczyny ktora kiwnie palce ... to był moj pierwszy powazniejszy "zwiazek", całą milosc dojrzewała w sposob naturalny, dlatego nie ukrywam, ze jest mi ciezko. Wczesniejsze moje spotkania z dziewczynami ciezko nazwac zwiazkami, spotykałem sie bo myslałem, ze moze cos zaiskrzy, ale ja tak nie moge wykorzystac i zostawic ... dopiero przy tej dziewczynie cos poczułem i zostałem sprowadzony do parteru. Teraz jedyne co mi moze pomoc to chyba tylko czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasienkaaaaaa
Moim zdaniem to był tylko pretekst do zerwania ... mówią, że miłosć wszystko wybacza, moze to banał i nie mozna powiedziec ze wszystko, ale wybaczcie... kłótnia, ze ktos na kogos krzyknal, albo nie odpisał na smsa - to sie kupy nie trzyma. Jezeli ktos naprawde kocha to mieknie predzej czy pozniej, proces moze trwac nawet miesiacami, wiem co mowie. Jedynie co Ci moge poradzic to juz nie pisz do niej i zniknij z jej zycia, bo teraz ona wie, ze ma Cie w garsci i moze tobą manipulowac, jak jej zalezy to sie odezwie predzej czy pozniej. Jednak z tego co piszesz dziewczyna raczej nie wziela Cie na powaznie, wiec na cuda bym nie liczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SHEFFIELD UNITED
Zabawiła sie Tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasjane
Jak juz było z nami zle, spotkalismy sie i spytałem wprost czy jeszcze bedziemy sie spotykac ... ona powiedziała byc moze, ale musze pokazac ze mi zalezy, ze musze bardziej sie starac ... co to znaczy starac sie ??? Czy jak ktorys z jej adoratorow nadskakuje jej nad łbem, obsypuje ją prezentami tzn. ze sie stara ??? Nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julllaaa23111
Teraz nagle musisz sie starac, a wczesniej sama CIe podrywała tak ??? Pojawił sie jakis adorator, który jej zaimponował dobrą furą, prezencikami i nagle zobaczyła, ze ty taki nie jestes. Zostaw ją w spokoju, nie jest Ciebie warta ... mnie nikt by nie przekupił, zebym kogos kochała. Mnie przekupuje moj chłopak tym ze mnie przytuli po ciezkim dniu i wymasuje stopy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinky@@@
Nie chce Cie martwic, ale ona Cie olała. Nie wierz w te bzdury ze o kogos trzeba walczyc, zeby mu sie przypodobac ... walka to jak wyzej - swiadomosc ze mozna sie do kogos przytulic, mozna na kogs liczyc i tym kims jest osoba na ktorej nam zalezy bezinteresownie .. zeby tak nie było to nikt by nie wiazał sie z brudasami i wielkimi maczo i skarzył sie potem na kafe, ze on taki i siaki, ale ja go kocham, tylko rzucali by w p***u i na tym by sie to skonczylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yumiyumi
Teraz jedyne co mozesz zrobic to zniknac z jej zycia na dobre ... predzej czy pozniej ona zateskni, jak kogos poznała tez zobaczy jego wady nie martw sie ... zacznie was porownywac. To normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PiesCie
Teraz tylko pytanie czego Ty oczekujesz. Chcesz ją taką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrywa ten co pierwszy
mówi-kocham to stara maksyma a jest prawdziwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a więc jednak :(
nieprawda, trzeba wiedzieć kiedy miłość wyznać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hazo
stary przygotuj sie na to że ją już ktoś inny wyrywa i ma dylemat. szukaj nowej dziewczyny bo zostaniesz z reka w nocniku i gwarantuje ci że to koniec, więc na końcu nie trać chociaż klasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hazo
stary przygotuj sie na to że ją już ktoś inny wyrywa i ma dylemat. szukaj nowej dziewczyny bo zostaniesz z reka w nocniku i gwarantuje ci że to koniec, więc na końcu nie trać chociaż klasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andydy
Dokladnie jw. poleciała na jakiegos romantyka, ktory obiecuje jej cuda ... wyznałes co czujesz ok, a teraz zostaw ją w spokoju i odejdz z klasą. Te wszystkie prosby o starania to ich desperacja, ze chłopak nad nimi nie nadskakuje, niektóre baby rozumy postradały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wasaty andrzejek
Kiedys miałem dziewczyne, pisała, dzowniła, ciagle sie przytulała i nagle cisza ... pytałem o co chodzi, mowila ze ma gorsze dni ... pozniej nagle ze nie walcze o nią i inne bzdety. Typowa gierka z jej strony ... wczesniej zachowywałem sie tak samo i było ok, a nagle zaczelo cos przeszkadzac. Wiem ze pozniej poznała kogos, ale odezwała sie po pol roku... nie byłem juz zainteresowany, zapewne koles kopnal ją w dupe, bo charakter miała straszny, ale wytrzymywałem to z miłosc i pewnie zeby nie ona do dzisiaj bym to wytrzymywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostaw suke a jak sie
pozniej odezwie bo jej z jakims ciulem nie wyszlo to olej wywloke! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jidasogfdjsig
Moim zdaniem wczesniejsze smsy było niepotrzebne i troche spieprzyłes sprawe, bo pozniej sam sie tłumaczyłes z tego co napisałes. Najwazniejsze w takich sytuacjach zachowac spokoj i zapanowac nad emocjami. Mogłes oszczedzic sobie wczesniejszych zali i napisac po prostu co czujesz i zamilknac... w kazdym badz razie teraz nie popełnij takiego błędu i nie waz sie odezwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rupertto
@Kasienkaaaaaa " ... uwierz mi, ze nawet jak ona udaje zimną, to dla niej tez łatwo nie przychodzi" Kasienka ile masz lat i cy mozna z Toba porozmawiac na ten temat o ktorym wspomnialas w tym poscie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adam miller
Jak jest szmatą to nie ma zadnych uczuc, bo tak sie nie postepuje nawet ze zwierzeciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×