Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iglooo

Codziennie odbieram 3 dzieci z przedszkola - to jest dopiero hardcore! pomocy!

Polecane posty

Gość iglooo

Mam 3 dzieci - 5 letnią córkę i 3-letnie bliźniaki parkę. Chodzą do tego samego przedszkola. Czas, ktory w nim spedzają (4 godziny), jest dla mnie nie do przecenienia - w ciszy i spokoju ładuję akumulatory. Jednak nawet on nie potrafi zrekompensować mi chwil, gdy odbieram swoje dzieci z przedszkola :-O W szatni zaczynają szaleć. Biegają po calym pomieszczeniu, piszczą, krzyczą, wygłupiają się. ZAMIAST sie ubierać. W przedszkolu jest masakrycznie goraco, wiec zdejmuje kurtke, czapke, szalik,razem z ubraniami dzieci mam przy sobie stos łachów :-O Mówie, by przyniosly buty, zdjely kapcie, zalozyly spodnie od kombinezonu, zalozyly buty, odniosly kapcie..... Mlodszym pomagam sie ubierac, starsza ma robic to sama, ale.... śpi :-O po prostu siedzi i zastyga sobie, patrzac przed siebie... Poganianie, uspokajanie, łapanie biegajacych jest tak cholernie wyczerpujace, ze nie przesadze, jesli powiem, ze wolałabym pracować w kamieniołomach. Na moj spokojny glos nie reaguja w ogole. Musze powiedziec dopiero stanowczo i dosc glosno. A najlepiej, jak krzykne. Powrot do domu tez jest gehenna. Poniewaz ich jest 3 a ja mam tylko 2 rece, nie moge wszystkich trzymac. Wiec z reguly ide z bliźniakami, a starsza ma dac reke ktoremus z mlodszych. Z reguly konczy sie to awantura miedzy nimi, bo albo sie za mocno trzymaja, albo za slabo, albo akurat jeden delikwent nie chce z tym drugm isc... koszmar... wiec na obszarze bezpiecznym puszczam je i ida bez trzymania sie. I tak: jedno 20 metrow przede mna, drugie wlecze sie 15 metrow za mna, a trzecie albo lata wokol, udajac na przyklad samolot, albo rozmawia ze mna, wymyslajac, bym kupila albo zabawke, albo czekolade, albo poszla do zoo itd.... A ja marze tylko o tym, by wleźc do łóżka, przykryc się kołdrą i niec nie musiec, nic nie robic, spaććććc.... Odbieranie z przedszkola i powrot do domu to najgorsze chwile dnia... Jak utemperowac dzieci? Pomocy! Bo oszaleje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bierz je tak
Bierz je "na raty" ze tak brzydko napisze. Idziesz np po blizniaki, ubierasz je one czekaja ubrane a Ty odbierasz z sali ta starsza szybko ja ubierasz i wychodzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedwyn
Chyba pozostaje ci tylko przeczekac. dzieci szybko rosną, a ty tocząc boje z pyskatymi nastolatkami będziesz myślała, jak to było fajnie mieć slodkie maluszki. :) A tak na poważnie, to cie rozumiem. Moja siostra ma trójkę dzieci i jak maja się ubierać, to zaczyna się wielki ryk, wszystkie rzeczy giną i wybranie się gdziekolwiek zajmuje pół godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostawiaj je w przedszkolu
na 8 godzin :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweelelwewe
z

