Jak delikatnie pogonić byłą?

Jak delikatnie dać do zrozumienia kobiecie, że nie ma się ochoty na kontakty z nią? Nasz związek zakończył się (ona go zakończyła) rok temu, a ona regularnie, 1 lub 2 razy w miesiący dzwoni, żeby zapytać co u mnie. Nie potrzebuję takich rozmów, mogę przez grzeczność złożyć jej życzenia urodzinowe i świąteczne ( i robię to), ale nie mam ochoty na "przyjacielskie" pogaduchy. Najpierw rozmowy z nią kończyłem szybko, miałem nadzieję, że się domyśli. Potem wręcz napisałem jej, że lepiej będzie nie rozmawiać. Nie udało się, znów zadzwoniła. Odpuściłem więc i zacząłem z nią rozmawiać normalnie, tylko po to, żeby powiedzieć jej wprost, że nie mam do niej pretensji, żali, nie jestem urażony ani obrażony i lubię ją, i że u mnie jest wszystko OK. Znów mając nadzieję, że jeśli przyczyną jej telefonów były jakieś wyrzuty sumienia, to po moich wyjaśnieniach przyczyna ustanie, i telefony ustaną. Próżne me nadzieje, ostatnią rozmowę zakończyła obietnicą następnego telefonu. Naprawdę ją lubię, ze względu na to, co nas łączyło nie chcę jej robić przykrości. Czy pozostaje mi po raz kolejny, tym razem bardziej dosadny, powiedzieć jej, żeby nie dzwoniła? Jak uważacie, drogie panie, czy to da się załatwić elegancko? Jeśli to ma jakieś znaczenie, to oboje mamy ok. 30, więc to nie jest pytanie nastolatka o koleżankę z gimnazjum.

zmien numer i nie dawaj jej nowego. To głupie, że z nią gadasz.

podaj jej definicję stalkingu może to ją ostudzi

Powiedz, że Twoja nowa dziewczyna jest zazdrosna :P

ale poproś ją grzecznie "Elka proszę żebyś już do mnie nie dzwoniła, mam już inną dziewczyn e i zależy mi na tym by czuła się ze mna komfortowo i nie chcę żby wiedziała, że gadam ze swoją była, zależy mi na tej dziewczynie, zrozum,wybacz, żegnaj"

gościa. zawsze oddzwaniają.

Ona wie, że moja dziewczyna jest zazdrosna. Podkreślam jeszcze raz: nie chodzi mi o to, żeby ją pogonić kijem, to mógłbym zrobić bardzo łatwo. Chciałbym to załatwić tak, żeby jej nie było przykro. Tylko, czy to jest możliwe?

nie to raczej nie mozliwe ;)

Jak to ktos madry powiedział :) ONE ZAWSZE WRACAJĄ :)

vbs, mgd Ona to wszystko wie. Kiedy jej napisałem, że nie powinniśmy rozmawiać, właśnie to miałem na myśli, a ona to odebrała nawet bardziej bezpośrednio, jako zakaz dzwonienia do mnie. Ale mimo to zadzwoniła. imossible Coś mi się wydaje, że Ty masz na wszystko tę samą odpowiedź :-) kodhalinam Ale ona nie chce wrócić. Tego akurat jestem pewien.

dziwne masz priorytety

do mnie też moja była wydzwania, to ona mnie rzuciła niby to z powodu że się dowiedziała że jestem żonaty. OK jestem wielkie halo, ale teraz za mną wydzwania i robi smród

Bądź zdawkowy i sztywny. Konsekwentnie. W końcu jej się znudzi. Na pytanie co u Ciebie, powiedz, ok, po staremu. I wszystko, Bez rozwijania tematu i pytania co u niej.A jak będzie drążyc temat to mów, że nie masz czasu bo wlasnie wychodzisz z dziewczyną/idziesz do dziewczyny czy cokolwiek.

Ja mam ten sam problem jak ty sweetener....związek skończył mi się już bardzo dawno temu, a mój były potrafi nagle zadzwonić w najmniej oczekiwanym momencie, np. jest 1 w nocy a tu telefon, nie mogę zmienić numeru telefonu, bo za dużo osób go zna.... jest jedna metoda, po prostu nie odbieraj wcale telefonu......po co odbierasz? skoro jesteś w związku z inną kobietą po co z nią rozmawiasz? powinno to coś da......

