Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość leonizja

Brak wsparcia i zainteresowania w ciąży, wszystko na przymus...

Polecane posty

Gość leonizja

Mąż się interesuje, ale tak "z doskoku". Ja się np stresuje przed jakimś badaniem, on wcale- ok może tego nie robić albo nie okazywać ale liczę na jego wsparcie. Zaczynam o tym rozmowę, bo chciałabym z siebie upuscic ten stres, wygadac sie, zeby mnei uspokoil a on nic- woli isc spac, "musi" isc teraz zrobic cos przy aucie itd. Probowalam go wlaczyc w przygotowania i zainteresowac kupnem fotelika i wozka. Powiedzialam ze przeciez on jest bardziej "techniczny" porowna lepiej wady i zalety itd i na pewno znajdzie jakis swietny sprzet. A on? Nic. Wiec zaczelam mu podsylac linki, pokazywac palcem "a moze taki, co myslisz?" i co mowi? no zobaczymy, no pomyslimy... Brak mi wsparcia. Czekam dzis na usg, niby idziemy razem ale czuje jakby szedl bo mu tak wypada. Martwie sie zeby okazalo sie ze wszystko jest ok. Pewnie nie ma na to rady, moze chociaz u was znajde troche wsparcia, zainteresowania, pogadamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leonizja
Co dziwne, bo maz to raczej wrazliwy czlowiek, spokojny itd, nie zaden macho czy szpaner... sama juz nie wiem, niby chcial tego dziecka. planowalismy, staralismy sie, n ie naciskalam nigdy. martwie sie jak to wrozy na przyszlosc... kiedy on sie ogarnie? przy ktoryms usg, po porodzie? jak dziecko powie tata? czy juz w ogole?....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten typ tak ma mój mąż całą ciążę nie interesowął sie dzieckiem, tzn nie olewał tematu, ale dla niego dziecko dopóki sie nie urodziło- nie było realne. Nie głaskał brzucha, nie robił wiekszych planów, nie interesowął się zakupami. A jak mały sie urodził, to oszalał na jego punkcie, wszystko czytał, wszytskim sie intersował bo dziecko już było na świecie. Nie przejmuj się, mężczyzni inaczej wszystko przeżywają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leonizja
coz, nawet jak nikt nie odpisze to ja sie tu chociaz wygadam :( to moja pierwsza ciaza, nie wiem jeszcze wszystkiego, nie wiem jak wyglada porod w tym szpitalu ktory jest najblizej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxzx
No właśnie ciekawe jak z tym chceniem było. Może zainteresuje sie dzieckiem gdy już będzie na świecie -może teraz to dla niego jeszcze abstrakcja. Który tydzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leonizja
avent mam taka nadzieje, ale bardzo brakuje mi zainteresowania i wsparcia. w koncu to nie tylko moje dziecko ale i jego. chcialabym spokojnie isc rodzic z mysla ze wszytsko jest i ze wybieralismy rzeczy wspolnie itd, miec te radosc z przygotowan. a nie ze on sie ogarnie tydzien po narodzinach dziecka. nie dosc ze przezylam to ze moja mama na pocztaku wypierala to ze jestem w ciazy i byl to temat tabu a ja sie czulam jak 15-latka ktora wpadla z chloapkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dziwie mu sie tez bym byla wycofana gdyby ktos nawijal bez ustanku jak Ty, WYLUZUJ DZIEWCZYNO. Na wyprawke masz czas az sie dziecko urodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pot
może zmusiłaś go na To dziecko i on żałuje tej decyzji? Widać z jego zachowania,że się nie cieszy i ogólnie ma to gdzieś. Dobrze to nie rokuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie dosc ze przezylam to ze moja mama na pocztaku wypierala to ze jestem w ciazy i byl to temat tabu a ja sie czulam jak 15-latka ktora wpadla z chloapkiem." 1 Dziewczyno ty masz problem sama ze soba, serio. Zachowujesz sie tak jakby swiat sie krecil tylko wokol Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leonizja
