Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aniavao

Zaproszenie na ślub nielubianej osoby

Polecane posty

Gość aniavao

Hej, chciałabym się Was o coś poradzić. Niedługo mam ślub kościelny w gronie najbliższej rodziny, taki kameralny (łącznie z nami 7 osób). Poprosiłam siostrę o to, aby była moim świadkiem. Nie zaprosiliśmy chłopaka siostry ponieważ nie przepadamy za sobą (ani on za nami, ani my za nim) i pomimo wielu sposobności nigdy wspólnie nie nawiązaliśmy kontaktu, a każde wspólne spędzanie czasu było drętwe i sztuczne. Siostra zbuntowana oznajmiła ze bez niego nie przyjedzie. My podtrzymujemy swoją decyzję bo chcemy uniknąć nieprzyjemnych sytuacji - w końcu to nasz ślub. Jakie macie zdanie na ten temat? Co byście zrobili na naszym miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała łasiczka245
Skoro wy nie zmienicie zdania(chociaz sie nie dziwie), a siostra stawia chlopaka ponad rodzine i wlasna siostre, to chyba sprawa jasna. Podziekowalabym siostrze za udzial w uroczystosci. Chociaz ja dla dobra sprawy bym przezyla obecnosc tego typa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro siostra jest dorosła
nie wypada zaprosić jej bez osoby towarzyszącej. Nie możesz zabraniać jej przyjścia z chłopakiem. A co jeśli będzie brać z nim ślub i on stwierdzi że tym razem was nie chce widzieć na weselu i co wtedy ? Pomyślałaś o tym. To jej decyzja z kim jest. Gdyby miała 15 lat i nie lubiłabyś jej chłopaka to nie musiałabyś jej z nim prosić ale jeśli ma powyżej 20 lat to jest dorosła i nawet nie wypada zapraszać jej bez os tow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie możesz zabraniać jej przyjścia z chłopakiem" xxx W tym sęk, że może. To JEJ ślub. Taki dzień spędza się z ludźmi najbliższymi. Ważnymi. Siostra zachowuje się dziecinnie. xxx "A co jeśli będzie brać z nim ślub i on stwierdzi że tym razem was nie chce widzieć na weselu i co wtedy ?" xxx Nic wtedy. Po prostu autorka nie pójdzie i już. Jest jednak pewna zasadnicza różnica: chłopak siostry panny młodej jest jedynie osobą towarzyszącą siostrze. Na ślubie autorki MOŻE go zabraknąć i świat się nie skończy. Natomiast na ewentualnym ślubie siostry autorki nie może tejże zabraknąć. Jest RODZINĄ. A osoba towarzysząca JESZCZE NIĄ NIE JEST.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikolajka 102
to zalezy od tego: czy to taki powazniejszy zwiazek siostry?? dlugo z nim jest?? powodu nie lubienia?? czy poprostu nie macie wspolnych tematow?czy moze on cos wam zrobil?dokucza?itp to kameralne spotaknie z okazji slubu ale siostra to siostra i zrobilabym wszystko zeby byla. pomysl sobie jakie beda wasze relakcje po tym wszystkim, no zadne(raczej) czy warto tracic siostre?? i co na to wasi rodzice?? i ile wy macie lat a ile oni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodziło mi raczej o to
że kiedyś siostra może się odwdzięczyć z chłopakiem i zaprosić tylko autorkę (z racji że jest siostrą) a nie zaprosić jej męża. Autorka pewnie bez męża by nie poszła i miałaby do tego prawo. Tak jak i teraz siostra autorki ma prawo nie przyjść bo proszona jest bez chłopaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szatynkaaa19
Ja bym szopki z powodu jakiegoś chłopaka własnej siostry nie odstawiała. Zaprosić i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikolajka 102
zgadzam sie z "chodziło mi raczej o to".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"że kiedyś siostra może się odwdzięczyć z chłopakiem i zaprosić tylko autorkę (z racji że jest siostrą) a nie zaprosić jej męża" xxx Jest subtelna różnica między mężem a chłopakiem. Mąż to już rodzina. Chłopak... Cóż, to tylko chłopak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co rodzice maja z tym
