Chyba zwariuje z bezsilnosci.... ;/ poradzcie cos

Moj 2,5letni syn od ok 3miesiecy odmawia jedzenia...a ostatnie kilka dni to juz tragedia...mial robione wszelkie mozliwe badania i wszystko w nich ok...szara cera,podkrazone oczy..dzis juz tak sie wkurzylam nad miska zupy ze myslalam ze go zbije,musialam wyjsc sie wyplakac...POMOCY

Ale jak to nic nie je?

tez mam w domu cholerne niejadki,ze nawet takie cos jak grozba ,ze deseru nie bedzie to po nich splywa, ale u mnie nic innego nie pozostalo jak nic na sile, nie che jesc ,to do widzenia,widzimy sie na nast posilku, do tego czasu nie ma podjadania Mimo,ze dzieciaki mają niedowage (dwie najmlodsze) to jednak wyniki mają swietne, lekarz mowil aby sie nie przejmowac, dopoki nie chorują w ogole ,okazy zdrowia ,bardzo energiczne wiec nie ma co panikowac

wczoraj rano herbata bez cukru,40 ml mleka i lyzka zupy,dzis jeszcze nic chudnie a lekarze nic nie widz

na pasożyty też robilaś badania?? a melko pije??

toksyczna..ale on nie byl niejadkiem..kilka miesiecy temu jadl wszystko plus pil duzo manny na mleku

Może wychodź z nim na spacery i tam niech je jakieś nieduże kanapki...chociaż może na zimę to niezbyt dobra rada, ale jak sie ociepli na pewno warto spróbować

psozytow brak

a moze czego przy jedzeniu sie przetraszyl? moze czyms sie zadlawil? i po tym ma traume

wazyłaś dziecko, na pewno chudnie ? bo mój syn codziennie tyle je co wypisałaś, skubnie chleba z masłem, jednego ziemniaczka, mleka od dawna nie pije, owoców nie tyka, warzyw sie brzydzi. Ale nie chudnie, jest szczuply i zdrowy. Być moze Twoje dziecko ma teraz taki okres i minie mu to w koncu. Albo jest chory na coś i też stawiam na pasozyty.

pasożyty bardzo rrudno wykryc w badaniach , macie w domu zwierzę ta ?

chudnie..na bilansie 2latka wazyl ponad 15 teraz niecale 14nasie...urosl moze ze 2cm

nie mamy zwierzat..mial robione kilka razy..owsiki w kupie byloby widac

szukam dobrego pediatry w mojej okolicy

owsiki tak, ale poczytaj sobie autorko w Internecie jak ciężko jest wykryć np lamblie. Najlepiej jeszcze raz udać sie do lekarza, dziecko najwyrażniej coś jest

moja mała jadła pięknie do 2 urodzin prawie, później zrobiła 2 tygodnie buntu - wszystko na nie, łącznie z jedzeniem. Teraz niby je, ale mało i wymyśla. Czasami śniadanie dopiero po 9 skubnie... i nie chce być karmiona a sama szybko się niecierpliwi i po kilku łyżkach odchodzi. Ja na razie milczę, chociaż czasami mam ochotę ją ukarać za takie "jedzenie" - raz ugryzie, rzuca na podłogę i woła psa ;-( ale siłą nie wmuszam, ani nawet nie namawiam specjalnie. Tylko moja sporo pije, chętnie kakao, soki, kompoty... a to przecież wszystko kalorie. Staram się jej dać chociaż raz dziennie jakiś jogurt/actimel i coś co lubi, żeby zjadła. Resztę podaję o określonych porach, ale z różnym skutkiem. Z tego co piszesz niepokojące wydaje mi się to, że mały źle wygląda, chudnie...

dziewczyny mają racje, pasożyty cięzko wykryć, kiedyś czytalam o domowym sposobie wybicia pasożytów, takaś mikstura robiona z czosnku i wody z ogórków kiszonych. Co innego jak dziecko od zawsze jest niejadkiem, a inna sparawa jak widać, że jest markotne, chudnie, nia ma siły. Może na necie poszukaj opinii o dobrych pediatrach, albo na forum Twojego miasta.

Umowilam sie z poleconym pediatra na wtorek,pokarze mu wyniki,powiem co i jak moze cos poradzi..dzieki za rady

moja tez nie chce jesc w domu. Bo w przedszkolu je normalnie. Ok17 obiad a ona zjadla lyzke ziemniakow i nie chce wiecej.

może w przedszkolu dobrze je bo inne dzieci jedzą.

Może niech ci pomaga przy gotowaniu posiłków.

jesteście matkami a nic nie wiecie o dzieciach :-O dzieciom nie oblicza sie tak jak dorosłym dziennej dawki do spożycia, tylko dawkę tygodniową. Spisz sobie ile zjadł w ciągu tygodnia i wtedy masz obraz. dziecko nie musi jeśc dużo w ciągu dnia :-O je tyle, ile potzrebuje, a wy jesteście chyba nienormalne juz ztym jedzeniem, nafaszerujecie dzieciaki gównianym jedzeniem i myśicie że dobzre odżywiacie :-O dziecko wie lepiej niż wy, bo natura mu dyktuje