głupie zabawy czy przesadzam?

mój maż ma wujka - 75lat, który generalnie mieszka w niemczech, ale często przyjeżdża do polski. Nie wiem czy oni tam jakieś inne zwyczaje maja czy moze przesadzam. Otóż jak synek miał trochę ponad rok i ledwie zaczął chodzić, to ten wujek szturchał go w plecy, po bokach pięścią; niby dla zabawy, ale mnie się wydaje że jak na takie dziecko to było mocno - mały się zataczał, tracił równowagę i było widać, że jest zdezorientowany co się dzieje i że nie traktował tego jak zabawy; a dzis to w ogóle przebrał miarkę, bo się z małym wygłupiał i w pewnym momencie wziął go za nogi i zaczął podnosić o góry i w dół i coraz wyżej; noż w szoku byłam, a mały sie wystraszył i rozpłakał; nnie mam śmiałości, żeby mu powiedzieć grubymi słowami żeby sięodpierdolił z takimi zabawami, a w szoku jestem bo ani maz ani teściowie nie zwróciłi mu uwagi

Podnoszenie za nogi może doprowadzic do uszkodzenia stawu biodrowego, gdyby go bił też bys smiałości nie miałą?!

no to bedziesz musiala miec sporo smialosci wobec lekarzy po ktorych bedziesz latac jak ci ten pierdolniety wujcio idiota uszkodzi dziecko!

mu żeby nie robił tak z dzieckiem przecież mógł mu wypaść :o głupol ....... ja bym zwróciła uwagę na takie zachowanie każdemu i nie ważne kto by to był czy wujek,tata , dziadek - tak sie nie robi z dzieckiem to nie szmaciana lalka :o

kobieto co znaczy nie masz śmiałości??? A jak dziecku krzywd ę tym zrobi i będzie kaleką do końca życia to co mu powiesz, ze nie miałaś śmiłości zwrócić uwagi sterszemu??? To Twoje dziecko i nikt je nie obroni jesli nie Ty sama skoro Twój mąz się nie kwapi, powiedz wujkowi jasno, ze nie może w aki sposób postępować, że może zrobić dzieku krzywdę takimi pseudo zabawami, oj ja bym mu powiedziała co o tym myślę, co to za szturchanie czy pondoszenie za nogi do góry, swoje dzieci to mógł sobie wychowywać jak chciał i pokazywać takie durnoty ale nie Twojemu dziecku i basta !!!!!!!!!!

tzn. ja zwróciłam uwagę jak tylko mnie zdumienie opuściło - ze 3 razy go tak podniósł. Do tej pory nie moge się otrząsnąć. I właśnie w rodzinie męża to oni sią traktowani jak jacys nadludzie i mnie jest głupio , bo boję się, że jak przecholuje to potem mi będa w domu truć że niepotrzebnie przesadziłam. A w ogłe to uważam, że w takich sytuacjach powinien zareagować mąż. Ja ostro reaguję jak z mojej rodziny ktoś coś takiego odpala i dlatego jedna ciotka sięna mnie obraziła na amen ,ale mam to gdzieś. Nie uważacie ze to maż powinien zaprotestować? A siedział jak dupa wołowa.....

w podobny sposob potraktowala mojego malego synka i opierdolilam ja solidnie. Teraz malo ze soba rozmawiamy, nie wiem dlaczego cos takiego robila mojemu malemu (!) dziecku , coz on byl jej winny. 1 Ja bym pwoiedziala - wujku , ale to chyba troche za mocno , to male dziecko , zerozum . Popatrz na niego jak sie wystraszyl.

no właśnie, ja mowię tak delikatnie 'wujek, przestań, wystarczy już', a chciałabym powiedzieć, żeby juz mojego dziecka nigdy nie ruszał i żeby się na swoich wnukach tak wyżywał głupi cap.

a to dlaczego niby oni tacy nadludzie? :D

każdego bym solidnie opieprzyła, ale te wujki i ciotki to takie święte krowy, a ja nie chcę byc czarną owcą; wydaje mi ise, że wszyscy sięich boją, bo jakby było inaczej to każdy by zareagował i teść i teściowa i przede wszystkim maż, mam do niego żal....on nawet teraz nie wspomina o tej sytuacji, a założę sięże jak mu powiem to mi zarzuci że przesadzam

nie wiem, w rodzinie mojego męża to z każdym siętrzeba obchodzić jak z jajkiem; nie wiedomo co do kogo powiedzięc, żeby nie obrazić

stałaś, przyglądałaś sie i nie trzasnełaś wujka w łeb? Przecież to TWOJE DZIECKO. Dlaczego nie reagowałaś i nie nagadałaś staruchowi? Ja bym dla "żartu" w nabiał mu przywaliła i wyrwała dziecko.

ja pierdole co sie z ta kafe dzieje, do cholery

przesadzacie!!! moze wujek jest trochę nieogarniety, ale bez przesady.

Stary dziad chyba jest chory psychicznie! Odizolowac go od dzieciaka!!! Dziwie się,że nikt nie zareagował naprawde... Wszyscy się go boją czy co? Chora patologiczna rodzina

yttyre

dziwi mnie to wszystko tym bardziej, że wujek jest po awf i w niemczech pracował jako cos w rodzaju fizjoterapeuty w domu starców

jest delikatnie mówiąc walnięty bo ja mieszkanka Niemiec nie spotkałam się z aprobatą takich zachowań ;). Dziwię się że jesteś taka delikatna , w końcu grzeczność , grzecznością ale na takie zachowanie OD RAZU bym zareagowała. Skoro twój mąż nie ma jaj to ty powinnaś je mieć .

dziękuję, przynajmniej wiem z enie przesadzam i mam do siebie pretensje, że ciągle jestem za mało asertywna jeśli chodzi o moje dziecko.

Sama jestem po AWFie i wydaje mi się że twój wujek niewiele się nauczył na uczelni :D. Wiesz, nawet starszych ludzi się nie wiesza za nogi (grozi połamaniem :D ) a co dopiero tak małe dziecko . A może wujek skłamał i jest po akrobatyce i praktyce w cyrku?

fd