Nadzieja na powrót byłego

Pierwsze rozstanie poszło dla mnie gładko, zaczęłam sięz kimś spotykać, miałam swoje zajęcia, życzyłam byłemu wszystkiego najlepszego. On, jak się później okazało, żałował rozstania. Śledził mój profil na FB, widział jak mi siężyje. Mieliśmy się zejść, nie wyszło, znowu się spotykaliśmy... znowu nie wyszło. Teraz kogoś poznał. Bardzo mnie to zabolało. Usunęłam go z Facebooka bo nie chciałam tego wszystkiego oglądać. Trochę żałuję, bo teraz pewnie o mnie zapomni... a jednak w głębi serca mam nadzieję, że znowu się zejdziemy :O Zastanawiam sięco by było gdyby... żałuję, że nie wyszło za drugim razem, żałuję też, że wpakowałam sięw to drugi raz. Teraz okazałam słabość, jeszcze to skasowanie z Facebooka, nie będzie wiedział co się u mnie dzieje... Cholernie boli, że on kogoś ma :( Tylko dlatego wywaliłam go z tego głupiego Facebooka. Eh, tak bardzo tęsknie