Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

heloiza999

cześć drugoplanowcy i rezerwowi gracze w swoim życiu rodzinnym

Polecane posty

kto chce się bić?? jak się czujecie, gdy chcecie się do męża przyttulić, a on wam na to- nie teraz, nie teraz, teraz ważne jest DZIECKO (naturalnie z wielkiej litery, a jak). że też wam przykro nie jest, że własnej rodzinie takie podziały wprowadzacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szpieg_z krainy dreszczowców
a może zastanów sie chwile nad tym skąd sie biorą role drugoplanowe i co mają na celu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hillary_Clinton
może dotrze, chociaz wątpię :P - Bill i Hilary Clinton podjeżdżają na stacje benzynową i Hilary mówi: Widzisz tego przystojniaka nalewającego paliwo, to jest mój były chłopak, mało brakowało a wyszłabym za niego. To chyba jesteś zadowolona, że wyszłaś za mnie, jesteś żoną prezydenta. Jakbym za tamtego wyszła, to on byłby prezydentem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mają na celu, że jak jedna strona się nasyci dziecięcą obecnością, to nagle uświadamia sobie, że są rzeczy, których od dziecka nie dostanie- nie usiądzie swobodnie okrakiem opowiadając o zmęczeniu, polityce, złości, nie wtuli w nie głowy, bo dziecko to nie pocieszyciel, który głaszcze po głowie, dziecko nie powinno takiej funkcji pełnić. drugoplanowa rola to taka rezerwa. ktoś, kto jest w cieniu i o kim można sobie przypomnieć, jak czegoś brakuje. trochę to upokarzające. w zdrowej rodzinie każdy powinien być ważny. jak taką zbudować???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nubuububnubkkj
popycham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry dowcip;-) nie mogę uwierzyć....robią szopkę, ślubują miłośc i wierność, zapraszają 100 osób, a potem nie teraz, nie teraz i ta miłość nie jest aż tak ważna, bo przeicez nie trzeba ze sobą spać, nie trzeba ieć dla siebie czasu, nie trzeba dbać o siebie- jest dziecko. i jak się ludzie na nim skupiają jak na priorytecie, to oczywiste staje się, że n anic innego nie będzie czasu. nawet może wszystko inne spada nie tyle na drugi plan, co na trzeci., co ja mówię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co? popychasz? mnie popychasz? a bo pewnie, ja sobie nie wyobrażam takiego życia...ale czasem poddaję się i myśle sobie, że innego pewnie nie można mieć, chyba, że człowiek zrezygnuje z rodzicielstwa. naturalnie przypadki, gdzie dziecka nie kocha się bardziej zdarzają się, lecz zbyt rzadko. nie chodzi o to, by kochać je mniej. tylko nie kochać też bardziej, mnie to razi. masakra. nawet w szpitalu by nie odwiedzili siebie nawzajem, bo co, jakby dziecko gorączkę miało, to trzeba zrozumieć i tyle. i tak się kończy- w zdrowiu i w chorobie. wszystko możena sobie przysiąc a potem dodać CHYBA, ŻE DZIECKO. czyli de facto jak para planuje dzieci to nic nie powinni sobie przysiegać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty masz poważny problem
poszukaj pomocy autorko :O Ona ma fiksację na punkcie tego właśnie problemu (zaburzone relacje pomiędzy kobietą, mężczyzną i dzieckiem), bez przerwy zakłada o tym tematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam wrażenie, że ludzie biorą sluby tylko po to, by mieć dzieci. od samego więc początku nie są dla siebie na tyle ważni , co raczej dziecko. nie dziwię się, że są zdrady. w koncu człowiek potrzebuje czasem mieć kogos tylko dla siebie. odpocząć od tego zgiełku i wiecznej poczekalni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rocznik 71, maj
Czy Tobie ojciec powiedział, że Cię nienawidzi, bo matka wolała Ciebie od niego? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie. ojciec kochał mnie ponad mamę i moją siostrę. mama całe życie płakała, była zdradzana i nieszczęsliwa. ja byłam adorowana, dostawałam prezenty, a mama nigdy. było DOSŁOWNIE TAK. zastąpiłam mu mamę. dostawałam takie kwaty, jakie ona dostawała w czasach narzeczeńskich, bo mi powiedzieli. po prostu zastąpiona została dzieckiem, które sama urodziła. nie miała nigdy do mnie otwartych pretensji. ale uważam, że podświadomie miała. i pamiętam z dzieciństwa przede wszystkim narzucającego mi się ojca, bardzo nieszczęśliwa mamę i atmosferę na tyle gęstą, że nie dawało sie chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rocznik 71, maj
To idź się leczyć do psychiatry i daj nam spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co to w ogóle oznacza wolec dziecko od męża....zalatuje pedofilia... ale to nic...ja nigdy nie będe miała takich problemów. ja nie zaufam na tyle nikomu, jezu...bo jak niby jakiś facet miałby mi zagwarantować, że nie będe drugim planem,?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psychiatra mnie nie przyjmie. nie dostałam nigdy skierowania. nie sądzę też by mój problem był urojony. takie podziały, drabiny, istnieją w każdym domu prawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież to się sumuje...jeśli córka jets podbna do matki, to przypomina ojcu o jego żonie, patrzy na żonę i pamięta, że zrobiliz nia razem to dziecko. że dziecko łączy ich oboje, że to taka fuzja. i wtedy jest rodzina. a w chwili tworzenia tego typu priorytetów wg mnie tworzy się podłoże do zaniedbań, ja bynajmniej tak bym się czuła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twój stary był zboczkiem
i najprawdopodobniej podświadomie całe życie chciał Cię bzyknąć. stąd traktowanie cię jak kobietę, nie jak córkę. na miejscu Twojej matki pogoniłabym dziada, gdzie pieprz rośnie. a Ty miej tego świadomość - stary chciał Cię po prostu pieprzyć, może sam nawet nie zdawał sobie z tego świadomie sprawy. więc skończ pytać inne kobiety o takie doświadczenia, bo Twój przypadek był skrajny, Twój stary poryty, więc nikt Ci nie doradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×