Byc moze nie chce wrocic, ale mowiac ONE ZAWSZE WRACAJA mam na mysli, ze po miesiacach ciszy nie potrafią sie powstrzymac zeby chociaz zapytac jak leci ... juz nie raz to przerabiałem ... wraca duchowo :)

taki problem to nie problem....

i

Mi się wydaje, że jest zazdrosna. Wiem po sobie. Trudno czasem jest sobie odpuścić coś na czym nam zależało i 'oddać' to innej kobiecie. Może np. zaproś ją do siebie i niech się napije z Toba i Twoją nową kobieta piwa/wina... Może akurat na stopie koleżeńskiej uda się zbudować coś fajnego? A jeśli nie, to sama powinna do tego dojść, że to nie ma sensu. Powodzenia;)

ranisz swoja obecna dziewczyne qadajac z była coc nawet nie masz ocoty zeby nie zranic bylej ktora jest namolna i nie liczy sie ani z toba ani z tym co czujesz dobrze rozumiem?

Zacznij sie jej radzic w sprawach sercowych.

PRZECIEZ DELIKATNIE DALES DO ZROZUMIENIA-----a ona dalej dzwoni, sam jestes nieociosanym kolkiem ktory nie wie czego chce.

dlaczeo ccesz to zrobic delikatnie niby /? w tym wypadku to nie wystarczy powiec jej wprost ze nic juz do niej nie masz i nie potrzebujesz zmieniac waszej relacji na kolezenska nie odbieraj tel nie qaaj z nia na ulicy moze wpadac na ciebie przypadkiem jak bedzie miala pretensje powiec ze jest sama sobie winna mowiles jej tyle razy jak jest tepa jej problem tylko ze ty nadal ja kocasz a ona sie toba bawi ani cie nie zostawi ani nie wroci i to cie boli nie o to przypadkiem codzi?

powiedz jej wprost, że nie jesteście przyjaciółmi i nic was już obecnie nie łączy, a potem po prostu nie odbieraj telefonów, jeżeli jakiekolwiek będą, zamiast robic problem z niczego. ja jak nie chce z kimś utzrymywać kontaktów, to po prostu tego nie robie i tyle.

kllll;k

odpowiedz sobie na pytanie czy bardziej ci zalezy na obecnej dziewczynie czy bardziej na tym by bylej dziewczynie nie bylo przykro i dlaczego Tobie tak bardzi zalezy by bylej nie bylo przykro coz pewne sprawy nalezy stawiac jasno: nie dzwon do mnie i tyle

zablokuj jej numer w ustawieniach telefonu- bedzie miala sygnal "zajety"

widuchowy pogadałbym z Tobą o tym, ale na innym wątku, nie chcę tu wszczynać niepotrzebnych awantur :-) bea bea właśnie tego próbowałem przez rok, to się potrafiła rozbeczeć w słuchawkę. Ale chyba masz rację, muszę do tego wrócić. To jedyne sensowne wyjście. żabcia4 Muszę odbierać, bo codziennie odbieram dużo telefonów, w których się nie wyświetla numer. Taka praca. Jej numer też się nie wyświetla. kodhalinam Z tym się zgadzam w 100% - duchowo wraca. Zadaje niemądre pytania.

dietetycznacola Ale ona ma kogoś. Więc nie o zazdrość tu chodzi. Ona chce właśnie budować stopę koleżeńską, a ja nie mam na to ochoty.

a po co jej tlumaczyc? ona i tak nie zrozumie bo nie chce. slowa bola...wiec jej pokaz swoim zachowaniem, ze nie chcesz - po prostu nie odbieraj i to konsekwentnie. moze w koncu zalapie.

prostytutkaaa Nie, nie kocham jej, ja już kogoś mam, ona kogoś ma, nie liczę na żadne powroty. Po prostu nie mam z nią o czym gadać. tak.tak.tak. Jak już pisałem, nie odbieranie nie wchodzi w grę. W tej chwili przyszedł mi do głowy pewien genialny (???) pomysł. Po prostu ją zanudzę. Jeśli zawsze będe odpowiadał tak samo, tzn. że wyszystko w porząąąąądku, wszyscy zdroooowi, w pracy doooobrze, i w ogole nic nowego się nie dzieeeeeje, to prędzej czy później da mi spokój. Ktoś tu pytał, dlaczego chcę to delikatnie załatwić... Bo się juz dużo nasłuchałem o facetach, co to po zerwaniu nie poznają babki na ulicy, co ponoć jest głeboką traumą na psychice kobiety. Chciałem więc to załatwić elegancko, życzenia z okazji różnych, wiadomo, trzema umieć odchodzić z klasą :-). Ale kobietom nic nie dogodzi.