co on mogl miec na mysli? :( dlaczego tak powiedzial?

spotykam sie od 2 miesiecy z fajnym facetem. jest to etap poznawania sie, oboje jestesmy dosc niezalezni, nie jestesmy typowa para ktora siedzi calymi dniami ze soba i spija sobie z dziubkow. ja i on mamy swoje zainteresowania, znajomych no i poznajemy siebie. ale nauczeni poprzednimi doswiadczeniami, wszystko na spokojnie, z dystansem. mam do niego zaufanie i on chyba do mnie rowniez. ostanio jednak wypilismy wiecej niz zwykle alkoholu, bylo to po imprezie. i powiedzial mi ze ...on sobie zdaje sprawe, ze kiedys bede miala meza, ze (przrownujac to do naszej znajomosci/spotykania sie) - sezam sie zamknie. ze zawsze bede mogl ana niego liczyc... zupelnie nie wiem, co o tym myslec :(

tzn., ze: 1. nie traktuje Cie powaznie; 2. chce z Tobą byc ale boi sie ze odejdziesz bo poznasz innego

napisz coś więcej, ile on ma lat, ile Ty, gadacie o relacjach i uczuciach czasem? może zapytaj jaki ma stosunek do związków?

nie chce sie z toba wiazac,nie widzi waszego zwiazku"na stale"

to znaczy ze chce byc z Toba jedynie na stopie kolezenskiej, nie jako para- ja tak to widzę

"co on mógł mieć na myśli" - czy Ty czytasz to o co pytasz? Skąd ktoś na forum może wiedzieć co ON miał na myśli? Przecież to taka "zgaduj-zgadula" - może ktoś zgadnie, może nie. Chcesz wiedzieć co miał na myśli to go zapytaj. JEGO nie ludzi na forum. Bo tutaj Ci nagadają jedno, a facet może mieć na myśli zupełnie co innego.

nom, jesteś dla niego tymczasową do dymania.

no co? samo sie kiedyś wyjaśni.

fajna, ale żeby od razu się żenić? Ciebie pod uwagę nie bierze

- nie cierpie - forum jest po to, by dyskutowac. wiele osob moglo byc w podobnej sytuacji. - a ja jestem - ja nie uwazam sie za osobe "do dymania", nie badzcie tacy prostaccy, sex jest wazny, ale dajcie sobie spokoj z tym "dymaniem". poza tym on nie mialby problemu, zeby spotyac sie z jakas inna kobieta na "dymanie" jak to sie wyrazilas. -otulona, ze jako kumpela --ani on ani ja nie planujemy slubu. zaczelismy sii spotykac, oboje jestesmy zrazeni "do bycia w zwiazku" z roznych przyczyn.

powiem Ci tak, ja po alkoholu też mówię różne dziwne rzeczy swojemu facetowi ;D nie raz mówiłam mu, żeby dla własnego dobra ze mną nie był ;D Twój facet pewnie boi się tego, że Cię rozczaruje, że będzie ktoś lepszy itd... to jest pewien schemat obrony człowieka przed uczuciami. Jest mu z Tobą dobrze i może się tego bać, że znowu zostanie zraniony, moja przyjaciółka kiedyś miała dokładnie tak samo, przejechała się na jednym związku, a później wszystkich traktowała z bardzo dużym dystansem, mimo iż przy nich była czuła. Kiedyś swojemu obecnemu facetowi ( z którym jest już 3 lata ) na początku mówiła np. że nie ma ochoty z nim rozmawiać, bo to nie jej świat, żeby sobie znalazł jakąś inną laskę bo ona nie jest zainteresowana .... no takie bzdury, żeby dał jej spokój, tylko dlatego że nie wyobrażała sobie bycia w związku.. Dzisiaj oboje się z tego śmieją i są chyba najlepszą parą jaką znamy ;D

a moze nie chce sie angazowac bo boi sie ze bedzie tak jak z jego byla?

jak wypowiedz faceta, ktory przewiduje przyszlosc z kobieta, do ktorej cos czuje, i jakas zalosc z tej wypowiedzi bije .. ale moze sie myle, moze nie bierzez Ciebie w ogole pod uwage, dlatego zapytaj sie go wprost:)

...no jasne że niechce powielenia schematu....zawsze wszystkie macie ten sam schemat tylko różnicie się tym że do ślubu każda daje dóópy troche inaczej......jeeeeeeeeeateście sceeeeeemmmmmmaaaaatyczne ...paniały?........suczy?

...sratatattttta włos na 36 części

Może po prostu nie chce formalizować związku, a wie, że Ty chcesz? Wiem, bo sam nie zamierzam. :o

a może wręcz przeciwnie, powiedział tak bo chciał zobaczyć jak zareagujesz, może chciał mżebyś powiedziałą coś w stylu " s może to Ty bedziesz tym mezem" może chciał Cię wybadać