Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ollifffka

Czy ktoś ma tak "dobrze" jak ja? :/

Polecane posty

Gość ollifffka

Tak mi się życie ułożyło, że jestem singielką około trzydziestki. Nie narzekam na brak męskiego zainteresowania mną, ale nie zwiążę się z kimś do kogo nic nie czuję bo skrzywdzę i siebie i jego, a wiem co znaczy kogoś kochać, i tylko wtedy mogę stworzyć związek. Jednak moje otoczenie nie daje mi żyć, duża część rodziny i znajomych wciąż nazywa mnie starą panną, mówią, że coś nie w porządku ze mną, że zgłupieję, zdziwaczeję, że będę mieć problemy - bardzo mi dokuczają. Nie czuję się ani szczególnie samotna, ani też nie uważam, że związek to ósmy cud świata bo często widzę jaką katorgę przeżywają ludzie związani z kimś, z kim kompletnie się nie dobrali ( w tym niektórzy z tych, którzy mnie dręczą). Wiecie co? Gdyby nie to ciągłe znęcanie się nade mną, byłabym naprawdę dość szczęśliwym człowiekiem. Jestem już tak bardzo zmęczona tym, że wciąż ktoś mnie chamsko dręczy, że najchętniej chciałabym umrzeć:( MAM DOSYĆ!!! :( Nie mam siły już walczyć z tym chamstwem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollifffka
jest tu ktoś? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kossa na kamień
nie marudź tylko rób swoje psy szczekaja, karawana jedzie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollifffka
ale już nie mam sił:( może ja faktycznie jestem nienormalna...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollifffka
dzięki za odpowiedź, ale już naprawdę brakuje mi siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na chamstwo trzeba chamstwem
W Polsce jest tak, że sparowani (często starszej daty) wyśmiewają osoby które chwilowo nie są w związku albo nie trafiły jeszcze na właściwą osobę. A sami tkwią w toksycznych związkach. He he he...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adam___31
Bo życie z kimś naprawdę jest lepsze niż samotne. Nie z byle kim oczywiście. Słuchaj starszych, mają rację. Życie samotnej kobiety jest bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...mogie uratoać Marlienkie...
............podawaj naboje......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abdul wisimulacha
ale autorko tzn ze wszyscy twoi bliscy znajomi sa sparowani?? nie ma nikogo ktory podziela akurat teraz twoj stan??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynika123987
nie ma idealnego wyjścia, no chyba że zerwałabyś stosunki z rodziną i dotychczasowymi znajomymi, będąc sama całe życie na pewno trochę zdziwaczejesz, ale jeśli wyjdziesz za mąż bez miłości to będziesz tego żałować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollifffka
'Na chamstwo trzeba chamstwem" masz rację, to właśnie tak jest. "abdul wisimulacha" wszyscy nie, choć większość. Mnie chodzi tylko o to, aby przestali mnie dręczyć. Ja nie narzekam na sam w sobie mój panieński stan, ale na ludzi, którzy mi podle dokuczają :O "martynika123987" tak, małżeństwo bez miłości to pomyłka totalna. Dziękuję tym, którzy chcieli mnie choć trochę pocieszyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7 rata na kałacha
A nie zastanawiałaś się, że może robisz im na przekór? MOże to jest powodem Twojej samotności. utożsamiasz potencjalnych facetów z rodziną i narzucaniem CI ich woli:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszaspalonakasza
Najgłośniej to szczekają ci, którzy nie są szczęśliwi w związku albo tkwią w związku bo boją się być sami. Dookoła mnie jest trochę związków, w których kobiety, moje znajome, tkwią a powinny to już dawno zakończyć. Jedne mówią, że już nic nie czują do faceta, ale dobrze się mieszka, drugie nie są szanowane przez facetów, którzy je zostawiają w najcięższych chwilach, a potem wracają, jakby nigdy nic znajoma przyjmuje takiego typa, który już raz ją zostawił. Bo boi się być sama i woli sobie budować jakąś iluzję, a to jak on ja traktuje to już się nie liczy byle by był ktokolwiek, zaraz spłodzi mu dzieci i będzie zabawa. Także olej tych ludzi, bo tak naprawdę oni dokuczają ci, bo strasznie się boją, że zostaną zaraz singlami albo ich związki są udawane i przeciągane byleby z kimś być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykro mi to stwierdzić autorko, ale otaczają cię ludzie o małych mózgach i jeszcze mniejszej kulturze osobistej. ­ odpal im raz i drugi złośliwie na temat ich niedostatków, niech wiedzą, że zawsze odbijesz piłeczkę. ­ ciotek, które pytają o to czemu jesteś sama pytaj, czy jeszcze sypiają z wujkiem. no bo w końcu to ta sama kategoria pytań - wpieprzanie się w życie osobiste. ­ nie daj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollifffka
"kaszaspalonakasza" "żaba na odwyku" KOCHAM WAS, dziękuję :) "7 rata na kałacha" Ja po prostu muszę się zakochać, abym mogła z kimś być:) Mogę spełniać wolę faceta, pod warunkiem, że będzie mądry:) inaczej mowy nie ma:O :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddddddddddddddaa
Nie przejmuj sie autorko - ludzie w Twoim otoczeniu to ewidentni kretyni o zerowej inteligencji, epmpatii i takcie, do tego upośledzeni emocjonalnie - odszczeknij się im raz a dobrze, a dadzą spokój - trzymaj się 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollifffka
Naprawdę umiecie podnieść na duszku:) Dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×