Czy każdy czuje się tak po rozstaniu?

Ze nigdy nie spotka się juz takiego faceta z którym byloby tak dobrze? To był mój pierwszy facet i bardzo boje się zmiany:( Ze moze zle zrobilam odchodząć, ze kazdy inny facet bedzie do niczego i zawsze juz bede cierpiec. Mam mysli zeby wrocic ale za duzo złego sie wydarzylo

Pół roku wczesniej rozstalismy sie na miesiąc przez jego nałogowe oglądanie filmów porno. Wolał to niż seks ze mną, czekał az tylko wyjde z mieszkania... czara goryczy przelała się gdy zobaczyłam ze codziennie siedzi na stronach z anonsami dziwek, sprawdza ceny, dojazdy, opinie. Spakowałam najpotrzebniejsze rzeczy w 5 min i wyprowadzilam sie do rodziców. Błagał mnie o szanse, ze się zmieni bla bla. Dałam mu szansę bo mielismy naprawdę dobry związek, bardzo dbał o mnie, troszczył się, rozpieszczał. Bylismy razem ponad 5 lat. Parę dni weszlam w historię jego laptopa i co zobaczylam anonse prostytutek a w kryteriach wyszukiwania wpisana nasza dzielnica:( On stwierdzil ze nie ma ze mną o czym rozmawiac, ze nikt nie bedzie go kontrolował. Nie odzywa się do mnie od 4 dni. Dla mnie jest to rownoznaczne z koncem związku, szukam powoli mieszkania do wynajecia od lutego. Czy to ja jestem nienormalna?

ja poczułam ulgę. jasne, na początku człowiek mimo wszystko tęskni (kwestia przyzwyczajenia), ale z każdym dniem było lepiej. ­ moim zdaniem za takim facetem jak twój i tak tęsknić nie warto. zresztą, związek, który jest "sklejany" po rozpadzie nigdy nic dobrego nie wróży. ­ ja uznaję rozstanie za wyjście ostateczne i nieodwracalne.

Tylko boli mnie to strasznie bo to był najblizszy mi człowiek, który naprawdę dawał mi duzo uczucia. Mozna to udawac? Tylko po co, przeciez nikt go do związku ze mna nie zmuszal.

cóż, to wróć do swego misiaczka, który zdradza cię z dziwkami, skoro żyć bez niego nie możesz.

ja tez poczułam ulgę w sumie trzy razy zrywałam i za kazdym razem uuuuuulga

DOPOKI CIE NIE ZDRADZIL TO NIC ZLEGO SIE NIE STALO Z PRZEGLADANIEM TYCH OGLOSZEN. ale ze wolal porno od seksu z toba to juz wielki problem, w ogole seksu nie uprawialiscie? mowil dlaczego woli porno?

ja chyba zerwe z facetem którego bardzo kocham. będzie bardzo bolało...

Trzeba odejść, taki typ nie zmieni sie, od ponad roku wracamy i odchodzimy od siebie, jedna wielka szarpanina emocjonalna.Odkryłam, że jest na wszystkich portalach randkowych :( Dałam drugą sznansę, dużo obietnic typu że się zmieni bla bla uwierzyłam, w związku z tym. żę już nie ufam śledze jego kroki w internecie)w środę spotkanie, sex, czułości, słowa zapewnienia. W czartek loguje się znów na stronie randkowej. No cóż, po takim czymś nie ma zaufania. I nie ma już nic.

Każdy po rozstaniu ma takie chwilę zwątpienia. Czy dobrze zrobiłam? Czy będę kiedyś szczęśliwa z innym facetem? A może jednak powinnam wrócić? Moim zdaniem zrobiłaś bardzo dobrze, takiemu facetowi nie dogodzisz. Moja dobra znajoma zrywała ze swoim chłopakiem kilka razy, bo niebyła pewna czy dobrze robi, miała podobną sytuację. On mówił, że się zmieni, a ona mu ufała i wracała. Koleś ni zmienił się ani trochę, wręcz przeciwnie był tak bezczelny, że na jej oczach szukał filmów porno. Pochodź na imprezy z przyjaciółmi poznaj nowego, lepszego, wiernego. Wiadomo, że nie jest to proste, ale najlepsze rozwiązanie. I przede wszystkim NIE WRACAJ. Pozdrawiam :)

ja po zerwaniu z byłą też odczuwałem tęsknotę ,a w gorsze dni to czułem się czasami winny temu wszystkiemu pomimo ,że ona leciała ostro w chuja ze mną ...no ,ale wytrwałem przetrawiłem to wyciągnąłem wnioski po pół roku zaczałem chodzić znowu na randki ,a po roku od zerwania spotkałem swoją obecną i jestem szczęśliwy

Taaaa, nic złego się nie stało. Serio uważasz, że facet, którego aż tak ciągnie do dziwek, że sprawdza sobie dojazdy nigdy nie skorzysta z usługi? Poza tym szczerze wątpię, czy czasem nie zrobił tego będąc z autorką, bo z tego co ona pisze od seksu z nią się migał. Porażka nie facet, ciesz się, ze teraz to odkryłaś a nie po slubie mając z nim dwójkę dzieci...:o

Cieszę sie ze to odkrylam - dlatego odchodzę. Pol roku temu dalam mu szanse ze wzgledu na to ze bylo mi z nim wczesniej dobrze. Poprawilo sie nasze zycie erotyczne, pojawilo sie wiecej namietnosci, starał się. Myslałam ze zrozumiał swój błąd. Az do teraz. A on jest głeboko obrazony bo jakim prawem ja go kontroluje. Przeciez on nic złego nie zrobił. Ja tez sie nie odzywam, nie tłumacze co czuje bo zwyczajnie uwazam ze rozmowa na tym etapie juz nie ma sensu jesli on mysli ze to co robi jest normalne Nie mam pewnosci czy nie zdradzil, mysle ze raczej nie ale takie klimaty go poprostu kręcą i nie wierze w to ze kiedys nie chciałby skorzystac. Jesli teraz ma u swojego boku atrakcyjną, młodą 20 kilkuletnią dziewczynę a jara sie oglądaniem prostytutek to ja nie chce takiego faceta. I powiem wprost lubie seks, eksperymenty, absolutnie nie przeszkadza mi ze facet obejrzy sobie czasem pornosy. Ale wszystko ma jakies granice.

..