mam pytanie

moj chlopak chce bym zalozyla swoja dzialalnosc i postarala sie o dotacje,bo on nie moze. On zajmie sie reszta czyli sprzedaza, napewno bede mu w jakis sposob pomagac.jak myslicie czy powinien podzielic sie zyskiem? Wydaje mi sie ze jakis procent powinnam dostac,jak myslicie?

A czemu to ma być na ciebie? Dlaczego on nie dostanie dotacji? Nie boisz się że cię wystawi albo oszuka?

nie moze bo pracuje,dobrze zarabia. Mieszkamy razem,moze nie ze wystawi,watpie w to,ale oszukac moze,juz wczoraj zapytalam o cos dotyczace tej dzialalnosci to powiedzial ze wszystkiego wiedziec nie musze

boji sie tez o wyzsze alimenty,dlatego ma tak byc

up

No to uważaj bo wielu ludzi się przejechało na róznych takich interesach -typu weź kredyt albo poręcz a ja spłace. Skoro on już teraz kombinuje z alimentami to spodziewałabym się wszystkiego.

Powinnaś brać w tym czynny udział i w pracy i w dzieleniu ysków, inaczej on narobi lewych interesów a wszystko będzie na ciebie. Już samam jego propozycja jest szemrana. Takich rzeczy nie robi się z "chłopakiem"...

jesteś z miglancem, który ma problem z paceniem alimentów? SKĄD SIĘ BIORA TAKIE KOBIETY?

pomozcie

a jaka działalność ? klinika aborcyjna ?

niema problemow z placeniem alimentow, jego byla chce 3 tys na male dziecko,wiec to nie jest tak,placic placi ale nie ma zamiaru dawac 3 tys na dwu letnie dziecko jak sam zarabia niewiele wiecej i ma kredyt na dom

wiec alimenty zostawcie, jesli firma bedzie na mnie wszystko bede pilnowac,kontrolowac nie ma innego wyjscia,ale czy mam prawo oczekiwac z tego zysku dla siebie?

boi sie o wyższe alimenty??? o qrde jaki dupek:(

A co skoro całość będzie na ciebie to chyba jasne że masz prawo do zysków. bo inaczej narobi długów a ty zostaniesz z firmą na lodzie.

piszcie wszystko co myslicie na ten temat, musze sie przygotowac jakos,wiec wasze opinie sa bardzo wazne

dzieki ZXZX :)

up

up

up

ja na twoim miejscu nie pakowałbym się w taki układ , ryzyko zawsze jest

na pewno nie podpisuj mu żadnych upoważnień , bo zaciągnie kredyt i da dyla , a ty zostaniesz z długami i FIRMĄ na głowie , jest też coś takiego jak wierzytelności , o których możesz się dowiedzieć po kilku miesiącach , lepiej dmuchać na zimne! popatrz na to z drugiej strony : jakas kobieta urodziła mu dziecko i co ? nie są razem , dziecko nie ma ojca 9 ewentualnie z doskoku ) , o czymś to świadczy !

nie zaprzecze ryzyko jest, musze to wszystko przemyslec

nie ma prawa. Będąc właścicielką ponosisz pełną odpowiedzialność za wszystko, w razie czego to ty pojdziesz siedziec(tfu tfu tfu) Dla ciebie zyski i mało tego, musisz wiedziec o wszystkim co sie dzieje. Zdanie typu, ze wszystkiego wiedziec nie musisz wlaczyloby u mnie lampkę ostrzegawczą. Musisz wiedziec wszystko. Twoja firma = twoj problem w razie czego. w sadzie nie bedziesz miala tlumaczenia, ze na ciebie tylko byly papiery.

nie zaprzecze ryzyko jest, musze to wszystko przemyslec

macie racje, wczoraj powiedzialam mu ze jak ma byc na mnie to wszystko wiedziec musze, obrazil sie mowiac ze sam sobie poradzi w takim razie bezemnie

macie racje, wczoraj powiedzialam mu ze jak ma byc na mnie to wszystko wiedziec musze, obrazil sie mowiac ze sam sobie poradzi w takim razie bezemnie

bez sensu to,widac ze wolalby bym nie interesowala sie tym wszystkim.

BO MA W TYM JAKIŚ CEL ? ŻEBYS SIĘ NIE INTERESOWAŁA ?

pewnie ma

moze ma,niewiem