Mąż nie dał mi już dwa dni wypłaty bo rzekomo się spóźnia

a prawda jest taka że chce sobie coś zostawić, zarabia 18 tysięcy a mnie na utrzymanie dla wszystkich daje tylko 12. Chyba mu nie dam papu przez kilka dni.

zmien nick bo jest za bardzo rozpoznawalny. juz kilka razy dodawalas temat z kosmosu. a jak ma sie dziecko, ktoremu uratowalas zycie:D

znowu ten cieć kity ciśnie? żal

jak mąz ci nie dał, to rzeczywiście tragedia....... w płodne dni najbardziej :P a masz płodne, sądząc po aktywności, zwłaszcza tej nocnej :D:D:D

Ale ja uratowałam kilkakrotnie dziecko. Najpierw było to dziecko mojej siostrzenicy które moja siostra chciała usunąć, dziecko znajomem która zaszła w ciąże w wyniku gwałtu, dziecko które żona mojego kolegi chciała usunąć z błahego powodu bo miało urodzić się chore oraz dziecko z kazirodczego związku(siostra i brat), dziecko poszło do adopcji oraz matka chciała usunąć dziecko bo zagrażał jej życiu ale urodziła dzięki mnie i moje modlitwy zostały wysłuchane i ona i dziecko żyją oraz dziecko które nosiła w sobie 13letnia dziewczynka(zaszła w ciąże z kolegą z klasy),też chciano usuwać to dzieciątko.

ej na o2.pl

Zacznij zarabiac sama na siebie!I nie licz na innych nawet na meza.Masz swoja kase to ja masz,dlaczego maz ma ci odawac swoja?Jak ci nie pasuje to podaj go o alimenty wtedy bedziesz wiedziala ile musi ci oddac. Co za glupie puste dziewuchy z tego rocznika,tylko kasa i kasa a same do roboty nie chca sie wziasc.Halllooo zwiazek to zwiazek a nie ksiegowisc kto co komu , ile i po co.............................

ty jestes ta pojebka co tu kiedyś pisała beatka s-k :o

ich verstehen alles und ich denken dass bist du dumm !

marne prowo