POCZĄTKI ZWIĄZKU, 2-3 miesięczne związki jak to u was wygląda?

Kiedy był seks, kiedy pierwsze wyznanie miłosci, jak czesto sie widujecie, ja czesto dzowenicie do siebie, czy macie juz na tym etapie jakies wątpliwosci, czy się kłociliście o cos, co cie w nim/niej denerwuje, czy myślisz ze spotkałaś swoją drugą połowę czy raczej to kolejny krótkotrwały zwiazek, czy chcesz z nim zamieszkać

U mnie wygląda to tak : Kiedy był seks-po 3 tygodniach znajmosci kiedy pierwsze wyznanie miłosc- po miesiącu, bardzo czesto wyznaje mi ze mnie kcoha jak czesto sie widujecie-zawsze w wekeendy plus dzien w tygodniu , ja czesto dzowenicie do siebie-codzeinnie po 2-3 razy , czy macie juz na tym etapie jakies wątpliwosci- ja nie mam zadnych , czy się kłociliście o cos-o pieniądze bo on ciagle za wszytsko płaci i mi nie pozwala , co cie w nim/niej denerwuje-nic , czy myślisz ze spotkałaś swoją drugą połowę czy raczej to kolejny krótkotrwały zwiazek- tak to moja druga połowa , czy chcesz z nim zamieszkać-marzę o tym

a jak jest u was?

u ciebie na 100% przelotna znajomość chcesz się z nim tylko puścić bo z charakteru ci nie odpowiada

seks po miesiącu, wyznań miłości brak z obu stron, czy chcę z nim zamieszakać: nie, on chce zamieszkać ze mną, czy mam wątpliwości": tak, nie kłócimy się, czy mnie denerwuje? nie, częściej nudzi (jak każdy facet)

u mnie to jest tak ze jestesmy razem 2 miesiace przy czym seksu jeszcze nie uprawialismy , czuje ze to ktos wyjatkowy i napewno jest moja druga polowa i bardzo chcialabym z nim zamieszkac zdarzylo sie nam raz poklocic o jego byla bo ja jestem troche zazdrosna mieszkamy w tym samym miescie ale on pracuje jako zolnierz teraz wyjechal na poligon wiec tydzien sie nie bedziemy widziec. Ja nie widze w nim zadnych wad jest poprostu wspanialym czlowiekiem.

1. po 3 tyg znajomości 2. nie było jeszcze 3. 2 razy w tyg plus weekendy 4. prawie codziennie 5. czasem sie zastanawiam czy to to 6. nie 7. nic 8. nie wiem 9. jeszcze na pewno nie

my już 4 lata razem (teraz już małżeństwo), ale opiszę: seks po miesiącu wyznanie miłości po ok. 2 miesiącach widywaliśmy się wtedy co weekend dzwoniliśmy kilka razy dziennie zero wątpliwości kłótnia była jedna, jakoś po miesiącu wtedy jeszcze nie wiedziałąm czy to Ten czy nie

U mnie to było tak: Seks po niecałych 3 tygodniach bycia ze sobą. Pierwsze wyznanie miłości też gdzieś koło tego. ;) Dzwoniliśmy do siebie rzadko ( chodzilismy do jednej szkoly i po szkole tez sie widywalismy ) Nie klocilismy sie o nic. Myslalam, ze spotkalam swoja druga polowe... i chyba tak jest, jestesmy ze soba ponad dwa lata. Od grudnia jestesmy zareczeni :)

do biedruska?

seks po miesiącu wyznanie miłości też średnio raz na tydzień, jak on ma wolne, bo pracuje na zmiany. na samym początku, kiedy i ja jeszcze miałam pracę widywaliśmy się znacznie częściej. teraz on ma depresje nie dzwonimy prawie wcale. on nie wykazuje inicjatywy, ja się nie narzucam. 2-3 smsy w ciągu dnia, czasem parę zdań na gg wątpliwości - tylko i wyłącznie. ciągle mnie dobija kolejną demonstracją nieporadności, wynikającej z depresji, o której się dopiero wczoraj dowiedziałam, na siłę z niego wyduszając, co jest nie tak kłócimy się ciągle od miesiąca, bo jego depresyjna bierność mnie irytuje. na samym początku było jak w bajce, dwa miesiące później jest strasznie, patrz depresja na chwilę obecną wszystko mnie denerwuje w jego osobie nie wiem, czy to moja druga połowa, wątpię. może jak depresja się skończy nie, dopóki nie dostanę spadkowego mieszkania.

u wiekszosci widać ze seks po ok miesiącu:-D u mnie był po 2 tygodniach:-P

Seks hmmm na 4 spotkaniu, to chyba niecale 2 tygodnie Wyznanie milosci po 1,5 miesiaca. Spotykamy sie srednio co dwa dni, weekendy zawsze spedzamy razem Dzwonimy jak mamy jakies sprawy, tak to wysylamy kilka sms dziennie Nie mam zadnych watpliwosci :-) Mielismy jedna sprzeczke, dosc zazdrosna ze mnie jednostka Jestem przekonana, ze to juz TO. Zaproponowal wspolne mieszkanie, na dniach przewoze swoje klamoty.