Jak zripostować wkurzającego kierownika?

W pracy mam wkurzającego, wywyższającego się kierownika. Jesteśmy w równym wieku, a traktuje mnie jak dziecko. Dzisiaj musialam isc do medycyny pracy dostarczyc coś czego nie dostarczylam wczoraj i musialam w godzinach pracy, bo tylko wtedy przyjmuje. I tak mialam odrobić tę godzinę. Mówię mu o co chodzi, a ten, że ok, tylko cytuję: "żeby mi to było ostatni raz". Jak jakis surowy tatuś. No kufa ale głupio się poczułam. Jak mu odpowiedzieć w takiej sytuacji, żeby zrozumiał, ale żebym nie popadła z nim z konflikt?

hej

a po ci ripostować? Poza tym uważaj na mobbing, nigdy nic nie wiadomo

"żeby mi to było ostatni raz". Jak jakis surowy tatuś. "dobrze wuju" albo prościej "pierdol się"

spuść mu powietrze z opon

to nie mobbing gościu potrafi być miły, żartować, ale widzę, że nie do końca wie jak zachowywać sie w tej roli. Kiedys na podobną sytuację odpowiedzialam: :"dobrze tato", a on "jak sie wyrażasz do przełożonego?" Nosz kurde wielkie panisko. Jak ma gorszy dzień to musi zaznaczać jaki to on wieli przelożony, a ma pod soba 3 osoby.

macie jakiś pomysl, żeby odechcialo mu sie tych glupich odzywek?

ja bym cie wywaliła z roboty juz po tym tekściku "tak, tato". To twój przelozony, a nie kumpel ani brat. I co z tego,że równolatek??? Może być nawet 20 lat młodszy,ale stoi wyżej w hierarchii niż ty. Uważaj, bo stracisz pracę. U mnie juz bys frunęła. I wybij sobie z głowy riposty. Co za bezczelna, arogancka dziewucha....

bbb

Trzeba powiedzieć SŁUCHAJ NO UWAŻNIE BO MAM NA CIEBIE BARDZO CIETA RIPOSTE ! PROSZĘ TAK BRZYDKO DO MNIE NIE MÓWIĆ BO NIEWIEM !

mmmmmkkkkk = wątpię, że tu jesteś teraz i to przeczytasz, ale odpowiem ci - jestem spokojną i dobrze ułożoną osobą. Jakbym była bezczelna i arogancka to byłabym obeznana z takim słownictwem i już bym mu coś odparowała. Sęk w tym że w takiej sytuacji nie wiem co powiedzieć. Dlatego glupio sie na wszystko zgadzam, potrzeba mi asertywności. Po prostu traktuje wszystkich pracowników jak dzieci, stosuje jakieś głupie zasady i zakazy. Swoją drogą do kumplostwa nam bardzo blisko, takie sytuacje nie zdarzają się często, ale jak już to głupio się tego słucha.