Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Maczeta1983

Dlaczego doskwiera mi samotność?:(

Polecane posty

Sorki, ze zawracam wam glowe. Jesli nie chcecie to nieczytajcie po prostu. Ja juz naprawde nie mam z kim o tym pogadac Wszystkie moje problemy z kobietami zaczely sie gdy w wieku 22l poznalem Kaske (moja rowiesniczka). Po roku czasu zareczylismy sie, a potem zaczelismy planowac slub. Wtedy bylem bardzo szczesliwy, kochalem ja bardzo, byla dla mnie wszystkim. Niestety pewnego dnia zostawila mnie dla innego To byl straszny cios dla mnie. Najgorszy kop jaki dostalem od zycia :'( Wtedy tez probowalem sie zabic (teraz wiem, ze to bylo glupie). Dlugo nie moglem sie pozbierac Gdy mi sie udalo to wyjechalem do innego miasta, znalazlem prace i zylem w spokoju dopoki nie poznalem Emilki (Byla 10l mlodsza ode mnie ja mialem 24 a ona 14) Bylismy ze soba prawie polroku. Wtedy znowu poczulem sie szczesliwy. Ona naprawde mnie kochala i ja tez. Nigdy nic ode mnie niechciala a za mna poszlaby wszedzie. Rozumielismy sie bez slow jesli wiesz co mam na mysli. Wspolne wypady nad jezioro, imprezy i inne fajniejsze rzeczy. Kto wie jakby to dalej bylo gdyby nie jej rodzice ktorzy sie o nas dowiedzieli rozdzielili nas na sile. Kupa problemow i wgl doszlo do tego ze ucieklismy razem i przez miesiac blakalismy sie po Polsce (Mozecie teraz zle myslec o mnie i uwazac ze ja skrzywdzilem (Mozecie naprawde zle o mnie myslec i potepiac mnie. Macie do tego prawo i rozumiem was. Majac teraz 30l i spogladajac na przeszlosc wiem ze to co robilem bylo nierozsadne. Ale uwierzcie mi ze wtedy mnie i Emilke laczylo prawdziwe uczucie, nie jakies zauroczenie itp, nigdy ale to nigdy nie zrobilem nic wbrew jej woli. I mimo swojego mlodego wieku byla naprawde rozgarnieta i dojrzala. Mogla by zawstydzic nie jedna 20latke. Mozecie mi wierzyc lub nie. Wasza sprawa)). Ale to wlasnie ja najmilej wspominam i tylko jej fotki nadal mam. Po tym wszystkim wrocilem do rodzinnego miasta. Nowa praca, nowe nadzieje. Poznalem Basie. Mialem wtedy 26l a ona 35. Ze soba bylismy prawie rok. Poczym znikla bez slowa. Do tej pory niewiem co sie z nia stalo przepadla:'( Tak wlasnie zycie skopalo mnie poraz kolejny wtedy odpuscilem sobie zwiazki. Owszem mialem dziewczyny na jedna noc. Z takimi nie mam problemu. Zawsze jakas wychacze. Tak czas lecial dopoki nie poznalem Dominiki (16l) Ale i ona po 4 miesiacach mnie zostawila :"( Jak widzicie zycie ciagle mnie kopie i za kazdym razem coraz ciezej jest mi sie podniesc Sorki jesli smece. Caly czas zastanawiam sie co ja robie nie tak Prosze o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pociesz się, że Ty chociaż miałeś związki z kobietami, a tu jest wielu prawików, którzy tego nie miało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie ja jestem prawikiem i ostatnio babcia mi opowiadała dobranockę .. i taki mam dziwny stan że się spuściłem , jak opowiadała fragment o kotku który gonił myszkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czułam sie samotna. Zdawałam sobie sprawe z tego, ze nie akceptuje samej siebie, ale nie mogłam sobie z tym poradzic. W moich problemach pomógł mi rytualista perun72@interia.pl zamówiłam u niego rytuał powodzenie u płci przeciwnej i w końcu znalazłam tego jedynego : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×