praca, praca, praca, praca, stres, praca, praca....

o kant doopy rozbić takie życie, tylko ciągle praca, praca, praca, stres, praca, praca, praca, praca, stres i tak w kółko do usranej śmierci. Mówi się że to praca powinna być dla człowieka, a nie człowiek dla pracy - a jest zupełnie odwrotnie - to człowiek jest dla pracy a nie praca dla człowieka. I jeszcze jakby człowiek zarabiał te średnią krajową którą podają w telewizji za tę męczarnie to jeszcze jeszcze... A oni mi płacą 1300 zł na miesiąc i ja mam za to żyć - dorosły człowiek po trzydziestce - no to przecież jest śmiech na sali, płacą mi jak jakiemuś dziecku, na co to starczy ? - na jedzenie ? bo jakbym nawet coś za to kupił konkretniejszego np. jakiś mebel to mi na rachunki nie starczy ani na życie. To ma być życie ? A pracodawcy pławią się w luksusach, a zwykły pracownik nie wie jak ma koniec z końcem związać za te grosze. Jest ktoś na forum kto ma podobnie ? chciałem się wyżalić, dziękuję.

ludzie po ponad 40latach pracy mają 1700 zl....

Oto cała psycholska. Mogli nasi przodkowie o niepodległośc nie walczyć to pewnie lepiej byśmy an tym wyszli, a tak to masz. Dziaduj człowieku, dziaduj. Ofiaro demokracji i kapitalizmu o ironio wg komuchów.

A co k.urwo chciałbyś być niemcem ?

a dlaczego mam ci placic wiecej? za to ze ja siedze i myslea ty chcesz miec dobrze?sam wymysl cos

po co dawac 15zl?jak znajde za 5zl

a przypierdolił ci któś kiedyś w ryj, bo jak nie to ja z miłą chęcią to zrobie

a dlaczego mam ci placic wiecej? za to ze ja siedze i myslea ty chcesz miec dobrze?sam wymysl cos dokladnie!!!!!!!!!!!

za 1zl pojdziecie niedlugo dymac