Eh niektórzy tak fajnie się urodzili

Np w stanach, super życie a ja? W polsce na dodatek jeden z zimniejszych krajów na świecie, :O :/:/:/

taa jeden z najzimniejsyzch heheh smieszny jestes

Mieszkałam pół roku w hiszpani, parę lat temu na feriach byłam w niemczech, holandi, nigdzie nie było tak zimno jak tu, zresztą łatwo moja teze wygooglowac . Eh czemu mam takiego pecha

eh, niektorzy zginęli na zatopionej wyspie :P

fajnie, w ciepłych krajach np. w Bangladeszu, w Etiopii, w Ugandzie ...

zawsze mozna się przeprowadzić

Jeszcze mi postow nie wysyła :O

Cycyrdza otóż nie, to nie to samo co się tam urodzić, zawsze będę ta obca, emigrantka, eh będę płakać do końca mych dni;\oby szybko minęło

Pojedz sobie debilu do Chicago. W lecie duchota jak skurwysyn a w zimie wieje od jezior wilgocia i zimnisko, ze az w kosciach drazy.

Jeżeli dzisiaj rano wstałeś z łóżka raczej zdrowy niż chory... Masz większe szczęście niż milion ludzi, którzy nie przeżyją tego tygodnia. Jeżeli nigdy nie doświadczyłeś niebezpieczeństw wojny, samotności więzienia, tortur ani głodu, jesteś w lepszym położeniu niż 500 milionów ludzi na świecie. Jeżeli możesz chodzić do kościoła bez strachu, nie obawiając się aresztowania, tortur lub śmierci, jesteś szczęśliwszy niż miliard ludzi na tym świecie. Jeżeli masz dach nad głową, ubranie na grzbiecie, jedzenie w lodówce i masz gdzie spać, jesteś bogatszy niż 75% ludzi. Jeżeli masz pieniądze w banku i trochę drobnych w portfelu, jesteś wśród 8% światowych bogaczy. Jeżeli twoi rodzice żyją i ciągle są małżeństwem... jesteś wyjątkową rzadkością. Jeżeli możesz przeczytać tę wiadomość, otrzymałeś podwójne błogosławieństwo: ktoś o tobie myśli, a co więcej, jesteś szczęśliwszy niż dwa miliardy ludzi, które w ogóle nie umieją czytać."

Z chicago do kaliforni można się swobodnie przeprowadzić więc to nie problem, ograniczony pajacu