wspolnego? to nie podstawowka, zeby rodzice wtracali sie w relacje, badz co badz, doroslych kobiet. autorka nie trawi chlopaka siostry, z tego co wyczytalam to z wzajemnoscia, wiec dlaczego mialaby psuc sobie ten wazny dla siebie dzien obecnoscia kogos nielubianego? wy byscie trawily obecnosc faceta, ktory was nie lubi? szczerze watpie - co zreszta widac po wielu wpisach na tym forum. dlaczego wiele z was nie trawi swoich tesciowych i nie chce z nimi mieszkac/przebywac? przeciez to matki waszych mezow, do diaska! siostra wykazuje sie egoizmem. ja bym sie nie ugiela, tylko wytlumaczyla siostrze powody tej decyzji. rownoczesnie szukalabym innej swiadkowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no.tak
ja sie wypowiem. Uwazam ze powinnas go zaprosic. Stawiasz siostre w niekomfortowej sytuacji. Postaw sie na jej miejscu. Ona jest teraz miedzy młotem a kowadłem. Kocha ciebie i chciałaby byc ale kocha tez jego i jak niby to w/g ciebie wygladac? Moze ona wiaze jakies wspolne plany z tym chłopcem slub w przyszłosci itd. Przeciez to jednoznacznie swiadczy o tym ze nie jest tolerowany w rodzinie a co bedzie jak bedzie jej mezem? I oczywiscie bedzie miał prawo was nie zapraszac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no.tak
ja sie wypowiem. Uwazam ze powinnas go zaprosic. Stawiasz siostre w niekomfortowej sytuacji. Postaw sie na jej miejscu. Ona jest teraz miedzy młotem a kowadłem. Kocha ciebie i chciałaby byc ale kocha tez jego i jak niby to w/g ciebie wygladac? Moze ona wiaze jakies wspolne plany z tym chłopcem slub w przyszłosci itd. Przeciez to jednoznacznie swiadczy o tym ze nie jest tolerowany w rodzinie a co bedzie jak bedzie jej mezem? I oczywiscie bedzie miał prawo was nie zapraszac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdkdkf
Ludzie, tam jest tylko siedem osób na tym ślubie!!! Czyli: autorka, jej mąż, rodzice, pewnie jacyś dziadkowie i siostra. I to jest powód, żeby chłopaka nie zapraszać. TYLKO najbliższa rodzina. Rodzina. Co innego, gdyby to było wielkie weselisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdkdkf
Ten chłopak nawet w tym gronie nie ma tam nic do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniavao
Dziękuję za liczne odpowiedzi. Siostra jest młodą osobą ma 19 lat, a jej partner 30. Nie jestem pewna czy wiążą ze sobą przyszłość (czy on wiąże) i założenie rodziny, bo jej partner już zostawił raz swoją dziewczynę z dzieckiem bo jak to tłumaczył - nie był gotowy na założenie rodziny. Może troszkę odbiegłam od tematu, ale do tego naszego wspólnego braku kontaktu i akceptacji dochodzi jednak więź i co tu dużo mówić troska o siostrę. Jeszcze nie wiem jak postąpimy, spróbuję jeszcze z siostrą porozmawiać i przekonać ją by przyjechała sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taflezja
"Ludzie, tam jest tylko siedem osób na tym ślubie!!! Czyli: autorka, jej mąż, rodzice, pewnie jacyś dziadkowie i siostra. I to jest powód, żeby chłopaka nie zapraszać. TYLKO najbliższa rodzina. Rodzina. Co innego, gdyby to było wielkie weselisko." - zgadzam się z tym! Gdyby to jeszcze było weselisko na 150 gości, to ewentualnie można by przeboleć jedną nielubianą osobę w ich gronie. Zazwyczaj chcąc nie chcąc zawsze trafia się taki ktoś. Ale tutaj sytuacja jest wyjątkowa - 7 osób, najbliższa rodzina. Nie widzę powodu do fochów ze strony siostry, ja pozostałabym nieugięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikolajka 102
