po prostu mam wieczną chcice :/

mam okres, ogólnie samopoczucie kiepskie, wczoraj zdychałam z bólu a dziś nie mogę opanować myśli i pragnień:( mam dość,nigdy jeszcze nie współżyłam, nie byłam chyba nawet w związku poważnym, i coraz bardziej mnie nosi, po masturbacji czuję ciągły niedosyt, a wcale tego nie robię "na odwal się", byle dojść brakuje mi wysiłku fizycznego? powinnam zacząć regularnie i intensywnie ćwiczyć to będzie mi łatwiej? szukanie kogoś do układu nie wchodzi w grę, do seksu potrzebuję zaufania, poczucia bezpieczeństwa. a nie należę do dziewczyn które łatwo znajdują obiekt westchnień, więc wątpię by coś się w najbliższych miesiącach zdarzyło:O

i chyba wpadam w desperację, tak bardzo brakuje mi czułości, dotyku zwykłego że w fantazjach myślę o osobach których wcześniej w życiu nie brałam pod uwagę i najgorsze, że w relacji widać po mnie że do zimnych nie należę, a z czymś więcej wolę jednak poczekać bo nie umiem ot tak zrobić tego wyłącznie bo mam popęd, więc daję sprzeczne znaki

Może spróbuj zemną, kiedyś trzeba zacząć i myślę że Ci się spodoba

serio, czytajcie coś poza samym tytułem. zresztą partnerów do seksu samego w realu można znaleźć z łatwością

Podaj swój e-mail coś ci napisze:-)

Czytam, ale co Co mogę doradzić, życie moja drogą życie. A znalezienie kogoś do seksu wbrew pozorom lawte nie jest gdy oprócz chemii potrzebujemy zaufani, gdy chcemy by był ktoś wyjątkowy, mam tak samo więc wiem że łatwo nie jest

Podaj swój e-mail coś ci napisze:-)

36 i jedna trzecia, dlatego napisałam "na sam seks" a Ty w pierwszej wypowiedzi raczej nie oferujesz nic poza tym. a jak już ja nie szukam do seksu, tylko do związku xxxxxx TheExpendables, naprawdę dziękuję za troskę :O xxxx po prostu pytam jak radzić sobie z napięciem seksualnym gdy nie można go rozładować przez seks. załóżcie sobie że jestem tak brzydka że palcem nikt mnie nie tknie, co byście takiej osobie poradzili? jak sami sobie radzicie z abstynencją seksualną podczas gdy macie ochotę na to po kilka razy dziennie?

Zmęczenie organizmu to dobry sposób na chcicę :) poza tym poszukaj sobie mężczyzny ;)

no i jak to jest kurwa, boli mnie coraz mocniej, cieknie ze mnie brzydko mówiąc a jednocześnie mam ochotę na coś. nawet w okres nie mogę mieć spokoju. i nawet jak jestem zajęta czymś i skupiona to co chwilę się rozkojarzam. jest coś na obniżenie libido?

kafe świruje... levviatan, ale głupie jest takie szukanie bo mi libido skacze:O zresztą, jakbym mogła tak bez problemu tworzyć związki, zakochiwać się itd to raczej tego topiku by nie było

podaj mi swoją poczte

a ten temat to w jakim celu załozyłas ? Na co liczysz ? Wsparcie psychiczne ?

ja mam podobnie seksu mi sie chce a na dziewczyne nie ma szans moze nie az w takim stopniu ale problem jest

TheExpendables, pisz tu jak masz coś do powiedzenia prawictwo, myślę że jak się bardzo skupisz to może znajdziesz nawet jakies pytanie w moich wypocinach a na razie z powodu wiadomych przyczyn wyżycie się fizyczne nie wchodzi w grę

e tam. szukaj a nie :P

ja o seksie nie mysle zbyt wiele . To oslabia organizm .. A ja musze byc mocny

Levviatan, jakoś serio nie pasuje mi kierowanie się cipą w życiu:O

Wyciągnij tampon i usiądź mi na twarzy skarbie

Podaj mi ten e-mail dali pisz

Ja długo z tym zwlekałam, w końcu zrobiłam to właśnie w układzie, nie w związku. I jakoś nie czuję się upokorzona, upodlona, nie czuję się jak dziwka. Masz jedno życie, jedną młodość. Czy seks jest tylko dla związków, w których i tak często chodzi tylko o to, a nie o jakieś głębsze uczucia? Rób na co masz ochotę ;)

używasz tamponów?

mirinapomarańczowa, z jednej strony pewnie masz rację, ale nie wiem, na razie jakoś nie potrafię tak. mam ciągle ograniczenia psychiczne i nawet jakbym chciała to nie jestem zdolna. a teraz też jesteś w jakimś układzie czy ułożyłaś sobie zycie inaczej?

Monika245, a jakie ma znaczenie czy używam tamponów?:/

upnę serio nic poza wysiłkiem fizycznym nikomu nie przychodzi do głowy? :O

popchnąć trzeba chyba

i tyle :)

ech, chyba nic prócz jęczenia i marudzenia mi nie zostało ewentualnie desperackie szukanie fiuta :D

nie wiem w jakimś świecie żyjecie, ja nie umiem postanowić ot tak: "szukam chłopaka" znaleźć kogoś, zakochać się w nim. wiem że ludzie niektórzy co chwilę są w związku, z jednego w drugi wpadają,ale ja tak nie potrafię ktoś musi mnie zainteresować (a ja jego oczywiście), z rozsądku i na siłę to gwoździe można wbijać

aj, pojęczeć muszę bo nie mogę się na nauce skupić tylko fantazjuję:O