Jak sie zmienic z niesmialego faceta w smialego - znacie jakies sposoby

Czy to mozliwe - jestem juz po 30 roku zycia, tyle juz czasu zmarnowalem. Szczegolnie jesli chodzi o kobiety. Czy mozna sie wytrenowac?

Moze zamiast przesiadywac na forach spolecznosciowych,po prostu wyjsc do ludzi,bo od tego klikania zdewociejesz:P

juz psychika mi siada, nie wiem co ze soba zrobic, tak jestem zalamany

nikt nie pomoze?

a w czym masz problem?

Hej:) Czy chodzi o to że jesteś nieśmiały? To nawet urocze :) Mało jest chyba dziś takich osób.

ach.. kiepska sprawa.. wlasnie krece z jednym fajnym gosciem ale jest bardzo niesmialy.. i gdyby nie to mogloby byc juz na prawde fajnie :/ a tak od tego czekania i czekania podejrzewam ze wszystko umrze smiercia naturalna.. szkoda bo na serio go lubie

przespij sie z kobieta i zrobisz sie smielszy.

niestety jestem niesmialy i juz swiruje urocze? to mnie zabija!

Ja to nawet bym wolała nieśmiałego faceta. Byłby moim przeciwieństwem :-) Zagadałabym go, hehe :-D

a ile ma niesmialych?

No ja tez myślę że to urocze, w każdym razie lepszy facet nieśmiały niż zbyt "śmiały", w tym sensie że bezczelny czy chamski.Zabija Cię to powiadasz..No to niedobrze..Ale chodzi o to że nie masz odwagi zagadać do kobiety, czy masz na myśli coś innego? Zobacz z nami rozmawiasz teraz..Gdyby było to na żywo, byloby Ci trudniej? Wiesz, na początku gdy sie kogoś nie zna, zawsze jest trochę trudno,ale z biegiem czasu jest coraz latwiej.Musisz jak najwięcej przebywac wśród ludzi, różnych. W pracy na pewno masz kontakt z ludzmi, prawda?I jak to wygląda? Też masz klopot z nawiązaniem rozmów czy ich podtrzymaniem? Możesz "trenować" na sąsiadach ,sąsiadkach, uśmiechnąc się, powiedziec dzien dobry, ale dziś ładna pogoda(nawet jak leje :P) no wiesz takie tam różne, aby jak najwięcej rozmawiać, przyzwyczajać się do rozmów z nieznanymi ludzmi, to wejdzie w krew po czasie.

Wiesz, mam problem z podejsciem jesli chodzi o kontekst uczuciowy typu zaprosic na kawe osoba nawet nie nowo poznana ale ktora juz znam. Poza tym w pracy przez moja niesmialosc mam problemy. Wiedza jaki jestem. Lepiej juz byc twardzielem.

Rozumiem..Co do kobiety,to musisz jakoś się "zmusić"chyba, żeby zaprosić ją na kawę czy coś takiego.Nie ma innego wyjścia. Ale dobre jest to ze już ją znasz, czyli połowa jakby pracy już za Tobą :) Jeśli czujesz, że ona jest fajną osobą i też się jej podobasz w jakiś sposób, to postaraj się przelamać, albo np może nie na kawę, a na coś innego ją zaproś, bedzie bardziej na luzno, np na badmintona (kobiety maja czasem hopla na punkcie odchudzania się,badminton to ruch, czyli spala kalorie, możesz spytac czy umie grać, jesli tak czy moglaby Cie nauczyć. )Albo spacer. A czy np chodzisz na siłownię? Pytam, bo wielu facetom ponoc to dodaje pewnosci siebie(mam teraz na mysli kontekst pracy).Może to pomoże Ci jej nabrać, a wtedy i kontakty w pracy z ludzmi będą inne?

Ponoć jest taka klinika w USA http://jegostrona.pl/news/artykuly/408945,klinika-zastepczych-partnerek-prowadzi-terapie-dla-prawiczkow.html

chodzilem - nie pomoglo ale uczesczalem niesystematycznie od lutego znowu sie zapisuje

:-(