teraz jak napisalas co to za jeden koles to juz inna sprawa. takiego tez niechacialbym na kameralnym slubie u siebie, jejciu czemu twoja mlodziudka siostra zadaje sie z takim starszym, niedojzalym typem?? porozmawiaj z nia, ona mloda i glupiutka jeszcez, teraza jestem na Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czytam wypocinki
Czytam wasze wypocinki i gdybym to ja była panna młodą i na miejscu Ani to nie zaprosiłabym tego kolesia. No trudno siostra nie miałaby nawet się o co obrażać bo wg mnie sprawa jest jasna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie mam zdania
A ja nie mam zdania na ten temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudia1617
autorko-troche egoistczne podejscie, jakbys sie czula gdyby ktos cie gdzies zaprosil bez ukochanego, to ze sie nie tolerujecie to jeszcze nie powod zeby go nie zaprosic tym bardziej wlasnie ze to Twoja siostra.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudia1617
autorko-troche egoistczne podejscie, jakbys sie czula gdyby ktos cie gdzies zaprosil bez ukochanego, to ze sie nie tolerujecie to jeszcze nie powod zeby go nie zaprosic tym bardziej wlasnie ze to Twoja siostra.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudia1617
nie mozesz zreszta go nielubiec i nie tolerowac bo on zostawil dziewczyne z dzieckiem, nie mozna kogos oceniac, to tak jakbys dzielila ludzi na gorszych i zlych tym bardziej ze Tobie bezposrednio nic ten koles nie zrobil.... to juz swiadczy o tobie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem powinniście zaprosić siostrę z osobą towarzyszącą niezależnie od tego czy ją lubicie czy nie. Ciekawe czy Tobie podobałoby sie gdyby siostra na swój ślub zaprosiłaby Ciebie samą bez partnera. poza tym ten facet może pozostać w rodzinie na zawsze i co wtedy? Do końca życia będziecie robili problem z każdą uroczystością? Moim zdaniem to co robicie jest niepoważne, calkiem jak dzieci w przedszkolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinkaLinka
Do dwóch ostatnich dziewcząt. Trochę dziwne macie zdanie dziewczyny. Mam czasami wrażenie, że same jesteście w takim związku jak siostra autorki. Dla mnie facet ( w dodatku niespełna 30-letni), który zostawia swoją dziewczynę (podejrzewam może w równoważnym wieku) z dzieckiem dla siksy (nie obrażając rodziny autorki) o 10 lat młodszej twierdząc, że nie dorósł do życia rodzinnego to jest to obrzydliwe i wstrętne. Nie dziwię się Ani, że jest przeciwna takiemu związkowi (na pewno rozmawiała z siostrą o tym człowieku i o jej ewentualnej przyszłości z nim). A że go nie akceptuje to popieram w 100 procentach. I to nie jest żadna zabawa w przedszkole. Żadna normalna, kochająca siostra nie chciałaby widzieć takiego człowieka na swojej rodzinnej, kameralnej, ślubnej uroczystości. Wesela i tańców nie będzie, więc nie widzę tutaj powodów do obrażania się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd się biora takie
idiotki? "nie mozna kogos oceniac, to tak jakbys dzielila ludzi na gorszych i zlych tym bardziej ze Tobie bezposrednio nic ten koles nie zrobil.." A dlaczego nie mozna kogos oceniać? Bo taka jest teraz nowa polityczna poprawność? Facet zrobił źle, autorka ma prawo go nie lubić, choć to nie ją zostawił. To jakaś nowa, fałszywa moralność, że skoro mnie nie skrzywdzil, to zrobił ok. A gdyby przejechał kogos po pijanemu, to tez nie mozna by go oceniać, bo to nie nas przejechał? Puknijcie się ludzie w głowę, bo obecnie slowa 'tolerancja" i "wyrozumiałość" dawno utraciły pierwotne znaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×