nie karmie od 8 mies a mleko nadal jest...

Witam, Karmilam dokladnie 6 tyg. Po tym czasie gin przepisal mi tabletki na zatrzymanie laktacji. Minelo od tego czasu ponad 8 miesiecy a jak przycisne piers mleko nadal "tryska". Czy to normalne? Jak dlogo jeszcze bede miec pokarm?

ze nie maja

Przenigdy, :p Te 6 tyg byly gorsze niz bole porodowe... Nikt tak nie mial dlogo pokarmu?

nie przesadzaj.zle przystawialas dziecko i tyle.ja karmie juz 2 lata i jest ok.

4 lata i dalej mam mleko-powód-prolaktyna.Ale u ciebie za szybko żeby o tym mówić.Masz jeszcze czas.To normalne że jeszcze leci

Kochana ja jestem ju 2 lata po porodzie i mleko nadal mam. Karmiłam piersią 4 miesiące, potem odciągałam sporadycznie dopóki nie wyciagnęłam 30 ml. Dziś minęły dwa lata a ja nadal potrafię 10 ml odciągnąć (ręką!). Nigdy nie brałam nic na zanik laktacji ale szałwię zdarzało mi się często pić i nie przesuszyła pokarmu. Możliwe że to już nie jest pokarm tylko jakaś białawo - przezroczyta pozostałość (jeszcze hormony ten pokarm wspomagają) ale życzyłabym sobie aby to zaniknęło gdyż zaczęłam stosować Niplette (szykuję piersi pod kątem kolejnej ciąży) i niestety ale nie trzymają się bo z brodawek zaczyna wyciekac mleko i brudzi mi naparstki a one spadają .

Ja mialam meeega duzo pokarmu. Cyce wiecznie pelne obolale wylam az z bolu. Nie jadlam prawie nic pilam dwa kubki szalwi lub miety na dobe i guzik pomoglo. Gin sam stwierdzil, ze mam zaduzo pokarmu i moge sobie nie poradzic dlatego przepisal tabl. Czyli nawet dwa lata miec pokarm jest normalne. Ufff bo juz sie martwilam

Prolaktyna powiadasz hmmm nawet o tym nie slyszalam. Bede musiala poczytac .

Dziewczyny- to nie jest normalne. Pewnie macie podwyższoną prolaktynę. Do lekarza się udajcie lepiej. Trzeba ją zbić. Prolaktyna potrafi trochę "narozrabiać" w organizmie

? Czyli do lekarza?? I takmialam isc w marcu/kwietniu Wiec chyba lepiej jutro umowie sie na wizyte...

ale jesli macie pokarm pewnie odciągacie laktatorem? ja niedawno przestałam karmic, pokarm zniknął w tydz, bardzo pomogła mi szałwia(poczatkowo nie wierzyłam w jej działanie) i odciąganie laktatorem ale tylko troszke przy nadmiarze

Aha....ja nie odciagam juz laktatorem mlela. Jest go raczej tyle samo od tychkilku mies. Jest go na tyle, ze gdy piersi scisne to mleka plyna krople i pryska nadodatek. Mysle, ze gdybym przystawila laktator to by poszlo po 30 z kazdego... Szalwie i miete pilam. Wsumie nie przeszkadza mi to nie jestjakos uciazliwe, martwie sie tylko, ze jak juz ktos pisal wyzej moge miec probly z hormonami.:(

Pokarmu nie odciągajcie bo nigdy się nie skończy:) jak nie ruszacie piersi i sam pokarm się tworzy to kwestia hormonów najprawdopodobniej

Ja nie mam problemu z prolaktyną (miałam badany poziom i jest odpowiednio niski) a pokarm marny bo marny ale dwa lata po porodzie nadal się utrzymuje .

A po obciążeniu miałaś badaną? bo może po obciążeniu się Tobie podnosi. Chociaż teraz coraz rzadziej się to leczy- jeśli nie rozregulowuje cyklu i nie planuje się ciąży to często lekarze nie podejmują się leczenia