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fikkumikku
ale Ty masz wesoło :) przez cały dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iglooo
Tylko ze w tej szatni jest jak w piekle. Nie da sie w ubraniu zewnetrznym czekac :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na tym forum
było nie dać się zapłodnić, to byś miała spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 5 i 3 latki
Też mam dzieci w tym wieku, ale całe szczęście tylko dwójkę i też nie znoszę odbierania ich ze szkoły/przedszkola. :D Co prawda moje są dość grzeczne, ale bardzo rozkojarzone po zajęciach i ubieranie to nie to, co mają akurat w głowie. Szczególnie, że zdążyły się za sobą stęsknić i najchętniej by się pobawiły a nie wracały do domu. Na dodatek muszę chodzić od jednej szatni do drugiej bo córka chodzi do szkolnej zerówki i szatnię ma razem z całą podstawówką i gimnazjum :O a młodsza w pomieszczeniach przedszkola. Muszę więc przedzierać się z maluszkami wśród wielkich chłopów, którzy zwykle się przepychają lub biegną, bo akurat jest przerwa obiadowa, więc kto pierwszy ten lepszy :O. A wracanie wygląda jak u Ciebie :D jedna dobiegła prawie do domu a druga akurat musi porysować na chodniku pod szkołą :D Jak mogę to biorę sanki, wtedy sprawniej wracamy do domu. Chociaż u ciebie z 3 dzieci raczej się nie da wszystkich upakować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gofra o smaku kebaba
musisz pomalu pomyslec jak sie TEGO pozbyc, moze by tak otruc to ? slyszalam ze jest taka mozliwosc, w lesie rosnie wilcza jagoda,pozbieraj i ususz je,zrob herbatke,slyszalam ze dziala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też bym się starała pogadać z przedszkolanką i na raty je ubierała - 5latkę na końcu, bo pewnie najszybciej pójdzie, a w drodze powrotenj bliźniaki na smycz, 5latkę za rękę - obstawiam, że będą tak niezadowolone, że szybko naucza się ładnie chodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tam jestem
Mam jedno dziecko ale wiem co musisz czuć. Można pierdolca dostać. Ja bym wzięła do przedszkola minutnik i nastawiła im 10 minut na ubranie się. Kto nie będzie gotowy zostaje. I zostawiła bym delikwenta na następne 2h. Idę o zakład, że więcej by nie robili cyrków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdasd
Ojej, widzę jak znajome mordują się z jednym trzylatkiem, moja też potrafi zaszaleć... Ale bliźniaki i starsza siostra? Nie wiem co poradzić, za to wyobrażam sobie i współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zajmij sie 3 letnimi blizniakami, twoja starsza corka ma juz 5 lat i powinna wpelni bez poganiania i wyreczania sami sie ubrac i uszykiowac do wyjscia, bez przesady. O ile rozumiem pomoc w ubieraniu malych typu zapiecie kurtki, zaweiązanie szalika, czy tez zasznurowaniue butow, tyle do 5 letniego dziecka juz nie ,i do tego te przypominanie , burczenia aby sie nie wydurniala I dobrze ze jedno trzymasz małe za reke, drugie małe za druga reke, ale twoja starsza moze juz isc przed wami (nie za wami) tylko przed twoimi oczami ,nie musi za reke juz chodzic.Wystarczy ze dwa kroki przed toba bedzie szła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utopicha
Moze to troche zbyt drastyczne,ale mozna nastawic budzik- 10 min na ubieranie i po tym czasie wychodzicie. jak sa w kapciach -ida w kapciach. jak sa w swetrze -ida w swetrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utopicha
Moze to troche zbyt drastyczne,ale mozna nastawic budzik- 10 min na ubieranie i po tym czasie wychodzicie. jak sa w kapciach -ida w kapciach. jak sa w swetrze -ida w swetrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
utopicha -- o teraz w zime to bym nie odwazyla sie dziecko bez kurtki i w kapciach przeprowadzic przez miasto, chyba bym nie doszla do domu ,bo szybciej pani z opieki na celownik wziela :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siemesiema
Dlatego ja właśnie nie planuję mieć więcej niż 1 dziecko , które już mam. Z dwójką czy trójką można się zatyrać. Z jednym łatwiej sobie poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moxxxxxxxx
a powiedz jescze, jak to możliwe, że 5-etnie dziecko przyjęli ci na 4 godziny? Przecież w tym wieku jest obowiązek przedszkolny - podstawa programowa - 5 godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utopicha
No w sumie to racja ;) ale takie cos sobie wyobrazam np w cieplym czasie,jak dziecko swiruje rano -idzie w pizamie i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moxxxxxxxxx
i nie uzyskałam odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iglooo
Moje dzieci chodzą na 8 z hakiem, wychodzą przed 13. to jakies 4,5 godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barnej
masz czego chciałaś - chciałaś 3 dzieci z taką a nie inną różnicą wieku to je wychowuj i nie narzekaj. nie umiałaś wychować tak by były grzeczne to cierp i nie narzekaj. trochę odpowiedzialności za własne życie kobieto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moxxxxxxxxx
IGLOO - ale skoro twoje są w przedszkolu 4,5 to płacisz za 5 godzin, czyli podstawa programowa. nie ma możliwości zapisania dziecka -letniego na 4 godziny, na mnie niż 5 się nie da. Zresztą dziwię się, że ktoś się zgadza żeby dziecko które obejmuje podstawa programowa obowiązkowa 5 godzinna, był s przedszkolu mniej niż te 5 godzin, przecież nie nauczy się nawet tego co jest w tej podstawie, bo nie zdąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i???
moxxxxxxxxx a ty z czym masz problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iglooo
Weź mnie nie załamuj, moja córka niczego nie musi sie w tym przedszkolu uczyć, cały program ma w jednym paluszku, poza tym o godz. 12 jest obiad a po nim lezakowanie, podczas ktorego do godz. 13.30 dzieci leza i sluchaja bajek albo muzyki, faktycznie, duzo corka traci, jak zabieram ja przed 13 z przedszkola ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jogurt malinowy
Podstawa programowa jest bezpłatna. nikt nie wylicza dokładnie czasu, że musi być 5 godzin co do sekundy. Chodzi o to, by dziecko uczestniczyło w głównych zajęciach i opanowało dane umiejetności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3w1 hahahahahahaa
iglooo -- 5 latki NIE mają jzu zadnego lezakowania kobieto :o :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×