Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość someone28

PORNO ZAMIAST MNIE

Polecane posty

Gość someone28

Witajcie ! Pewnie część z Was zarzuci mi , że to jest portal dietetyczny, ale muszę się gdzieś wygadać, choćby na piśmie. Niektóre z Was stwierdzą może, że to nic takiego i robię z igły widły , ale nie piałabym gdybym nie czuła się tak podle. Weszłam wczoraj na notebooka mojego męża, wchodzę na mozzilę, chcę otworzyć nową zakładkę, a tam niespodzianka. Wyświetlają mi się najpopularniejsze stronki i wśród wirtualnej polski i allegro widnieje stronka z anal porno. Zapytałam mojego męża o co chodzi, a on stwierdził, że przypadkiem mu wyskoczyła. Coś mnie tknęło i sprawdziłam historię również na drugim laptopie. I mnie zatkało. Od kwietnia zeszłego roku (bo tylko do tego momentu mogę sprawdzić) mój mąż zagląda na tą stronkę minimum raz w tygodniu, a od listopada niemal codziennie. Sprawdziłam godziny i daty. Zawsze kiedy jeszcze śpię, kapię się albo pracuję mój mąż przez minimum 30 min , raz , dwa razy dziennie masturbuje się przed filmikami z seksem analnym. Od maja zeszłego roku staramy się o dziecko. Seks nie jest więc czymś rzadkim i mimo , że pod dyktando cyklu staram się, żeby był urozmaicony i nie był rutyną. Ja nie mam nic przeciwko nowinkom w łóżku. Nie raz oglądaliśmy „programy edukacyjne razem, mamy mnóstwo książek o tej tematyce, staraliśmy się przerobić co ciekawsze pozycje Kamasutry z płyty. Nie mierzi mnie to, że ma ochotę na te filmiki, tylko, że robi to za moimi plecami, nie ma później ochoty na seks i kłamał w żywe oczy , że przypadkiem, że raz może dwa, mimo, że wiedział, że znam prawdę. Dwa miesiące temu endokrynolog stwierdziła, że w związku z moim zapaleniem tarczycy mamy się wstrzymać ze staraniami o dziecko, bo trzeba wyrównać poziom hormonu tarczycy. Było nam przykro, ale stwierdziliśmy, że przecież jest jeszcze fellatio i cunnilingus ;) Tylko, że mój mąż po fellatio padał zmęczony nie zaspokajając mnie. Po pewnym czasie zbuntowałam się więc i stwierdziłam, że albo i fellatio i cunnilingus albo nic ! I była posucha :/ Do przed wczoraj. Pytałam męża czy mnie zdradza, czy już go nie pociągam czy o co chodzi, że nie chce mnie całować. Przekonał mnie, że po prostu był przemęczony, po czym kochaliśmy się i było i fellatio i cunnilingus. Wieki temu pisałam też, że mój mąż bywa bardzo nerwowy. Chodziliśmy do psychologa i przez ostatni rok udawało mu się panować nad złością. Nadmieniłam to wszystko, bo kiedy w końcu wkurzona zwróciłam mężowi uwagę , że ma mi w końcu powiedzieć prawdę bo widziałam historię w komputerze zarzucił mi , że to moja wina, że go nie zaspokajam, że seksu jest za mało i że dzięki masturbacji jest mniej nerwowy WTF??? Powiedziałam , że przecież tak jak do tej pory wystarczyłoby żeby powiedział , że ma ochotę częściej, że ma ochotę obejrzeć niegrzeczny film i nie widziałabym w tym problemu. Twierdzi, że wcześniej tego nie było. Przypadkiem pewnego dnia wyskoczyła mu taka stronka i tak już na nią zaglądał. W związku z tym, że kłamał w żywe oczy nie wiem już w co mam wierzyć. Może masturbuje się przed pornosami całe małżeństwo, tylko znowu kłamie ? Na seks analny z nim się nie zgodzę bo nie sprawiałby mi przyjemności. Niby tylko porno, ale wmawiał mi przemęczenie, a po prostu nie miał już sił dla mnie w łóżku, bo masturbował się dwa razy dziennie. Nie wiem już w co mam wierzyć. Czuję się zdradzona, upokorzona. Mój niegdyś święty pod tym względem mąż wydaje mi się teraz obrzydliwy. Co ma z ty zrobić? Pomóżcie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×