Troszke ponad polowe ciazy. Od poczatku planowania zycia razem wiedzielismy ze chcemy miec dzieci. On mowil ze chcialby przed 30-tka swoja conajmniej jedno miec i jest osoba ktora lubi dzieci. A teraz jakos chlodno podchodzi do tematu wlasnego. Cos mu czasem zrywa i tygodniu nie poruszania tematu(ja specjalnie o tym nie mowie zeby sprawdzic ile wytrzyma) mowi mi na srodku sklepu ze cos tam trzeba mi kupic do jedzenia, zeby dziecko dostalo jakiejs tam witaminy. na co ja ze co on sie nagle interesuje, tak ni z tego ni z owego. to on sie rozczula, ze nie chce byc odepchniety od tematu dziecka.. w ogole nie rozumiem. staralm sie go angazowac to sie zachowywal jak obrazony kot, nietykalny. a jak przestalam to nagle spazmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przymuszaj go, On sam musi to poczuć . Będziesz musiała się z tym pogodzić, ale swoja drogą to nie jest wielka sprawa. KObieta w ciąży jest zazwyczaj podekscytowana, nabuzowana pozytywnie lub negatywnie hormonami, dziecko wpływa na nasze ciało i psychike. A dla faceta to się zmienia ?? tylko żona jakaś bardziej marudna ;) Zobaczysz, że jeszcze sie obudzi Twój mąż i zwariuje na punkcie malucha. Teraz jestem w 2 ciąży i mój mąż zachowuje sie identycznie jak w pierwszej. Na zdjecia z USG zerknął i nic nie powiedział :) Za to głowę na zaprzątnięta organizacja mieszkania, gdzie wstawi łóżeczko itd ( to z doswiadzenia po 1 dziecku, bo przy pierwszym do samego konca nie byl zaintersowany szczegółami). Dla wielu mężczyzn dziecko dopóki sie urodzi- to abstrakcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leonizja
no tak, widze juz ze wszechwiedzace sie zlecialy. siedzicie ze mna w domu i widzicie wszystko. widac, ze nie jestescie z tego forum :O nie gadam o tym caly czas ale chyba normalne ze jak sie usg zbliza to sie stresuje czy jednak sie okaze ze jest ok czy problemy pozostaly. albo ze jak chodzimy po miescie to zwracam uwage na akcesoria dla dzeci, bo nie zamierzam latac w 8 miesiacu po sklepach(majac jeszcze dyplomowke i prace na glowie) albo tydzien po porodzie szukac wozka :O jak teraz jest kasa to wole kupic niz za 2 miesiace nagle sie obudzic bo sie kasa rozplynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leonizja
avent- czyli co? mam sie sama tym wszystkim zajac i nie czekac na jego reakcje? dzis juz sie wkurzylam i mu powiedzialam ze bez łaski, pojde sobie sama na usg, skoro dla niego to nic nie znaczy. szkoda, ze on tak reaguje bo po tym jaki byl do tej pory wnioskowalam ze czas ciazy bedzie dla nas radosnym oczekiwaniem a nie ze on sie odwroci plecami i ja nie bede miec ani fizycznego ani emocjonalnego wsparcia. pod koniec juz pewnie zal i wkurwienie mnei rozniesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jESTES PODOBNA DO DZIEWCZYNY Z KTORA LEZALA NA SALI POPORODOWEJ :P Myslala,ze oszalajej i naprawde bylo mi zal jej meza :( koszar z kims takim miec do czynienia, odliczalam godziny do wyjscia bo juz nie moglam nerwowo wytrzymac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leonizja
o znalazlam na jakims forum rade- wez pieniadze ze wspolnego konta i wydaj na przyjemnosci dla siebie. moze jak zobaczy duzy ubytek na koncie i ze zastepujesz go kasa to oprzytomnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie możesz oczekiwać od niego takich samych uczuć jakie masz Ty, Daj mu prawo do wlasnych odczuć i wierz mi, ze nie robi tego złosliwie czy z lekceważeniem. Na USG mozesz smiało iść sama, niektórzy mężczyzni krepują sie iść do ginekologa. Z resztą dostaniesz fotki, będziesz miała co pokazać w domu. W którym jesteś miesiącu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszze
ten typ widocznie tak ma. mój tez taki był, mało sie interesował. Wszystko kupiłam sama, wybrałam. Jedynie łóżeczko wybraliśmy razem, ale to też ja pokazałam które mis ie podobają i razem wybraliśmy z tych. Synek ma 2 miesiace i jest oczkiem w głowie tatusia, lubi z nim przebywac, zajmować się, kąpać, lulać i w ogóle. Wiec coś za coś. Lepiej jak się teraz interesuje maluchem i pomaga niż miałoby być odwrotnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszze
a ty jagoda miałaś stad iść bo cie kafe wkurza i co?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×